• nn
    30.01.2013 11:19
    problem w tym, ze lefebrysci maja duzo racji, a liberalizm Kosciola po soborze poszedl zbyt daleko i zaden z papieży tego nie zatrzymal, z mojego punktu widzenia posoborowy Kosciol jest zbyt "dowolny", przedsoborowy wiecej wymagal
  • milczący
    30.01.2013 12:24
    " Prefekt stwierdził też, że Drugi Sobór Watykański nie stoi w sprzeczności z wcześniejszą tradycją."- zgadzam sięz tym zdaniem na 100%. Czcigodni autorzy wpisu nie widzą jednak tego, że współcześni kapłani w zdecydowanej większości stoją w sprzeczności z Drugim Soborem Watykańskim. W wspomnianym wyżej temacie Eucharystii: Msza tzw. Trydencka w dokumentach SV II jest nadal rytem podstawowym. Zezwolono na sprawowanie Mszy św. w językach narodowych w drodze wyjątku, co zostało nie wiem dlaczego potraktowane jako forma podstawowa itd.
    Mówienie o schizmie z ( no właśnie z kim? ) Tradycjonalistami? Bractwem św. Piusa? Szanowni księżą mieszacie prostym ludziom w głowach. Szanowni biskupi wychodzicie za daleko przed Papieża.Papież mówi są w Kościele- polscy biskupi mówią nie są w Kościele. Wielka miłość odzywa się w ekumenistach do tych, którzy odrzucają dogmaty i doktryny, a szanujących Majestat Boga w Eucharystii NAJSWIETSZEJ nazywają schizmatykami.
  • Kazek
    30.01.2013 21:08
    Ciekawe! Podczas Tygodnia Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan katolikowi wolno służyć do prawosławnej liturgii, nikt z tego powodu problemów nie robi. Ale gdy ksiądz słyszy z ust młodzieńca, że ten służy do liturgii u lefebrystów, wówczas... powiało grozą.
    • Japolan
      31.01.2013 22:30
      Czcigodny Ksiądz Proboszcza - zamiast ośmieszać się przez panikowanie - powinien tak zorganizować życie parafialne, by Student miał zapewnione uczestnictwo i (podczas obecności w domu) służebnie do tradycyjnej liturgii katolickiej.

      Gębować, skarżyć się na wiernych może być łatwiej, niż siąść na "wielce pobożnych 4 literach" i nauczyć się porządnego sprawowania Mszy Świętej oraz innych Sakramentów Świętych w tradycyjnym rycie katolickim.

      Skoro Student został uznany za "schizmatyka", to jak Ksiądz Proboszcz mógł cokolwiek przełknąć w "schizmatyckim" domu?
  • Ajja
    30.01.2013 21:25

    Na temat statusu Bractwa Piusa X w 1988 roku wypowiedziała się dobitnie Konferencja Episkopatu Polski. Konferencja jednoznacznie stwierdziła, że to zgromadzenia kapłańskie jest schizmatyckie. Podobne stanowisko 10 lat później w liście pasterskim zajął abp Tadeusz Gocłowski”.
    Litości. Pod poprzednim tekstem wszystko pięknie wyjaśniono, cytowano wypowiedzi i dokumenty z Rzymu, a ksiądz dalej swoje.
    KEP nie wypowiedziała się na ten temat w roku 1988, tylko 1998. I ta jego wypowiedź zawiera wiele przekłamań, jej rzeczową krytykę można sobie łatwo wygooglać. Tekst ten stoi w jawnej sprzeczności z wypowiedziami kompetentnych ludzi z Watykanu. Do rzekomej schizmy „lefebrystów” nie doszło. Na temat statusu FSSPX wypowiadali się m.in. kard. Cassidy, kard. Castrillon Hoyos i Pontyfikalna Komisja Ecclesia Dei, która zajmuje się tradycyjnymi zgromadzeniami. Oni wszyscy potwierdzają, że Bractwo jest w Kościele. Nie KEP-owi orzekać o zaistnieniu schizmy.
    Czy ks. Jarosław Lipniak jest w pełnej łączności ze Stolicą Apostolską? Bo to, co mówi sugeruje, że nie. „Nie ma też możliwości interkomunii”? Jaka interkomunia, Msze odprawiane przez Bractwo są katolickie i nikt kto ma jakiekolwiek pojęcie tego nie kwestionuje. Komisja Ecclesia Dei orzekła już kilka lat temu, że można wypełnić obowiązek niedzielny na Mszach odprawianych przez kapłanów FSSPX. Uczestnictwo w nich nie jest grzechem, jeśli czyni się to z pobożności i przywiązania do starej liturgii.
    Błogosławionego Jana XXIII krytykowali za uleganie wpływom i manipulacjom masonerii, Pawła VI za jego liberalizm, błogosławionego Jana Pawła II za laicyzację i niszczenie Kościoła” – słowo w słowo z Wikipedii, gratuluję oczytania. Jak już się ksiądz douczał na Wikipedii, to dlaczego pominął niewygodne dla swojej tezy fragmenty jak orzeczenie PCED z 2003 roku?
    Stolica Apostolska nie może poddawać wiary katolickiej żadnym pertraktacjom i nie może być
    żadnych kompromisów
    ”. Bractwo też tak uważa. Proszę napisać, czy Kościół Katolicki głosił przed wiadomym Soborem fałszywe nauki, których Bractwo musi się teraz wyrzec?

    • PORYS
      30.01.2013 22:13
      O Boże - normalnie jakbym czytał wywiad Magdaleny Środy z Kazimierą Szczuką na przykład na temat homoseksulaizmu. Ten sam poziom argumentów i ta sama odporność na argumentację innych. Czy ks. Lipczak nie boi się takiej kompromitacji?
  • vanitas
    30.01.2013 22:27
    Litości...
    Konferencja Episkopatu Polski wypowiedziała się w 1998 roku,nie w 1988 (a abp Gocłowski w 2008r). tyle, że 13 maja tegoż samego roku przełożony papieskiej komisji "Ecclesia Dei" stwierdził:
    " Uważam za możliwe pojednanie się z Bractwem św. Piusa X ponieważ, - jak często mawialiśmy w „Ecclesia Dei” -, nie chodzi tu o prawdziwą schizmę, lecz o anormalną sytuację, powstałą po „schizmatyckim czynie” JE Lefebvre polegającym na udzieleniu święceń bez mandatu papieskiego, więcej, wbrew wyrażonej woli papieża. "
    Czyli Rzym swoje, Episkopat swoje. W tych okolicznościach powoływanie sie na deklaracje Konferencji Episkopatu, która działała bez uzgodnienia z Rzymem - to marny pomysł....

    " We Wrocławiu wielu tradycjonalistów katolickich przeszło do Bractwa św. Piusa X."
    Jest to bractwo KAPŁAŃSKIE św. Piusa -i z definicji może należeć tam tylko kapłan...

    "Katolik nie może dołączyć do Bractwa. Nie można być w Kościele katolickim, a jednocześnie odrzucać nauczanie tegoż Kościoła." Jeśli nauczanie nie jest nieomylne - to można. Choć oczywiście powoduje to spore problemy. Tylko odrzucanie nauczania nieomylnego (prawd wiary, dogmatów) powoduje wyłączenie z Kościoła.

    "Nie ma też możliwości interkomunii." Oczywiście ze nie ma. Podobnie jak nie ma możliwości interkomunii pomiędzy moją parafią a parafia sąsiednią. To nie "interkomunia" a w przypadku Eucharystii pełna komunia. Watykan na pytanie wiernych potwierdził, że uczestnictwo we mszy św. Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X JEST wypełnieniem obowiązku niedzielnego (który to obowiązek można wypełnić jedynie we wspólnotach katolickich. U prawosławnych - mimo ważnej Eucharystii - obowiązku nie wypełnia się. Uczestnictwo w tamtejszej Boskiej Liturgii w niedzielę nie zwalnia z obowiązku udziału w katolickiej Mszy.

    "Warto wiedzieć, że w grudniu 2010 roku przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik zabronił uczestnictwa w liturgii sprawowanej przez członków Bractwa, którzy działają bez mandatu biskupa."
    A nad którymi wiernymi ma jurysdykcje przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski żeby im cokolwiek zabraniać? Bo z tego co znam Kodeks Prawa Kanonicznego - to nie ma ani jednego takiego wiernego. Abp. Michalik mógł zabronić uczestnictwo swoim diecezjanom w archidiecezji przemyskiej, wrocławian to nie dotyczy. A gdybym był podwładnym J.E. abp. Michalika - odwołałbym się do Rzymu, jako że jego oświadczenie jest sprzeczne z komunikatami "Ecclesia Dei".
  • vanitas
    30.01.2013 22:28

    Ale teraz będą największe kwiatki:
    "Główny błąd Bractwa polega na notorycznym nieposłuszeństwie oraz nieustannej krytyce nauczania Kościoła katolickiego, począwszy od Drugiego Soboru Watykańskiego. "
    Bractwo powstało w 1969 roku jako realizacja postulatów Soboru Watykańskiego II - o czym pisali liczni kardynałowie odwiedzający dom bractwa i seminarium w Econe. Gdyby jedyną wykładnią miała być wyłącznie realizacja postanowień samego soboru - seminaria Bractwa były by na liście w samej czołówce. Bo nie chodzi o postanowienia soboru, ale reformy posoborowe. A krytyka sprowadza się wyłącznie do 4 punktów:
    - reforma liturgiczna (ryt 1962 który odprawiany jest m.in w FSSPX jest znacznie bliższy postanowienia soboru niż zwyczajna forma rytu rzymskiego jakie mamy na co dzień w Kościołach). Choćby fakt, że Sobór nałożył na kapłanów obowiązek dbania o to, aby wierni znali PRZYNAJMNIEJ części stałe Mszy św. po łacinie. Poza tradycjonalistami - wszyscy ten postulat odrzucają...

    - ekumenizm, który zanadto zbliża się do irenizmu (który to irenizm Sobór Watykański II potępił)

    - element wolności religijnej jakim jest "prawo do PUBLICZNEGO praktykowania swojej religii dla każdego człowieka. Sobór nakreślił granice - "byle w godziwych granicach" - jednak powszechnie się o tych granicach nie pamięta. Przy ścisłej interpretacji (nie jest godziwe to co opiera się na błędzie) - nauczanie soboru mogłoby być bardziej restrykcyjne niż doktryna tolerancji religijnej obowiązująca przed soborem.

    - kolegializm biskupów (jako rozmywający odpowiedzialność za diecezję i narzędzie do pacyfikowania opornych)

    Ironią losu jest to, że abp. Lefebvre błagał papieży o "interpretowanie Soboru w świetle tradycji", co postuluje teraz Benedykt XVI jako "hermeneutykę ciągłości"

    "Lefebryści kwestionują dokumenty ostatniego soboru, twierdząc, że stoją w sprzeczności z Magisterium Kościoła prezentowanym na przestrzeni wieków."
    Co (przynajmniej) w przypadku wolności religijnej jest twierdzeniem prawdziwym. Interpretacja wolności religijnej podana w "Dignitatis Humanae" jest sprzeczna z potępieniami Papieży od Leona XIII do Piusa XII.

    "Błogosławionego Jana XXIII krytykowali za uleganie wpływom i manipulacjom masonerii, "
    Jan XXIII zmarł w 1962 roku. Bractwo powstało w 1969 roku. jeśli krytykowali Jana XXIII to z perspektywy historycznej - do czego mają pełne prawo (tak jak mamy prawo krytykować np. Liberiusza (pierwszy z papieży, który nie został świętym), czy Jana XXII (papież który negował "Świętych obcowanie").

    "Pawła VI za jego liberalizm" - jeśli już to za wiele więcej niż tylko liberalizm.

    "błogosławionego Jana Pawła II za laicyzację i niszczenie Kościoła."???
    To Jan Paweł II "laicyzował Kościół"??? O ile wiem, to za nie dość konsekwentne przeciwdziałanie laicyzacji i niszczeniu Kościoła co najwyżej.

    "Krytykują oczywiście ekumenizm i dialog międzyreligijny." Oczywiście cytując dokumenty wcześniejsze Magisterium. A więc jest to krytyka uprawniona.

    "Jan Paweł II ekskomunikował wszystkich biskupów Bractwa." Półprawda. Jeśli do ekskomuniki doszło (przekonanie sprawców o tym że ratują Kościół jest wystarczające, by ekskomunika latae sententiae nie zaszła!) - to zaciągnęli ją na siebie sami biskupi Bractwa łamiąc prawo kanoniczne.

    "W tamtym momencie papież chciał w taki sposób pomóc Bractwu Świętego Piusa X w odnalezieniu pełnej jedności z następcą Piotra. Niestety, do tego pojednania dotąd nie doszło i to nie z winy Watykanu."
    Benedykt XVI zdejmując ekskomunikę mówił wyraźnie, że będą rozmowy doktrynalne w celu wyjaśnienia i uzgodnienia stanowisk stron. Rozmowy (choć już nieoficjalne) nadal trwają.

    "Obecny prefekt Kongregacji Nauki Wiary abp Müller stwierdził, że – jego zdaniem – nie będzie już dalszych rozmów z lefebrystami."
    Obecny kardynał-Prefekt zasłynął swego czasu oświadczeniem (tuż po zdjęciu ekskomunik) że pierwszym co zrobi po egalizacji FSSPX będzie rozwiązanie jego seminarium w swojej diecezji. Tyle, że jedyny powód do takiego działania (nieuregulowana sytuacja kanoniczna Bractwa) zniknęła by w momencie uregulowania jego statusu. Ergo wypowiadający jest zdecydowanie uprzedzony wobec FSSPX. Jednak zastępca kard. Mullera napisał niedawno w liście do FSSPX:
    "Nasza ostatnia deklaracja (28 października 2012) potwierdziła publicznie i w sposób autorytatywny, że relacje Stolicy Apostolskiej z Bractwem Kapłańskim Świętego Piusa X pozostają otwarte i pełne nadziei.
    (...)
    O co więc prosimy Bractwo Kapłańskie w obecnej sytuacji? Abyście nie tracili gorliwości waszego założyciela, arcybiskupa Lefebvre'a. Wręcz przeciwnie! Prosimy o ożywienie płomienia jego gorliwego zapału formowania mężczyzn do kapłaństwa Jezusa Chrystusa. Z pewnością nadszedł czas, aby porzucić ostrą i szkodliwą retorykę, która pojawiła się w ciągu ostatnich lat.

    Trzeba odzyskać pierwotny charyzmat powierzony arcybiskupowi Lefebvre, charyzmat formacji kapłanów w pełni Tradycji katolickiej, aby podjąć wypływający z tej formacji apostolat wśród wiernych. Ten właśnie charyzmat rozeznał Kościół, kiedy Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X, zostało po raz pierwszy zatwierdzone w 1970 roku. Przypomnijmy korzystną ocenę waszego seminarium w Ecône w 1987 roku, dokonaną przez kardynała Gagnon'a.
    (...)
    Z pewnością należy zwrócić uwagę na te fragmenty Magisterium, które wydają się trudne do pogodzenia z nauczaniem autorytatywnym Kościoła, choć te kwestie teologiczne nie powinny stanowić centrum waszego przepowiadania czy też waszej formacji." - z listu wynika, że to wszystko co Ksiądz uznaje za "nieposłuszeństwo" Stolicy Apostolskiej nie przeszkadza - ani formacja (a więc i wyświecanie wbrew literze CIC) kapłanów, ani apostolat wśród wiernych (mimo braku zgody Ordynariuszy)...

    "Jeżeli chodzi o wiarę katolicką, to nie ma żadnych ulg w stosunku do tego, co w sposób obowiązujący postanowił sobór" – podkreślił abp Müller. Niestety w nauczaniu soboru brakuje wyjaśnienia, co sobór postanowił w sposób obowiązujący. Powołany przez Papieża Instytut Dobrego Papieża ma w statucie zapis że jednym z ich charyzmatów jest "konstruktywna krytyka postanowień Soboru Watykańskiego II". Czyli że postanowienia te można krytykować.
    • Rohirrim
      31.01.2013 12:44
      Jak mawiał Jacek Bartyzel : zaakceptowanie "wolnosci religijnej" doprowadziło do uznania "wolnego rynku idei religijnych", gdzie Kosciół może w demokratyczny sposób zgłaszać swoje propozycje. Na razie wartosć tych prozycji uciera sie w ramach dialogu, kiedy głosowanie ?
  • MarcinK
    31.01.2013 00:33
    Ale czy ktoś mi powie - po co przechodzić do piusowców?? Ten chłopak powiedział, że z takim Kościołem nie chce się identyfikować. Ok. Ale właśnie ten Kościół jest jeden,święty,powszechny i apostolski. Tym Kościołem rządzi Duch Święty. W tym Kościele jest następca świętego Piotra - Benedykt XVI. My tradycjonaliści tak podziwiamy obecnego papieża. I słusznie. Ale słuchajmy też Go!
    I moim zdaniem, osoba która dziś, kiedy ma możliwość uczestniczenia w liturgii tradycyjnej, kiedy Papież chce zgody, przechodzi do Bractwa św. Piusa - zdradza swój Kościół - Matkę Naszą. I tutaj zgadzam się z Ks. Redaktorem - że taka postawa może być początkiem schizmy!
    • Jean Raspail
      31.01.2013 09:34
      Nie wiele jeszcze Pan wie na temat, na który się wypowiada. Poza tym, jeśli powyższy wywiad roi się od manipulacji lub przeinaczeń jak kto woli to czy słowa młodziana nie mogłyby zostać "źle zinterpretowane" lub "nie dość wiernie zacytowane"? FSSPX bije się zawsze pałką po łbie licząc na to, że wierny da się otumanić i zrobi to w dobrej wierze. Mnie też otumaniano...
    • Ajja
      31.01.2013 10:32
      Sama tradycyjna Msza to nie wyszystko. Potrzebne jest też tradycyjne duszpasterstwo. Kapłanów IDP we Wrocku już nie ma. Petryści są aż w Krakowie.
      Jakie kazania i działania duszpasterskie prowadzone są obecnie na Piasku - nie ocenię, bo nie bywam.
    • vanitas
      31.01.2013 12:08
      Do piusowców może "przejść" wyłącznie kapłan bo to bractwo KAPŁAŃSKIE. Wierny może co najwyżej korzystać z posługi kapłanów Bractwa.

      Kościół jest jak mówisz - ale jedność dotyczy też jedności ponadczasowej. Nie może być tak, że "już nie wierzymy w to w co wierzono 50 lat temu". Sęk w tym, co tu napisał Paweł P. - w Polsce powszechnie (choć po cichu) wierzy się, że sobór zerwał z dotychczasowym nauczaniem, więc "chroni się" wiernych przed nauką przedsoborową. Tym samym zrywa się jedność z Kościołem "przedsoborowym", a więc z Kościołem jako takim. A z takim "Kościołem" i ja nie chcę mieć nic wspólnego. Oczywiście nikomu nie zarzucam braku dobrej woli - można to robić w dobrej wierze.

      Co do rządzenia Kościołem przez Ducha św - to posługuje się on niedoskonałymi narzędziami. Narzędziami, które mogą choćby nie chcieć pozwolić sobą pokierować. W takiej sytuacji Duch święty ingeruje wyłącznie wtedy, kiedy to konieczne - także przez wystąpienia innych biskupów (vide św. Atanazy) czy świeckich (św. Katarzyna ze Sieny).

      Czym możesz podeprzeć swój cytat, że"zdradza swój Kościół", skoro zastępca kard. Mullera pisze w liście do bractwa, żeby "prowadzili duszpasterstwo" czy "formowali kapłanów"?
      Swoją drogą o zdradzie Kościoła pisał kiedyś Jan Paweł II, a dotyczyło to... sprawowaniu liturgii wbrew Mszałowi.
  • Paweł P.
    31.01.2013 02:24
    Aby uniknąć zarzutów o "sprzeczności z wcześniejszą tradycją", powinniśmy publikować i upowszechniać nauczanie papieży wszystkich czasów.

    Sytuacja, w której na przykład jedynym wydawcą encykliki "Invicti Athletae Christi" o św. Andrzeju Boboli są lefebryści, a w katolickiej księgarni nie znajdę encykliki "Pascendi" o modernizmie jest... jakby to powiedzieć... Sugeruje, że niektórzy w Kościele katolickim wierzą w faktyczne istnienie sprzeczności z wcześniejszą tradycją i broniąc współczesnego, ukrywają i blokują stare.
  • obserwator
    31.01.2013 06:49
    widze powyzsze komentarze rozpisane na cale strony A4...oczywiscie zwolennikow lefebrystow,

    a tak malo potrzeba albo wrecz jednego:
    "Ojcze prosze za nimi aby byli jedno..."

    na coz prawdy nie da sie zakrzyczec

    troche mi to przypomina marynarza ktory zszedl na lad i krytykuje cala plywajaca brac marynarska
    • Ajja
      31.01.2013 10:16
      Proszę choć poczytać te komentarze. Czy cytowani watykańscy dostojnicy się mylą, a tylko KEP ma rację? Przecież w Watykanie dobrze znają sprawę FSSPX.
      A jaka jest ta prawda, na którą się pan powołuje? Czy pragnienie wyznawania wiary katolickiej takiej, jaka nam przekazali nasi przodkowie jest działaniem rozłamowym?
      Błędnie pan rozumie jedność. Kościół jest jeden. Tolerowanie działań, które niszczą Kościół ma być działaniem na rzecz jedności?
    • res
      31.01.2013 12:41
      A ja zapytam jak wypowiedzi księdza Lipczaka mają się do twierdzeń o. Jana Śliwy OP, doktora prawa kanonicznego i wykładowcy dominikańskiego Kolegium Filozoficzno-Teologicznego?

      Proszę o zapoznanie się z tym wywiadem, także Szanownego Autora tekstu:

      http://www.liturgia.pl/artykuly/Nie-ustawiajmy-barykad.html

      Jeden mały cytacik:

      "MK: Jak w obecnej sytuacji wierni mają postrzegać sprawowanie sakramentów w Bractwie?

      JŚ: Nie sądzę, żeby to można było ściśle zmierzyć. Wierni, jeżeli z należytym szacunkiem przystępują do sakramentów sprawowanych przez członków Bractwa, nie popełniają niczego niewłaściwego. Nie oznacza to, że chcieliby uczestniczyć w jakiejś schizmie. Byle tylko przyjmowali cały depozyt wiary, zwłaszcza co do sakramentów i co do zwierzchnictwa papieża. Mogą nimi kierować pewne upodobania, czasem względy estetyczne (choć nie chciałbym tego sprowadzać do tej płaszczyzny), a czasem ten rodzaj wyrażania pobożności jest dla kogoś bardziej atrakcyjny itd. Nie ulega wątpliwości, że jeśli wierni, uczestnicząc w tych sakramentach, zachowują podstawowe wymagania, nie czynią tego na przykład z pogardy dla tych, którzy sprawują je w nowym rycie, czyli jeśli jest tylko pragnienie jakiegoś głębszego przeżycia, to nie należy w tym upatrywać niczego nagannego. Wierni czynią też zadość na przykład obowiązkowi Mszy niedzielnej – co do tego nie powinno być żadnych wątpliwości."
  • Soplica
    31.01.2013 08:48
    Oj daleko do ekumenizmu księdzu ekumeniście Lipniakowi :))) Co słowo to nadużycie i naciągnięcie faktów. Ksiądz uważa że wierni nie czytają komunikatów z Watykanu? Że wypowiedzi prefektów ważnych Kongregacji są pomijane jako błahostki? Żaden z nich o schiźmie się nie zająknął a tu proszę jaka wiedza księdza od jedności w wierze :))) Odniosłem uczucie że ten artykuł służy jedynie propagandzie ( jakiej????) niż informacji i troski o jedność... :(
  • baśka
    31.01.2013 10:14
    "Proszę napisać, czy Kościół Katolicki głosił przed wiadomym Soborem fałszywe nauki, których Bractwo musi się teraz wyrzec?"

    - bardzo ciekawe pytanie internautki - ciekawa jestem odpowiedzi. O Bractwie nie słyszałam. Teraz jestem zaciekawiona.
  • vanitas
    31.01.2013 11:01
    Dobry człowieku - wypunktowanie wszystkich niedopowiedzeń/półprawd i kłamstw w artykule wraz z opisaniem dlaczego musi zajmować stronę a4 - bo błędów jest tak dużo.
    Mógłbym się nie wysilać i podsumować jednym słowem: "bzdury". Wniosło by to coś?

    Jedność Kościoła jest jednością ponadczasową. Kościół to nie tylko "tu i teraz" - musi być tym samym, co było rok, 5, 50, 500 lat temu. Jakoś mam przekonanie graniczące z pewnością, że katolik sprzed 1000, 500, 100 lat odnalazł by się bez problemu na Mszy św. FSSPX, natomiast Msze św. "parafialne" uznał by za protestantyzm (oczywiście nie ten sprzed 1000lat..), czy herezję

    Św. Piotr otrzymał władzę, ale otrzymał też obowiązek utwierdzania braci. Z obowiązkami bywa tak, że możemy je wykonać rozmaicie, albo nie wykonać ich wcale. Stąd fakt zatwierdzenia czegoś przez Papieża - niekoniecznie musi implikować fakt, że papież kiedykolwiek to choćby czytał. Istnieje np. świadectwo, że w oktawę zesłania Ducha św. Paweł VI dziwił się szaty liturgiczne mają niewłaściwy kolor - na co dowiedział się, że sam tę oktawę zniósł...

    Jeśli chodzi o ekumenizm - to w listach apostolskich w Biblii są fragmenty zabraniające nawet pozdrawiania tych, którzy głoszą nieprawdziwą (bo niepełną albo w części przekręconą) ewangelię. Św. Polikarp (uczeń apostołów) spotykając herezjarchę zatykał uszy, aby nie słuchać jego bluźnierstw. Św. Augustyn głoszący "miłuj grzesznika, nienawidź grzechu" - korespondował z heretykami każdego z osobna wzywając do nawrócenia. Natomiast ich instytucję ignorował. Św. Mikołaj na soborze w Nicei spoliczkował Ariusza... Doktryna pozostała niezmienna do Piusa XII ("De motione oecumenica").

    Podobnie można przedstawić doktrynę Kościoła do Piusa XII które choć od wieków tolerowała innowierców (np. synagoga rzymska), jednak nie przyznawała im żadnych praw - bo błąd praw nie ma.

    Widzisz - przedstawienie faktów zajmuje sporo miejsca. Tylko kto tu zakrzykuje fakty?
  • vanitas
    31.01.2013 11:45
    A co do wymienianego w tekście Bractwa św. Piotra:
    - jako "spadkobierca" porozumienia z abp. Lefebvre - powinno nastąpić wyświecenie na biskupa jednego spośród członków bractwa (taki był element porozumienia z 1988). Od 1988 roku nie nastąpiło to.
    - w Polsce bractwo zaistniało wyłącznie dlatego, że ks. Grygiel tu studiował. Na szczęście J.Em. kard Dziwisz zaprosił go do regularnego duszpasterstwa.

    Oprócz FSSP (bractwa św. Piotra) istnieje powołane przez J.Ś. Benedykta XVI Instytut Dobrego Pasterza. On też działał w Polsce "przy okazji" studiów jednego z kapłanów instytutu - i to on "był" we Wrocławiu. Niestety po ukończeniu studiów kapłani instytutu zostali "poproszeni" o opuszczenie Wrocławia. I to było główną przyczyną rozgoryczenia tamtejszych wiernych - bo kapłani instytutu byli znakomitymi pasterzami. I tu widziałbym przyczynę...
    • Japolan
      31.01.2013 22:22
      Świetna uwaga na temat jednego biskupa, na którego wyświęcenie zgodził się Jan Paweł II.

      Czy mogło być tak, że jeden z wyświęconych w 1988 roku Biskupów został wyświęcony z mandatem papieskim? Jeśli tak - to który z nich?
  • res
    31.01.2013 12:22
    Cytuję za Sanctus.pl:

    List do kapłanów Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X

    Pod koniec ubiegłego roku wiceprzewodniczący Papieskiej Komisji Ecclesia Dei, abp Augustin Di Noia OP skierował list do przełożonego Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X, bpa Bernarda Fellaya oraz do pozostałych duchownych z Bractwa.


    Ekscelencjo, drodzy bracia kapłani Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X!

    Nasza ostatnia deklaracja (28 października 2012) potwierdziła publicznie i w sposób autorytatywny, że relacje Stolicy Apostolskiej z Bractwem Kapłańskim Świętego Piusa X pozostają otwarte i pełne nadziei. Do tej pory, poza wypowiedziami oficjalnymi, Stolica Apostolska z różnych powodów powstrzymywała się od korekty niektórych błędnych twierdzeń dotyczących swego postępowania i kompetencji w tych relacjach. Jednakże szybko nadchodzi chwila, kiedy w interesie prawdy Stolica Apostolska będzie zmuszona wypowiedzieć się w kwestii tych nieścisłości. Szczególnie bolesne były stwierdzenia atakujące misję i osobę Ojca Świętego, i w pewnym momencie będzie to wymagało jakiejś odpowiedzi.

    Niedawne twierdzenia osób posiadających znaczące stanowiska w obrębie Bractwa mogą jedynie budzić zaniepokojenie odnośnie do realistycznych perspektyw pojednania. Myślimy w szczególności o wywiadach udzielonych przez przełożonego dystryktu niemieckiego, byłego Przełożonego Generalnego Bractwa (18 września 2012) i pierwszego asystenta generalnego Bractwa (16 października 2012), a także o niedawnym kazaniu Przełożonego Generalnego (1 listopada 2012 r.). Ton i treść tych wystąpień spowodowały jakąś niepewność co do powagi, a nawet co do rzeczywistej możliwości kontynuowania naszych relacji. Podczas gdy Stolica Apostolska cierpliwie oczekuje na oficjalną odpowiedź Bractwa, niektórzy z jego przełożonych w komunikatach nieoficjalnych stosują język, który w oczach całego świata wydaje się odrzucać warunki niezbędne do pojednania i dla kanonicznego uregulowania statusu Bractwa w obrębie Kościoła katolickiego.

    Ponadto dokonując przeglądu historii naszych stosunków od lat siedemdziesiątych, można dojść do obiektywnego wniosku, że wzajemne podejście do sporu dotyczącego Soboru Watykańskiego II pozostało w istocie niezmienione. Stolica Apostolska na mocy swego urzędu nauczycielskiego konsekwentnie utrzymuje, że dokumenty Soboru należy interpretować w świetle Tradycji i Magisterium Kościoła, a nie odwrotnie, natomiast Bractwo z naciskiem podkreśla, że część nauczania Soboru jest błędna i dlatego nie może być interpretowana w zgodzie z Tradycją i Magisterium. Przez lata trwa ten impas w tym samym punkcie. Trzy lata właśnie zakończonego dialogu doktrynalnego, choć umożliwiły owocną wymianę poglądów na określone tematy, to jednak nie zmieniły radykalnie tej sytuacji.

    W tych okolicznościach, choć nadal trwa mocna nadzieja, jest jasne, że trzeba wprowadzić do naszych rozmów jakiś nowy element, jeśli nie chcemy jawić się Kościołowi, ogółowi społeczeństwa, a także samym sobie, jako zaangażowani w rozmowy kurtuazyjne, lecz bez rezultatu czy owoców. Potrzebne są pewne nowe rozważania, bardziej natury duchowej i teologicznej, przekraczające ważne i pozornie nierozwiązywalne spory dotyczące obowiązywalności i interpretacji Soboru Watykańskiego II, stanowiące przedmiot naszego obecnego podziału. Rozważania te będą skoncentrowane na naszym obowiązku zachowania i troski o jedność i pokój w Kościele, których pragnie Bóg.



    (...)
    Nawet jeśli jesteśmy przekonani, że nasza perspektywa w określonej dyskutowanej sprawie jest słuszna, nie możemy uzurpować sobie misji Najwyższego Pasterza, pozwalając sobie na publiczne korygowanie innych w Kościele. Możemy proponować i starać się wywierać wpływ, ale nie wolno nam okazywać braku szacunku, czy działać przeciw prawowitym władzom lokalnym. Musimy przestrzegać odpowiednich forów na których porusza się różne rodzajów problemów: z naszych ambon mamy głosić wiarę, a nie najnowszą interpretację tego, co uważamy za problematyczne w dokumencie nauczania autorytatywnego Kościoła.
    (...)

    Jedyna wyobrażalna przyszłość Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X leży na drodze pełnej jedności ze Stolicą Apostolską, w przyjęciu bezwarunkowego wyznania wiary w jej pełni, a tym samym we właściwie uporządkowanym życiu kościelnym, sakramentalnym i duszpasterskim.

    Otrzymawszy od Następcy Piotra zadanie, aby być narzędziem pojednania Bractwa Kapłańskiego, ośmielam się powtórzyć słowa Apostoła Pawła, który nas zachęca byśmy „postępowali w sposób godny powołania, jakim zostaliście wezwani, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój”.

    Szczerze oddany w Chrystusie,

    + J. Augustine Di Noia, O.P.

    Całość: http://sanctus.pl/index.php?module=aktualnosci&grupa=&podgrupa=&strona=1&id=2765&kategoria=3
  • De Treville
    31.01.2013 17:57
    Problemem nie jest litera soboru, bo tę można interpretować w pełnej zgodzie z ortodoksją (owszem, czasem jest to niełatwe), ale "duch soboru", który nakazuje interpretować literę w sposób odmienny, a nawet - jeśli już i to jest niemożliwe - wprost sprzeciwiać się literze soboru. A duch soboru krążył wśród wielu posoborowych reform. Bardzo trafnie ducha soboru określił już sam Paweł VI 29 czerwca 1972r. jako "swąd szatana".
  • Japolan
    31.01.2013 22:20
    Proszę o odpowiedź (ze wskazaniem podstaw prawnych w Kodeksie Prawa Kanonicznego) na następujące pytania:
    1. Czy karę suspensy można nałożyć na duchownego, czy na strukturę organizacyjną (np. zgromadzenie)?
    2. Czy zasyspendowanemu duchownemu można powierzyć funkcje duszpasterskie (bez zdjęcia kary suspensy)?
    3. Czy jeden duchowny może być zasuspendowany w jednej (archi)diecezji i czy może - nawet tego samego dnia (księża FSSPX dużo jeżdżą) - w innej (archi)diecezji sprawować funkcje duszpasterskie "w pełnej jedności"?
    4. Jeśli rzeczywiście można zasuspendować zgromadzenie (jako takie), to co z przypadku poszczególnych księży, których dopuszcza się do funkcji jurysdykcyjnych (np. błogosławienia ślubów)?
    5. Czy ten sam ksiądz z FSSPX może być zarówno "w pełnej jedności" (błogosławiąc małżeństwo) lub spowiadając podczas obecności miejscowego proboszcza (nawet dosłownie tuż obok)?
  • Anonim (konto usunięte)
    02.02.2013 12:31

    http://info.wiara.pl/doc/1444802.Swiatynie-katolickie-nie-dla-lefebrystow

    A mowi to ktos, kto z nominacji papieskiej w latach 2009-2011, jako ekspert uczestniczył negocjacjach z lefebrystami.

    • Ajja
      02.02.2013 17:26
      Zgroza. To już tamtejszemu episkopatowi bliżej do protestantów niż do katolików? To by przynajmniej częściowo wyjaśniało katastrofalny stan Kościoła w Szwajcarii i okolicach.
      • Anonim (konto usunięte)
        02.02.2013 17:41
        No coz, prawda w oczy kole.
        Zawsze latwiej zmieszac biskupa z blotem (!) niz uderzyc sie we wlasne piersi.
      • Ajja
        02.02.2013 17:46
        Tak, łatwiej się uderzyć w cudze ;-) A co to za prawda, która w oczy kole?
      • vanitas
        02.02.2013 20:21
        Prawda?
        Zezwala się na "wypożyczanie kościołów" protestantom (ewangelikom, luteranom, anglikanom), prawosławnym i starokatolikom. Nie zezwala się natomiast FSSPX.
  • vanitas
    02.02.2013 20:09
    Na początek - ktoś na facebooku sprawdził - nie ma we wrocławskim FSSPX "studenta który uczy się ministrantury". Ktoś tu kłamie.
    • Anna
      03.02.2013 16:53
      Ostatnio modliliśmy się o jedność chrześcijan. Nie przypominam sobie , aby na wspólne msze zapraszano lefebrystów.Czyżby się ich bali?Dl naszych katolickich braci nie ma miejsca w naszych kościołach? Ale dla monologujących żydów i muzułmanów a jakże!!!!
      • Rohirrim
        04.02.2013 11:08
        Własnie na EKAI widziałem informację o spotkaniu zorganizowanym przez WCCM czyli centrum medytacji chrzesciajańskiej.
        "Celem spotkania było zainteresowanie nauczycieli wprowadzeniem medytacji chrześcijańskiej do szkolnej praktyki". Ta ponoć starożytna forma modlitwy ojców pustyni to bezczelna próba wprowadzania medytacji zen do Koscioła. Już w tej sprawie oo benedyktynów z Tyńca nawracał o.Posacki.
        Obysmy sie droga Pani nie zdziwili zaniedługo mogąc wybierać pomiędzy figurą Jezusa a Buddy.
  • Gość
    14.08.2016 13:45
    jak to możliwe, że interkomunia jest możliwa z kościołem Prawosławnym, który odłączył się już tyle stuleci temu, wzajemnie obłożył się ekskomuniką z papieżem wówczas panującym, krytykuje KK, nie przyjmuje nauczania KK, jego dogmatów. jak to możliwe, że nawet wierni kościoła prostestanckiego mogą przyjść i przyjąć Najświętszy Sakrament. i oba te odłamy nazywają się BRAĆMI W WIERZE. a grupa ludzi , która z calego serca trzyma się wszystkich przepisów KK sprzed soboru, Jego nauczania nazywana jest SCHIZMATYKAMI i postrzegana jako wielkie zagrożenie? skoro sobór wat II nie zmienił nauczania kościoła, to CZEMU taka niechęć do bractwa, czemu taki lęk i wrogość. nie pojmuję tego.
  • PetrusetNonPetrus
    15.03.2020 14:26
    Jednym słowem ten wywiad i artykuł to kompletne dno. Kompletne pomieszanie faktów, półprawd. Trzeba by napisać małą broszurkę, by zbic punkt po punkcie wszystkie te bzdury. A inne komentarze słusznie wskazują, że "Ksiądz proboszcz" i "ksiądz ekumenista" nagle używają języka Piusa XI, gdy chodzi o Bractwo Piusa X. Natomiast, gdyby ich zapytać, kim był Luter to odpowiedziliby, że reformatorem Kościoła, doktorem wiary.
Dyskusja zakończona.

Komentarze do materiału/ów:

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11