• z historii
    03.05.2013 11:51
    Szkoda, że kard. Nycz dobrze nie zna historii polskiej, a taki jest sympatyczny. Dobrze jednak, że nie przypisał powstania Konstytucji 3 maja klerowi, bo jego rola w tamtych czasach nie była budująca. I dlatego zbudowanie Świątyni Opatrzoności Bożej z okazji odzyskania niepodległości (1918 r.) jest nieporozumieniem. A oto fakty historyczne:
    "Autor książki "Papiestwo wobec sprawy polskiej" Otton Beiensdorf - pisze:
    "Zaskoczony uchwaleniem dnia 3 maja 1791 roku konstytucji, nuncjusz papieski, Saluzzo, natychmiast donosił do Rzymu, że ustawa majowa była zamachem stanu dokonanym przy udziale aprobującego tłumu, a więc miała pozór rewolucji."
    Zwracając się do papieża, nuncjusz zalecał wstrzymanie się od sformułowań, które mogłyby pochwalić lub aprobować Konstytucję 3go maja. Nazywał też H.Kołłątaja, St.Staszica i Scypiona Piattolego (osobisty sekretarz króla) "jakobinami i złymi duchami króla." Kuria rzymska i polski kler obawiali się, że Polacy nie poprzestaną na Konstytucji, lecz pójdą dalej - wzorem rewolucji francuskiej - pozbawią wszelkich funkcji państwowych, zlikwidują przywileje kleru, położą rękę na jego majątku, a księży przeniosą na państwowe pensje. Co już częściowo miało miejsce po uchwaleniu w roku 1789 przez Sejm Wielki ustawy przeznaczającej dochody z diecezji krakowskiej na wojsko polskie. Zaborcy zaś gwarantowali Kościołowi nienaruszalność praw i dóbr. Papież Pius VI dał Rosji zielone światło do wojny z Polską i jej rozbioru, kierując 24.02.1792 r. brewe dziękczynne do Katarzyny II, w którym nazwał ją heroiną stulecia i sławił jej podboje. Wśród nich wymienił pierwszy rozbiór Polski.
    Katarzyna II zareagowała na Konstytucję, wspierając polskich przeciwników reform, magnatów (ultrakatolicki beton) i dostojników kościelnych, którzy 27 kwietnia 1792 roku zebrali się w Petersburgu (!) i ogłosili manifest unieważniający Konstytucję 3go maja oraz wzywający Rosję do zbrojnej interwencji w Polsce. W celu zatajenia faktu, że spisek zawiązano w Petersburgu manifest opatrzono datą 14 maja i ogłoszono w Targowicy na Ukrainie.
    Głównymi działaczami spisku byli: Franciszek Ksawery Branicki, Szczęsny Potocki i Seweryn Rzewuski oraz biskupi: Józef Kossakowski, Ignacy Massalski, Wojciech Skarszewski i Michał Roman Sierakowski, który pełnił funkcję naczelnego kapelana konfederacji. Papież Pius VI pobłogosławił targowicę i wyraził życzenie:
    "aby stworzenie konfederacji stało się początkiem niewzruszonej spokojności i szczęścia Rzeczypospolitej."
  • memento
    03.05.2013 14:41
    Wedle nauki Kościoła katolickiego nie mogą być dopuszczeni do Komunii św. ci, którzy publicznie negują jego nauczanie. Ergo: Prezydent RP publicznie opowiadający się za in vitro nie powinien otrzymać Komunii św. z rąk hierarchy dopóki publicznie nie odwoła swych poglądów. Kogo biskup powinien bardziej się bać i cenić: Prezydenta czy Pana Jezusa?
  • kochana
    03.05.2013 16:49
    Również uważam że osoby publicznie wypowiadające się przeciw życiu ludzkiemu nie powinni otrzymywać Komunii św.
    Według tego pana np.takie osoby jak ja nie powinny żyć("kompromis aborcyjny")
  • tomek
    03.05.2013 17:06
    Czy osoba przyjmująca Komunie na zdjęciu deklaruje kompromis w sprawie in vitro? Czy osoba udzielająca tego skaramentu domniemywa że prezydent nagle się nawrócił?

  • Krzysiek
    03.05.2013 18:08
    Być może (jeśli nie można w takiej systuacji udzielać skaramentu) Kard Nycz stracił swietną okazję by mężnie zaświadczyć o wierze i jednoczesnie naraził się na zarzut hipokryzji-bo na co całe głoszenie Chrystusa jeśli sie go publicznie wypiera?
  • Krzysiek
    03.05.2013 18:09
    Być może (jeśli nie można w takiej sytuacji udzielać skaramentu) Kard Nycz stracił swietną okazję by mężnie zaświadczyć o wierze i jednoczesnie naraził się na zarzut hipokryzji-bo na co całe głoszenie Chrystusa jeśli sie go publicznie wypiera?
    • Kamień z serca..
      04.05.2013 14:38
      Wybaczam wam wszystkim obrazę Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego oraz podejrzenia wobec Kardynała Kazimierza Nycza.

      Boże wybacz im, bo nie wiedzą, co czynią.
  • Andrzej
    03.05.2013 22:08
    Myślę że kardynał Nycz nie jest osobą wierzącą.
  • Stanisław_Miłosz
    04.05.2013 18:09

    Jak mawiał Stierlitz: Sprawa do przemyślenia.

    Nie odbierajmy Panu Prezydentowi, czyli prywatnie Bronisławowi Komorowskiemu, prawa do nawrócenia. Kto wie, może na różowym pochodzie doznał olśnienia, noc w mękach spocony przetrwał, spowiedzi dokonał i odpuszczenia grzechów zaznał.

    Zatem - do kajetu. I poczekamy na podpisywanie ustaw o homomałżeństwach, in vitro, aborcji i eugenice, oczywiście z tych ważniejszych. Wtedy prawdę poznamy, dowiemy się czy: My, z łaski (tu sobie dopowiedzieć) Prezydent, nie chcem, ale - z bulem - muszem?

     

Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11