nie rozumiem skąd to zdziwienie, przecież urzędnicy zajmują się wyłacznie wymyślaniem nowych podatków, przekładaniem papiurków i rozdawaniem sobie premii i nagród,a patrząc na historie jedynie w rządzie Suchockiej urzędników ubywało,w pozostałych przypadkach przybywało,gdzie szczególny prym wiódł Waldemar Pawlak z partii,której przewodnim hasłem jest "ciągle na deficycie,ale zawsze przy korycie"

Jak widać,
- Głupota ludzka granic nie zna.
Dziwne że nie opodatkowali jeszcze rozmiarów butów. Ten, który ma większy rozmiar buta, zajmuje większą część chodnika. Zdziera bardziej namalowane pasy na jezdni, co powoduje dodatkowe koszty.
- Ludzie z dużymi rozmiarami stopy, powinni płacić dodatkowy podatek.
No i oczywiście jest tu ogromna przestrzeń do dalszych pomysłów, co niewątpliwie pokaźnie zwiększy budżet miasta i okolicy, a być może zażegna kryzys państwowy.
Jeżeli zbierze się podatek w miesiącu za trzy krzyże, to jest to dodatkowe 100 zł, no i oczywiście nowy etat dla urzędnika, a co za tym idzie, zmniejsza się bezrobocie.
- itd, itp.

To czego dowiedziałem się z nowej książki prof. Czesława Bartnika „Kamienie wołać będą” przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Publicystyka w światowym wydaniu! Ta pozycja, wydana nakładem wydawnictwa JUT, łączy wiele faktów i wyjaśnia rzeczywistość w której żyje dzisiejszy Polak. To co otrzymałem było, jak na tego autora przystało, bezkompromisowe a wybór tematów na które wypowiada się prof. Bartnik gwarantuje, że nie można tej książki nie zauważyć, tak jak nie można nie zauważyć spychania chrześcijan na margines społeczeństwa czy wciąż nasilającego się liberalizmu! Polecam i zapewniam, że ta pozycja daje do myślenia.

Panowie radni, ja oddycham..! Może by tak na początek 2,43 zł za kubik..? A potem można jeszcze dołożyć opłatę spalinową, za to, co wydycham... Jak wiadomo sen też jest podstawowym artykułem luksusowym, więc może wystawicie mi kasę fiskalną, żeby mnie opodatkować..?
Jestem chrześcijaninem, więc źle panom nie życzę, ale czasami mam ochotę pożyczyć takim ludziom, żeby sami odczuli boleśnie swoją głupotę..! Panie Boże, daj siły...

tu nie ma co dopinać ideologii i tworzyć podziały w stylu "opodatkowywanie światłowodów idących wzdłuż drogi jest dobre, a opodatkowanie krzyża stojącego pół metra wyżej jest już złe". I jedno i drugie jest opodatkowaniem, i jedno i drugie uderza w końcowym efekcie w nas wszystkich oraz nakręca wzrost ilości urzędników konsumujących pieniądze z podatków. Jakby pieniądze z podatków szły na bieżące emerytury (dla ludzi, którzy ciężko całe życie pracowali, a teraz brakuje im na leki) to bym zrozumiał,ale w tym wypadku jest to zwyczajne ZŁODZIEJSTWO !!!