Bardzo dobrze , że nie ma ostatecznych roztrzygnęć, bo w chrześcijaństwie nie jest problemem nauczenie się, co jest grzechem, a co nie jest i rozliczanie się z tego, ale istotą jest życie łaską Jezusa, a wtedy wiesz, co jest dobre a co złe. św.Paweł np pisze, że pewnych rzeczy nie będzie jadł, choć wolno mu, ze względu na braci, którzy myślą, że nie wolno.
Ale nie każdy zna tak dobrze Pismo Święte jak ty i nie każdy żyje w łasce Jezusa. Dzisiaj trzeba wielu ludziom pokazywać ich grzechy, bo sami ich nie zobaczą, przynajmniej ci co chodzą do Kościoła tylko od święta, oni cały czas będą chodzili do kościółka i odmawiali paciorek, a w łamaniu przepisów drogowych i ściąganiu pirackich filmów nie będą widzieli nic złego. Dlatego dobrze jest że powstają takie książki.