>>w żadnej szkole, która otrzymuje państwowe subwencje”<< Gdy się powołuje na "państwowe subwencje", ciągle powstaje retoryczne pytanie: Skąd te państwo ma pieniądze na subwencje? Odpowiedź jest oczywista: Od Katolików i Chrześcijan. Gdyby te państwo siłą nie zabrałoby tych pieniędzy, nic by nie miało. Siłą zabiera - siłą wprowadza swój ateizm państwowy.
Gdy się powołuje na "państwowe subwencje", ciągle powstaje retoryczne pytanie:
Skąd te państwo ma pieniądze na subwencje?
Odpowiedź jest oczywista:
Od Katolików i Chrześcijan.
Gdyby te państwo siłą nie zabrałoby tych pieniędzy, nic by nie miało.
Siłą zabiera - siłą wprowadza swój ateizm państwowy.