A czy istnieje opcja zerowa w konfesjonale? To znaczy.Po spełnieniu zwykłych warunków przygotowujących do spowiedzi,ufny w to że Jezus Chrystus umarł za wszystkie moje grzechy udaję się do konfesjonału,wyznaję szczerze grzechy i proszę księdza tylko o rozgrzeszenie. Bez komentarzy czy pouczeń.
Czy mógłbyś dać linka do tej audycji?Ewentualnie do innych materiałów dotyczących tego tematu. Czy wasza parafia jest na Śląsku. Tymczasem dziękuję ci za rzeczową odpowiedź.
W takiej sytuacji "0"; - Po co ci spowiedź? Wynika z tego, że traktujesz spowiedź jak "zło konieczne", a nie ogromną łaskę Bożą okupioną śmiercią Jezusa. Nie wiem ile masz lat i czy masz dzieci. Czy po wybryku twojego dziecka wystarczyłoby ci, - Tato, rozbiłem sąsiadowi szybę w samochodzie, a sąsiadce kiedy szła po schodach podstawiłem nogę, spadła i rozbiła sobie głowę. Czy odpowiedziałbyś, - Dziękuję synu, to mi wystarczy. - Czy może Jezus w Duchu Świętym działa przez drugiego człowieka, w tym przypadku kapłana i pomaga swoim dzieciom, słowem, upomnieniem, radą, pocieszeniem, ...?
Jeśli Jezus uzna, że to Ci wystarczy do przemiany życia, to z pewnością, posłuży się kapłanem, żeby Ci to oznajmić. Nie przeżyłeś tego jeszcze w czasie spowiedzi? Widocznie Jezus uznał, że jednak pouczenia i komentarze w Twoim przypadku są skuteczniejsze.
tekst dobry , spowiednik może być czasem faktycznie za ostry , ale to wyjdzie tylko nam na dobre , a może nie dość dobrze wyjaśniliśmy ,może inaczej przekazaliśmy swoją informację o czynie popełnionym - i dlatego spowiednik był za ostry . jednak jak by nie patrzeć to ostra postawa spowiednika wywołuje z naszej strony pokorę (mam nadzieję), a o to chodzi .
To znaczy.Po spełnieniu zwykłych warunków
przygotowujących do spowiedzi,ufny w to że Jezus Chrystus umarł za wszystkie moje grzechy
udaję się do konfesjonału,wyznaję szczerze
grzechy i proszę księdza tylko o rozgrzeszenie.
Bez komentarzy czy pouczeń.
ks. Międzybrodzki w radiu Em poruszał tą kwestię kilka tygodni temu.
Czy wasza parafia jest na Śląsku.
Tymczasem dziękuję ci za rzeczową odpowiedź.
- Po co ci spowiedź?
Wynika z tego, że traktujesz spowiedź jak "zło konieczne", a nie ogromną łaskę Bożą okupioną śmiercią Jezusa.
Nie wiem ile masz lat i czy masz dzieci.
Czy po wybryku twojego dziecka wystarczyłoby ci,
- Tato, rozbiłem sąsiadowi szybę w samochodzie, a sąsiadce kiedy szła po schodach podstawiłem nogę, spadła i rozbiła sobie głowę.
Czy odpowiedziałbyś,
- Dziękuję synu, to mi wystarczy.
- Czy może Jezus w Duchu Świętym działa przez drugiego człowieka, w tym przypadku kapłana i pomaga swoim dzieciom, słowem, upomnieniem, radą, pocieszeniem, ...?