Po naszemu, to się nazywa "odwracanie kota ogonem", a po oficjalnemu PR. Jak rozumiem teza jest taka: Krucjaty nie były takie złe... Prawie jak pielgrzymki do Ziemi Świętej, tyle, że rejon niespokojny to musieli mieć broń, na wszelki wypadek :D
Tak, ci co szli, mieli tak wyprane mózgi,że wierzyli w szczytne cele. papieże wiedzieli zawsze, czego chcą, kiedy w VIII i IX wieku na skutek skutecznego rozwoju islamu "wschód" zaczął uciekać ich jurysdykcji..
tak teraz próbuje się wybielać poczynania kierowanych przez papiestwo mordów i czystek etnicznych ileż to wymordowano w Jerozolimie jak podają 50-70 tys osób jak mówił papież zabijcie ich wszystkich bóg oddzieli swoich od tych złych..porażka a gdy wcześniej zajęli to miasto Muzułmanie nie zginął nikt !!
Do bezbożnika. Żaden papież nie wypowiedział cytowanych przez Ciebie słów. "Zabijcie wszystkich! Bóg rozpozna swoich" (łac. Caedite eos! Novit enim Dominus qui sunt eius) Przypisuje się je komu innemu i w innychokoilicznościach. Wypowiedział je (podobno, bo tylko jedno źródło cytuje te słowa)) legat papieski Arnaud przed zdobyciem Beziers, bronionego przez katarów. Miało to miejsce w Langwedocji w 1209 roku.
Jak rozumiem teza jest taka:
Krucjaty nie były takie złe...
Prawie jak pielgrzymki do Ziemi Świętej, tyle, że rejon niespokojny to musieli mieć broń, na wszelki wypadek :D