Ale po co komputer? Wystarczy tani tablet, a to koszt niecałych 300 zł (i pewnie jeszcze odrobinę spadnie). To jest chyba zdecydowanie mniej niż komplet podręczników na powiedzmy 3 lata.
Po prawdzie tablet też komputer ;) i o tabletach właśnie tu piszą. Szacownemu studentowi pewnie wystarczy taki na trzy lata, ale czy dzieciakowi z podstawówki?
Poza tym za 300 zł? To chyba taki, co z "ciężarówki wypadł"
Polecam przejrzenie sobie tabletów na ceneo (kategoria tablety PC). Spokojnie znajdziesz tablety za 300 zł. Można też kupić na allegro za 110 + 100 przesyłki z Hong Kongu = 220 zł. Nie jest to wprawdzie nic szczególnego, ale to też nie jest potrzebne do czytania podręczników.
P.S. Masz rację, że tablety czy komórki (a nawet kalkulatory), to też komputery. Jednak większość osób mówiąc o komputerach myśli o stacjonarnych/laptopach i to tu też miałem na myśli
Zaraz, zaraz. Co to znaczy że będą darmowe? Chodzi pewnie o to że będą "free". Pytanie czy "free as a beer" czy "free as freedom". Jeżeli to drugie to każdy będzie mógł je wydac w formie papierowej nie płacąc licencji, albo nawet zamówić sobie cyfrowy wydruk wszystkich podręczników. I myślę, że to zrobię bo nie mam ochoty kupować dziecku jakichkolwiek zbędnych gadżetów, które mogą się popsuć w pierwszym tygodniu ich używania.
Niech może przetestują to na starszych a dzieci potem. Jestem sceptyczny ponieważ czytanie z wszelkiej elektroniki, która zwykle ma jakieś wodotryski,nie jest trwałym zdobywaniem wiedzy, po prostu się słabiej koduje.
P.S. Masz rację, że tablety czy komórki (a nawet kalkulatory), to też komputery. Jednak większość osób mówiąc o komputerach myśli o stacjonarnych/laptopach i to tu też miałem na myśli