Witam, nie tylko w Nigerii czuje się obojętność wobec tych morderstw. W Warszawie na mszy o 10.00 mimo, że było to święo św. Szczepana, słowem nie było wspomniane o ofiarach w Nigerii ani jak się do tego ustosunkować, ani modlitwy za męczenników. Bo oni BYLI męczennikami!
A ja w niedzielę słyszałem jak ksiądz na homilii mówił o współczesnych męczennikach i o tych ofiarach z Nigerii i były modlitwy. MOŻE w gotowych homiliach nie było tego faktu, bo były napisane kilka lat wcześniej.
A u mnie w parafii ksiądz wspomniał, więc to nie jest tak, że nie myślimy o współczesnych ofiarach w kategorii męczeństwa...Nie czepiajmy się analizując każdy przypadek / każdego księdza. Jeśli ty się pomodliłaś / pomodliłeś to dobrze...
nie tylko w Nigerii czuje się obojętność wobec tych morderstw. W Warszawie na mszy o 10.00 mimo, że było to święo św. Szczepana, słowem nie było wspomniane o ofiarach w Nigerii ani jak się do tego ustosunkować, ani modlitwy za męczenników. Bo oni BYLI męczennikami!