• kazek178
    23.12.2012 19:04
    kazek178
    Pisze Pan, że ateista szuka sensu w negacji boga. To błędne twierdzenie. Ateista po prostu nie widzi sensu w hipotezie istnienia boga. To spora różnica. Jeśli ateiści negują boga, to tylko dlatego, że są zewsząd atakowani przez teistów z ich agresywnym przekazem n.t. tzw. prawd wiary.
    • Uhuhuhu
      24.12.2012 00:02
      Aha, to znaczy, że ateizm nie jest negacją Boga? Niestety - pudło, bo znaczyłoby to ni mniej ni więcej, że ateista, czyli człowiek deklarujący brak wiary, staje się takim dopiero, gdy ktoś go "atakuje", nie zaś na drodze świadomego wyboru. Przedtem byłby zatem kim? "Nieokreślonym"? Ateizm jest negacją Boga sensu stricto, podstawową tezą ateizmu jest to, że nie ma sensu Transcendentnego w postaci Osobowego Boga. Na tym twierdzeniu opierali swoje filozofie choćby Sartre, Nietzsche, Freud czy Karol Marks. I nikt ich nie atakował - to oni specjalizowali się w atakowaniu wiary i kultury opartej na wierze, z różnych pobudek. Innymi słowy - za negację Boga odpowiedzialni są sami ateiści, a nie wierzący, jak to zostało zasugerowane.

      Zarzucenie pytania o boga jako bezsensownego to agnostycyzm, w bardzo jeszcze specyficznym wydaniu.
    • AKFJ
      24.12.2012 00:12
      Pisze Pan, że "Ateista po prostu nie widzi sensu w hipotezie istnienia boga." Załóżmy, że to możliwe. Czyli gdzie ateista widzi ten sens? Czy nie właśnie w hipotezie nieistnienia Boga?
      • kazek178
        26.12.2012 12:13
        kazek178
        Kwestia "sensu i absurdu", to inny temat. Jeżeli znajduję gdzieś sens, to na pewno nie w kwestii "nieistnienia" czegokolwiek. Oczywiście twierdzę, że bóg nie istnieje, stąd a-teista. Ale twierdzę również, że nie istnieją smurfy. I tu można by nazwać mnie a-smurfistą. Podobnie jak Szanownego Autora i innych z tego forum. Jeśli jestem bardzie ateistą niż asmurfistą, to tylko z powodu otoczenia, które jest bardziej teistyczne niż smurfastyczne.
  • gieniu 12
    24.12.2012 00:11
    Trudno mówić o nachalności teistów w zachodniej Europie, szczególnie w Wielkiej Brytanii czy Szwecji a mimo wszystko lobby wojujących ateistów jest tam wyjątkowo silne.
    Ja również uważam, że ateista szuka sensu życia w negacji Boga, i opozycji do teistów, co zresztą wynika poniekąd z etymologii słowa ateista. W krajach w których koncepcja Boga osobowego nie jest obecna w kulturze np Japonia, częściowo Chiny, ateizm w wersji instytucjonalnej praktycznie nie istnieje, ludzie niby nie wierzą ale jest to taka niewiara bardziej agnostyka niż ateisty.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6