• ludek
    28.10.2011 14:08
    Powiedział co wiedział pseudokatolik o poglądach masońskich. Demagog I klasy. On ma tyle wspólnego z prawdziwą wiarą co miś niedźwiedż polarny z Saharą. Cóż się spodziewać po takim zafałszowanym człowieku, który chce pouczać biskupów, poprawiać kazania księżom i mienić się przy tym bardzo wierzącym. Cynik i lawirant!
    • gośćW
      28.10.2011 17:19
      Ludek - za to Ty lśnisz jasnością cnót?
    • Panna
      28.10.2011 20:02
      @ Ludek,

      Dobrze, że w Polsce zdecydowana większość, to ludki z innej gliny. Bo ten ludek, ordodoksyjny i fanatyczny katolik, nawet nie wie jak bardzo podnosi poparcie dla Palikota. To równia pochyła dla 150 posłów Ruchu Palikota w następnych wyborach.
      • ludek
        29.10.2011 22:52
        A tacy pseudokatolicy i pseudowierzący jak Ty to dopiero zwiększają poparcie dla Palikota. Na szczęście wiekszość ludzi w Polsce myśli inaczej niż Ty. To co najlepiej potrafisz to obrazać innych. I to jest Twoja wiara? Idź lepiej na forum dla ateistów albo dla demagogów. Myślę, że tam się lepiej zrealizujesz złośliwa i arogancka Panno! Trochę kultury i ogłady! Jak ci się coś nie podoba, to nie musisz być na tym forum. Do widzenia! O jednego liberała mniej. Będzie więcej powietrza.
      • Profesor
        29.10.2011 22:58
        No proszę Panna znowu błysnęła swoją "mądrością". I jak zwykle bełkot. Takie tam bla, bla, bla. I tylko tyle. Wysil się w końcu dziewczyno i uruchom szare komórki. ŻENUA!
      • pierro
        29.10.2011 23:18
        Idź wytrzyj buciki palikotowi, bo już czas. Idż i pokłoń się swojemu wodzowi i guru. Masz już jego święty obrazek w swoim domu? Uklęknij i oddaj pokłon swemu panu. Może cię doceni i zauważy.
      • Panna
        30.10.2011 09:45
        @ Ej, ludki, profesory i inne chłopaki,

        spokojnie, bo się zagotujecie. Na razie to mój prezydent jest głową waszego państwa, i macie go słuchać i szanować. Czy to jasne, albo jeszcze raz powtórzyć ? Ludek zarzuca mi obrażanie, a sam powyżej obłudnik nazwał prezydenta pseudokatolikiem i masonem. Rozumiem, że to taki teraz wojujący katolicyzm nastaje. Ale przyjmuję to wyzwanie i nie mam zamiaru ucikać z tego portalu.

        Jak na profesora, to argumenty w stylu bla, bla, są wysoce niewystarczające. Zapisz się profesorku na jakiś podstawowy kurs, który uruchomi twoje szare komórki.

        A ty pierro, chłopaku z południa, który kpisz / poniżej / z wiary innych, rozdając epitety na lewo i prawo, zapewne jesteś głęboko wierzącym ? Przydało by ci się wypić trochę wrzątku.
        Zaś z Palikotem łączy mnie jak na razie literka "p"

        Raz jeszcze apeluję do was panowie o spokój. Ja wiem, że powyborcza trauma jest bolesna i uspokoić się z tego szoku nie jest łatwo. Ale ludzie wierzący, nie takie przeszkody pokonują.
      • Podróżnik
        30.10.2011 17:32
        Uważam (i w dodatku nie obchodzi mnie, jeśli za chwilę ktoś się poczuje urażony), że należy WRZESZCZEĆ PRZECIWKO ABORCJI, NALEŻY JĄ BLOKOWAĆ WSZELKIMI SPOSOBAMI, NIEISTOTNE CO W TEJ KWESTII MÓWI PRAWO. Bo nie wolno ulegać prawu, które pozwala na zabijanie." - Wojciech Cejrowski
      • Ordodoksyjny
        30.10.2011 18:06

        "Kompromisowiec" pozywa do sądu, bo chce, by go nazywano katolikiem.
        Miron Sycz to poseł PO, który we wszystkich głosowaniach dotyczących ważnych dla katolików spraw głosował odwrotnie niż by na to doktryna katolicka wskazywała. Zawsze odrzucał zakaz in vitro, był za tym, by małżeństwo nie było tylko związkiem kobiety i mężczyzny, chciał by pary homoseksualne mogły adoptować dzieci, dwukrotnie w tym roku opowiedział się przeciwko obywatelskiemu projektowi ustawy chroniącej nienarodzone dzieci. Wszystkiemu temu dawał wyraz w swoich głosowaniach. Do kształtowania takiej Polski przyłożył rękę.

        Tymczasem rozdwojenie jaźni dało o sobie znać.
        Ku zdumieniu świata okazało się, że Miron Sycz uważa się za katolika.

        Kiedy już myślał, że złapał dwie sroki za ogon dwulicowość wytknął mu na łamach portalu www.grekokatolicy.pl Ireneusz Kondrów. Zarzucał Syczowi, że funduje krzyż i fotografuje się z lokalnym biskupem, jednocześnie forsując antykatolickie prawo.
        „Poseł uczestniczy w niedzielnych liturgiach i okazjonalnie przyjmuje komunię świętą.” – mówi Kondrów.
        Przypomnijmy – nieodrzucanie zakazu in vitro czy zakazu aborcji podczas głosowania w Sejmie powoduje według doktryny Kościoła Katolickiego (Kościół greckokatolicki jest jego częścią), że taki poseł sam ekskomunikuje się z Kościoła.

        Poseł zadecydował jednak, że wie więcej na temat doktryny kościoła niż sam kościół i … pozwał do sądu Ireneusza Kondrów za naruszenie dóbr osobistych.
        W pozwie skierowanym w trybie wyborczym poseł twierdził, że nieprawdziwe są zarzuty „jakoby Miron Sycz forsował antykatolicką politykę śmierci i popierał zabijanie nienarodzonych dzieci oraz legalizację związków tej samej płci, a także, że popierał adopcję dzieci przez pary homoseksualne i głosował za aborcją”.

        Na dzisiejszym przesłuchaniu Sąd Okręgowy w Olsztynie oczywiście oddalił wniosek, powołując się na to, że istnieją pewne fakty i każdy ma prawo do komentowania tych faktów.
        Aleksandra Michalczyk
        2011-10-06
        Źródło:Portal.Fundacja PRO-Prawo Do Życia.

  • ewa
    28.10.2011 14:43
    może nie cynik, a niedouk i co gorsza coraz bardziej przeświadczony o swojej mądrości. Jakiż kontrast między wnikliwą wypowiedzią prof. Zolla a naszym prezydente. Ot, gawędziarz na kazdy temat.
  • MMZ
    28.10.2011 14:45
    No i super! Jestem katolikiem z krwi i kości. Ale w pełni popieram postawę naszego prezydenta. Sama będąc zmuszona do decyzji dotyczącej dziecka - pozostawiłam ją Bogu, wg Komorowskiego zachowałam się heroicznie i Bóg to docenił. Znalazł najlepsze rozwiązanie dla wszystkich. Natomiast prawdą jest, że nie możemy wymagać od innych takich zachowań. Ustawa o aborcji jest uchwalona w bardzo kompromisowej formie i nie warto teraz wsadzać kija w mrowisko.
    • gut
      28.10.2011 14:56

      Ale w całkowitym zakazie nie chodzi oto aby zmuszać do heroizmu czy karania itp. ale chodzi o klimat przyjazny życiu.

    • pierro
      28.10.2011 15:56
      "Jestem katolikiem z krwi i kości" - buhaha!!!
      Nie "naszego" tylko twojego - prawie robi wielką różnicę. Bzdury piszesz i farmazony. Jaką decyzję Bóg podjął wobec twojego dziecka? Heroizm - ty nie masz pojęcia co znaczy to słowo. W grobie przewracają się ci, którzy byli heroiczni i słyszą takie brednie.
      • gośćW
        28.10.2011 17:22
        Szanowni Państwo!
        Jak długo będziecie się wyzywać od "innowierców" i będziecie sobie odmawiać "prawdziwej" (?!) wiary, tak długo sami nie będziecie zasługiwać na miano katolika. Belka u innych, a gdzie Wasza drzazga!
        Taką samą miarą kiedyś Ktoś was oceni! Dość!
    • bho
      29.10.2011 07:38
      Bardzo mądra i wyważona opinia z którą się w pełni utożsamiam. Wielki szacun dla naszego Prezydenta. Jestem dumny, że po poprzednich trzech latach zenady i walki o ...Gruzją człowiek formatu Bronisława Komorowskiego jest najwyższym przedstawicielem Polski. Pozdrawiam myślących nielemingów!
    • bho
      29.10.2011 07:39
      Mam wielki szacunek dla naszego Prezydenta. Jestem dumny, że po poprzednich trzech latach zenady i walki o ...Gruzję człowiek formatu Bronisława Komorowskiego jest najwyższym przedstawicielem Polski. Pozdrawiam myślących nielemingów!
      • Panna
        30.10.2011 13:17
        @ Selak,

        czy dzisiaj mamy społeczne warunki, by w pełni wprowadzić całkowity zakaz aborcji ? Moim zdaniem nie ma takich warunków. Gdyby odbyło się referendum, chociaż ja uważam to za zły pomysł, to ogromna większość będzie za ochroną życia, i niewiele mniejsza przeciwko całkowitemu zakazowi. I o takich warunkach pisze Papież w encyklice.
        Poza tym Polska jest państwem świeckim i każda władza, także prezydenta musi respektować prawa wszystkich. Nauczanie Kośćioła jest na dalszym planie.
        Twoje, czy moje zdanie w tej sprawie nie oznacza, że mamy większość.
    • Antoni
      29.10.2011 22:02
      Zapamiętajcie sobie, miłośnicy morderczego "kompromisu": aborcja jest jak niewolnictwo - będzie tematem wyborów, dopóki nie zostanie zakazana. A będzie, bo my, społeczeństwo nie damy wam spokoju, dopóki wy nie stworzycie prawa godnego człowieka, czyli wolnego od zbrodni.
      Franciszek Kucharczak, z artykułu Babciowanie prolajferów, Gość Niedzielny
      • Panna
        30.10.2011 09:58
        @ Antoni,

        Tobie zależy na zakazie. a mnie na tym, aby zrobić wszystko, by kobieta wybrała życie. Na tym polega zasadnicza różnica między nami. Ty chcesz w swoje próżności zaspokoić swoje chrześijańskie sumienie, a ja grzesznica chcę, aby faktycznie aborcji było jak najmniej.

        Nie czekaj, aż inni zmienią to prawo. Zgłoś soją kandydaturę w przyszłych wyborach, napisz program i daj się wybrać. Musisz jednak uzyskać większość. Taka jest procedura zmiany władzy i prawa w demokratycznym państwie, jakim jest Polska.
      • Selak
        30.10.2011 10:38
        Panno, a jeśli kobieta "nie wybierze życia", to wybierze śmierć. I to nie swoją, lecz autonomicznego człowieka. Cały czas udajesz, że nie wiesz, o co chodzi. A chodzi o to, że nikt nie ma prawa "wybierać" śmierci innego człowieka.
        Nie zasłaniaj sie prawem i nie gadaj farmazonów o zgłoszeniu kandydatury do parlamentu. Gdy człowieka mordują dzisiaj, trzeba dzisiaj krzyczeć.
        "Żadna okoliczność, żaden cel, żadne prawo na świecie nigdy nie będą mogły uczynić godziwym aktu, który sam w sobie jest niegodziwy, ponieważ sprzeciwia się Prawu Bożemu, zapisanemu w sercu każdego człowieka, poznawalnemu przez sam rozum i głoszonemu przez Kościół". Jan Paweł II w Evangelium Vitae o aborcji.
      • Panna
        30.10.2011 11:32
        @ Selak,

        Jak kobieta będzie chciała wybrać śmierć, to wybierze i ty jej w tym nie przeszkodzisz, ani żadne prawo, bo zejdzie do podziemia. Zatem trzeba zrobić wszystko, aby wybrała życie. Stworzyć system pomocowy, przekonywać, konsultować, słowem wszystko. Zrobiłeś już coś w tym kierunku ? czy tylko potrafisz krzyczeć, że jest źle, zaspokajająć swoje katolickie sumienie.

        Nie Panie, Panie, ale po czynach ich poznacie, że są moimi uczniami, powiada Jezus.

        Nie miałeś takiego "autonomicznego człowieka " jak napisałeś, w sobie, a ja nie raz. Więc to ty wygadujesz dyrdymały i pleciesz farmazony, bo wiesz, że beze mnie, on nie ma prawa żyć.
        Więc życie matki jest ważniejsze, a ty byś ją prawem chciał zmusić, by urodziła.
        To nie jest prawo, to jest bezprawie, i nikt takiego nie uchwali.
      • Selak
        30.10.2011 11:49
        Panno, właśnie chodzi o to, że prawo powinno przeszkodzić mordować ludzi, tak jak przeszkadza złodziejom. Czy z faktu, że jest "podziemie złodziejskie" należy wnioskować, że prawo powinno dać sobie spokój ze ściganiem złodziei?
        Coż to za argumenty, że "miałaś autonomicznego człowieka w sobie", a ja nie? Moja żona miała i wiedziała, że to autonomiczny człowiek, dlatego mamy dzieci. A tak swoją drogą - jakież to szczególne odkrycia poczyniłaś na podstawie faktu, że byłaś w ciąży? Czy czasem twoje proaborcyjne zaangażowanie nie jest próbą usprawiedliwienia sumienia, że jednak nie wszystkie ciąże potraktowałaś jako stan, w którym nosisz w sobie pełnoprawnego człowieka?
        I jeszcze jedno: zacytowałem Jana Pawła II. Dlaczego się do tego nie odnosisz?
      • Panna
        30.10.2011 12:10
        @ Selak,

        W tej samej encyklice, w rodziale III, pkt 73 Jan Paweł II mówi ze zrozumiem o sytuacji, kiedy całkowity zakaz aborcji nie jest możliwy do wprowadzenia. Odnosi się to co prawda do polityków i ustawodawcy, ale do nas, którzy ich oceniamy rónież. Tam znajdziesz zrozumienie, nie mówię akceptację, ale zrozumienie dla kompromisu z 1993 roku i działań ówczesnych ustawodawców.
      • Selak
        30.10.2011 12:55
        Panno, właśnie ten fragment z EV, na który sie powołujesz, jest najlepszym przykładem złej woli aborcjonistów, którzy cytując JP II odwracają kota ogonem.
        Czy papież, stwierdzając na początku tego akapitu: "Przerywanie ciąży i eutanazja są zatem zbrodniami, których żadna ludzka ustawa nie może uznać za dopuszczalne. Ustawy, które to czynią, nie tylko nie są w żaden sposób wiążące dla sumienia, ale stawiają wręcz człowieka wobec poważnej i konkretnej powinności przeciwstawienia się im poprzez sprzeciw sumienia", w dalszej części miałby sobie zaprzeczyć?
        Papież pisze wyraźnie, że w sytuacji, gdy prawo jest złe, można - a nawet należy - opowiedzieć się za takim, które poprawia sytuację. Chodzi o wypadki, gdy nie można prawa uczynić całkiem dobrym. Wówczas trzeba stopniowo je poprawiać, na ile tylko można. Natomiast nie wolno się tym zadowalać, a tym bardziej bronić "kompromisu", bo to oznacza zgodę na zabijanie niewinnych ludzi.
        Nawiąże jednak do twojej poprzedniej wypowiedzi: co się stało z tymi autonomicznymi ludźmi, których nosiłaś? Przepraszam, że pytam, ale sama zaczęłaś, czyniąc z tego argument. Konflikt sumienia często pcha zamieszanych w aborcję do bronienia jej.
      • Maciej
        30.10.2011 16:22
        Bł.ks.Jerzy Popiełuszko: „Prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą. Na tym polega w zasadzie nasza niewola, że poddajemy się panowaniu kłamstwa, że go nie demaskujemy i nie protestujemy przeciw niemu na co dzień. Nie prostujemy go, milczymy lub udajemy, że w nie wierzymy”.
    • Antoni
      30.10.2011 00:04
      "Kiedy matka zabije własne dziecko, to występuje przeciwko naturze i przeciwko swojemu instynktowi. Ludzie mówią o 'wyborze', jednak kiedy kobieta niszczy życie swojego nienarodzonego dziecka to przekracza pewien limit. Nie ma wyższego poziomu zła."
      Jim Caviezel (odtwórca roli Jezusa w "Pasji"
  • gut
    28.10.2011 15:02
    Bioetyka według prezydenta, właśnie świetny tytuł, Gratuluję :-)
    • Urszula
      28.10.2011 15:14
      Ale czego można się spodziewać od Prezydenta który w jednym zdaniu robi 2 błędy ortograficzne?
      Niczego mądrego! - i to jest na to dowód
      • gut
        28.10.2011 15:25

        :-)

      • rozsądny
        28.10.2011 16:02
        Urszulo, znana osobo z wyzwisk i negatywnych ocen innych tu uczestników, dyslekcja nie dyskwalifikuje człowieka, kiedy robi błędy.
        Einstein robił wiele błędów i nauczyciele nie rokowali nadziei, że z takiego ucznia jak on coś będzie.
        Miałem kolegę z pracy, który sadził błędy jeden za drugim, jednakże był niezwykle uzdolnionym informatykiem.
        Więc miarkuj się, bo Twoja wiara jest płytka.
      • brzydko Urszulo
        28.10.2011 17:55
        Urszulo, znana osobo z wyzwisk i negatywnych ocen innych tu uczestników, dyslekcja nie dyskwalifikuje człowieka, kiedy robi błędy.
        Einstein robił wiele błędów i nauczyciele nie rokowali nadziei, że z takiego ucznia jak on coś będzie wartościowego.
        Miałem kolegę z pracy, który sadził błędy jeden za drugim, jednakże był niezwykle uzdolnionym informatykiem.
        Więc miarkuj się, bo Twoja wiara jest płytka.
  • Anonim (konto usunięte)
    28.10.2011 15:23
    "Fundamentaliści" nie pozwalają zabijać nikogo, "skrajni liberałowie" pozwalają zabijać według uznania. Wyznawcy kompromisu pozwalają zabijać tylko niektórych. Jakie to rozsądne i wyważone!!!
    • Antoni
      29.10.2011 23:56
      Wartość konstytucyjnie chronionego dobra prawnego jakim jest życie ludzkie, w tym życie rozwijające się w fazie prenatalnej, nie może być różnicowana.(...) Od momentu powstania życie ludzkie staje się więc wartością chronioną konstytucyjnie. Dotyczy to także fazy prenatalnej. z Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 28 maja 1997r., Sygn. akt K. 26/96
      "Każdy poczęty czlowiek ma prawo do życia. Biada każdemu, kto czyni się sedzią w decydowaniu, kto ma prawo ujrzeć światlo dzienne, a kto do zamrażarki czy śmietnika." Madej8, komentarz na stronie fronda.pl
      • Maciej
        30.10.2011 16:27
        2°. "Instrukcja o szacunku dla rodzącego się życia ludzkiego i o godności jego przekazywania; 'Donum Vitae'", Kongregacja Nauki Wiary z 1987 roku, rozdz. I, punkt 1:
        "Owoc przekazywania życia ludzkiego od pierwszego momentu swego istnienia, a więc począwszy od utworzenia się zygoty, wymaga bezwarunkowego szacunku, który moralnie należy się każdej istocie ludzkiej, w swej integralności cielesnej i duchowej. Istota ludzka powinna być szanowana i traktowana jako osoba od momentu swego poczęcia i dlatego od tego samego momentu należy jej przyznać prawa osoby, wśród których przede wszystkim nienaruszalne prawo każdej niewinnej istoty ludzkiej do życia."
  • Maciej
    28.10.2011 15:46
    No cóż, pan Prezydent ma rację. Bycie katolikiem, nawet w dzisiejszych czasach wymaga heroizmu. A że jemu tego heroizmu nie staje? Przecież juz od dawna wszyscy o tym wiemy.
  • Stanisław_Miłosz
    28.10.2011 16:25

    Podkreślił [prezydent Bronisław Komorowski] ponadto, że "państwo nie powinno wyręczać ludzi w ocenie tego, co jest moralne, a co niemoralne", bo każdy człowiek ma prawo do własnej oceny.

     

    Co on [***]?! :o

     

    Przecież państwo już wyręcza ludzi "w ocenie tego, co jest moralne, a co niejest"!. Wyręcza całym systemem prawnym, od konstytucji, przez ustawy, rozporządzenia, do regulaminów etc.

    A kodeks karny, to co to jest wg pana prezydenta? Nie wyręczanie? Orzekanie że karalna jest kradzież, zabójstwo, oszustwo, oszczerestow to nie nie wyręczanie?

     

    To już nie śmieszna niezamierzona gafa, to brak rozumienia elementarnych spraw!

     

    Kogoś my se wybrali na prezydenta? Potrafi ktoś to nazwać? Bo mnie słów, tych parlamentarnych (z dawnych dobrych czasów, gdy w parlamencie jakieś pozory kultury zachowywano), brakuje.

     

  • piotrp
    28.10.2011 20:48
    Prezydent Rzeczpospolitej Bronisław Komorowski to nieuk, cynik, pseudokatolik, mason, lawirant, obłudnik, tchórz itp. Autorom tych rzeczowników, a zarazem głęboko wierzącym katolikom, chciałbym przypomnieć, bo może warto, że przez najbliższe 4 lata ten człowiek, a człowiek to brzmi dumnie, bo stworzony na obraz i podobieństwo Boże, będzie ucieleśnieniem wszystkich najważniejszych wartości jakie niesie ze sobą patiotyzm i Ojczyzna.

    Czy warto sobie, tak bardzo kalać własne gnizdo, własny dom, któremu na imię Polska ? Czy warto się tak bardzo męczyć, na własne życzenie przez 4 najbliższe lata, a może i dłużej ? Ja bym z takim prezydentem nie wytrzymał. Na szczęście mój Prezydent, to całkiem inny człowiek.





    • Myślący
      28.10.2011 21:48
      Ci ludzie PiotrzeP, mieniący się katolikami, nie szczędzący wyzwisk, opluwając, obrażając Prezydenta za jego stonowaną postawę wobec tak delikatnych problemów jak in vitro i aborcja, osiągają skrajne postawy swojego zideologizowania religijnego. To nie są ludzie wiary ale fanatycy, dla których czynnik ludzki nie ma żadnego znaczenia.
      Taką samą postawę wykazują w komentarzach do artykułu/wywiadu z prof. Zollem, dla którego problem aborcji jest oczywisty, bo jest eugeniką. Z wielkim niesmakiem przeczytałem ten wywiad, że naukowiec-prawnik pzybrał postawę służalczą wobec Kościoła, gdzie kobieta jako podmiot dla niego nie liczy się zupełnie. Zawstydziłem się...
      Do wojujących katolików, dzięki Waszej fanatycznej postawie i postawie hierarchii Kościelnej Palikotów będzie co raz więcej w Polsce, najpierw w umysłach, a potem w działaniach. Zaczął się proces rozbetonowania sceny politycznej z tłem religijnym, aż przestrzeń publiczna z tego tła zostanie oczyszczona. Jeśli nawet Palikot nie osiągnie założonych celów, jeśli będzie sekowany lub odejdzie, to zaczyn przeobrażeń społeczno/polityczno/kulturowych będzie zwiększał się co raz bardziej w świadomości obywateli państwa i w postawach, i będzie to klęska Kościoła na własne jego życzenie.
      • Selak
        29.10.2011 06:35
        O! Jego Tolerancyjność Myślący! Dla Myślącego albo jesteś zwolennikiem mordowania dzieci, albo katolikiem-opluwaczem. Charakterystyczne jest to, co pisze o prof. Zollu - gdyby miał to samo zdanie co Myślący, byłby myślący, a tak - jest na pasku Kościoła i Jego Tolerancyjność musi się za niego wstydzić.
        Jeśli chodzi o Palikota, Myślący, to podzielam twój pogląd, że zaczął się nowy etap. Ale to czas, w którym hipokryci wreszcie przestaną udawać katolików (tak jak jeszcze niedawno Palikot, który bronił krzyża w Sejmie), a reszta będzie się musiała określić, komu służą. Idzie to wszystko w bardzo dobrym kierunku.
      • Anonim (konto usunięte)
        29.10.2011 07:23
        Wstydź się człowieku, wstydź, bo masz czego!
        Twoja fanatyczna nienawiść do nauki Kościoła, broniącej każdego życia poczętego, aż kłuje w oczy. Zauważyłem też, że wszystkie twoje posty są właściwie takie same - straszne intelektualne ubóstwo.
        Dużo masz jeszcze śliny?
      • Myślący
        29.10.2011 08:15
        Lubelaku, no nie wytrzymałeś znów - plujesz zwyczajnie jak dawniej, tylko nie używasz słów znieważających.
        Tzw. nauki kościelne nie interesuja mnie. Wykazuję w nich niesamowitą hipokryzję Kościoła, kiedy sam nie moze poradzić sobie ze sobą, ze skandalami różnego rodzaju, kiedy zapomina jak mordował w przeszłości. Nie jesteś w stanie Mi sprostać Lubelaku intelektualnie, bo moja wiedza o Kościele jest duża i na każde Twoje wystąpienie mam szereg argumentów wyrażających się w faktach. Przytoczę Ci czyjąś wypowiedź z miejsca o prof. Zollu, przekopiowaną:
        "Dzięki barbarzyskim "wartościom" Kościoła w przeszłości wyginęło na ziemi miliony niewinnych ludzi - urodzonych. Nie mogli się bronić przed hordami "ewangelizatorów", nie mówiąc o kobietach w ciąży, nie mówiąc o 600 tys. wymordowanych zielarek i położnych w Niemczech na podstawie książki-instrukcji dominikańskich psychopatów "Młot na czarownice" przyklepanej przez papieża. To było bezprawie na wielką skalę z krzyżem w tle. Więc nie dramatyzuj zakłamany człowieku.
        Prof. Zoll nie jest autorytetem jeśli tego zapewne nie wziął pod uwagę, a reprezentuje skrajny pogląd kościelny jak Ty."
        To jest też do Ciebie Lubelaku.
      • Panna
        29.10.2011 11:03
        @ Lubelek,

        Podobnie jak twoje wpisy, ktore są czarno-białe. Życie i jego problemy, pokrywasz ortodoksyjnym i fanatycznym płaszczem religijnym, który w niczym nie przypomina śladów Chrystusa. Lubisz zwracać uwagę innym, często w chamski sposób, ale najpierw zrób porządek z własnym wnętrzem. Wyrzuć to, co od lat przeszkadza ci normalnie rozmawiać z ludźmi. Wprowadź w to miejsce wiecej tego, co Bóg stworzył na swój obraz i podobieństwo, czyli człowieczeństwa, a znajdziesz prawdziwych przyjaciół, a nie obłudnych pochlebców, których na tym portalu, o dziwo nie brakuje.
      • Anonim (konto usunięte)
        29.10.2011 19:40
        "Myślący",
        zrób sobie lewatywę
      • lewatywa
        29.10.2011 20:21
        @ Lubelak,

        powinieneś wiedzieć, że lewatywa jest zazwyczaj przygotowaniem do jakiegoś zabiegu. Ty zaś powinieneś poddać się zabiegowi wszczepienia zdrowych szarych komórek, które decydują u człowieka o wszystkim
      • pierro
        29.10.2011 23:21
        A ty kim jesteś mądralo? Masonem? Liberałem? Jeśli tak to zmień forum i nie pouczaj innych jak nie masz elementarnej wiedzy.
      • pierro
        29.10.2011 23:32
        Dzięki takim jak Ty i Tobie podobnym jest z kim walczyć. Dajesz świetny materiał i grunt do walki. Mieszasz, kręcisz, lejesz wodę a i tak nic z tego nie wychodzi. Daj se siana chłopie!
      • lewatywa
        30.10.2011 09:48
        @ pierro,

        nie wysilaj się, z mną nie wygrasz, i tak cię dopadnę.
    • Anonim (konto usunięte)
      29.10.2011 07:25
      Piotrzep, czy masz już w domu ołtarzyk Świętego Prezydenta?
    • Maciej
      29.10.2011 10:58
      Panie Piotrze. Co mówi na temat "kompromisu aborcyjnego" Marek Balicki(poseł SLD <Często mówi się, że obecna ustawa jest kompromisem. Nie jest i nigdy nie była>.
      26 sierpnia 2010
      (Źródło: news.money.pl.
      Ewa Kopacz- przyszła Marszałek Sejmu:
      Przyznała że jest praktykującą katoliczką, ale uważa, że „przekonania, z którymi żyjemy, musimy zostawić w przedpokoju urzędu, który obejmujemy”. „Aborcja, która odbywa się zgodnie z prawem, nie jest niczym złym. Złe jest to, co dzieje się w podziemiu aborcyjnym” – stwierdziła minister. „Nie mam powodu, żeby mieć poczucie winy.
      Mam dyskomfort, wynikający z moich przekonań. Ale jako urzędnik spełniłam swoją rolę” – tłumaczyła w radiu TOK FM.
      Aborcja, która odbywa się zgodnie z obowiązującym od 15 lat prawem, nie jest niczym złym. Albo to prawo jest, albo tego prawa nie ma. Jeśli ono jest, to starajmy się go przestrzegać. Jeśli staramy się go przestrzegać, to nie możemy spotykać się z naganą i karą”.
      23 czerwca 2008
      (Źródło: www.tvn24.pl)
      Nie wie że wiara to nie płaszcz który wiesza w szatni Sejmu i zakłada strój ateisty.Każda „legalna” aborcja jest zawsze czymś złym. Katolik nie ma dwóch sumień: jednego w urzędzie i drugiego w życiu prywatnym. W przypadku konfliktu między niesprawiedliwym prawem cywilnym a Dekalogiem, wybór jest jeden: wierność ważniejszemu Prawodawcy. To Jan Paweł II w encyklice Evangelium vitae, rozważając problem relacji między prawem cywilnym a prawem moralnym, nadał tej części wymowny tytuł: „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” (Dz 5, 29). Stwierdza on w sposób bardzo zdecydowany: „Przerywanie ciąży i eutanazja są zbrodniami, których żadna ludzka ustawa nie może uznać za dopuszczalne. Ustawy, które to czynią, nie tylko nie są w żaden sposób wiążące dla sumienia, ale stawiają wręcz człowieka wobec poważnej i konkretnej powinności przeciwstawienia się im poprzez sprzeciw sumienia (podkr. JP II). (…) W przypadku prawa wewnętrznie niesprawiedliwego, jakim jest prawo dopuszczające przerywanie ciąży i eutanazję, nie wolno się nigdy do niego stosować ani uczestniczyć w kształtowaniu opinii publicznej przychylnej takiemu prawu, ani też okazywać mu poparcia w głosowaniu”.
      Przewodniczący Episkopatu Polski Abp Józef Michalik;
      "Dla katolika żadne okoliczności nie są usprawiedliwieniem, gdy obciąża on swoje sumienie krwią niewinnych. Jeśli poseł, deklarujący się jako świadomy, o pogłębionej wierze i uformowanym sumieniu katolik, nie poprze całkowitego zakazu aborcji, na pewno powinien pójść do spowiedzi, nawrócić się, przyrzec poprawę i publicznie odwołać, a nawet naprawić swoją złą decyzję" - mówi zdecydowanie.
      Abp Michalik rozprawia się też ze zwolennikami istniejącego kompromisu:
      "To było ustępstwo, wynik negocjacji na drodze do wypracowania jak najlepszych rozwiązań, natomiast w żaden sposób nie wiąże ono sumienia i nie zwalnia z odpowiedzialności moralnej za życie nienarodzonych dzieci bez żadnych wyjątków. Trzeba jasno powiedzieć, że obowiązujące w Polsce prawo dotyczące ochrony życia jest niedoskonałe, chore i że teraz Sejm będzie miał okazję je uzdrowić".
      Zdecydowanie zaprzecza też, że Kościół w Polsce kiedykolwiek zaakceptował ten kompromis:
      "Nie istnieje żaden dokument wydany przez papieża czy Episkopat Polski, w którym byłaby zgoda na zabijanie dzieci nienarodzonych, czy na jakieś wyjątki od bezwzględnego zakazu aborcji" - wskazuje.
      Przewodniczący Episkopatu wyjaśnia też, że sprzeciw wobec aborcji to nie jest kwestia wyznaniowa:
      "Zakaz zabijania nienarodzonych wynika z prawa naturalnego, które akceptują wszyscy ludzie prawego sumienia, niezależnie od stosunku do wiary. Tymczasem dziś zmusza się nas do tolerowania każdego wynaturzenia, a jednocześnie zakazuje życia według prawa naturalnego, przez co odbiera się nam wolność."

      • Myślący
        29.10.2011 12:10
        Macieju, strasznie żeś się napracował z wyszukaniem różnych opinii n.t. aborcji. Daremny Twój trud, albowiem prawo uchwalane jest nie tylko dla jedne grupy osób, czyli katolików, nawet jeśli są w większości, ale dla wszystkich jego obywateli w pańswie. A państwie mieszkają ludzie o różnym światopoglądzie, i każdy człowiek musi mieć możliwość dokonywania wyborów wedłe własnego uznania.
        Mozesz aborcję nazywać wynaturzeniem, "zbrodnią przeciw ludzkości", jak zbrodniami były masowe mordowanie przez Kościół ludzi niewygodnych, możesz aborcję nazwać eugeniką w/g prof Zolla, możesz wyzywać dowolnie tych co nie podzielają Twojego poglądu, i tak nic nie wskórasz. Musisz tolerować inne postawy niż Twoja.
        Prawo tworzone jeśli chodzi o aborcję dla wszystkich, daje możliwość jej stosowania (wybór), jednakże ci którzy z przyczyn religijnych nie chcą nie zastosują tej aborcji. Czy to jest jasne?
        Nikt Cię nie zmusza do niczego, ale Ty nikogo nie masz prawa do zmuszania też.
        Państwo jest dla wszystkich obywateli.
        A co to jest prawo naturalne, tak przy okzaji spytam?
      • kompromis
        29.10.2011 12:40
        @ Maciej,

        Przestań już wypisywać te twoje elaboraty na temat całkowitego zakazu aborcji. Ja obowiązuję od ponad 18 lat i na razie tak jest, czy to ci się podoba, czy nie. Nikt cię nie zmusza do zabijania. A ja dobrze chronię życie poczęte. Dyskusja się już przetoczyła, klamka zapadła i szanuj czas redakcji i innych internautów.

        Dura lex sed lex. Twarde prawo ale prawo.
      • Maciej
        29.10.2011 20:29
        @myślący. Napisałeś >każdy człowiek musi mieć możliwość dokonywania wyborów wedłe własnego uznania>.Tak - Może wybierać czy chce żyć czy nie. Żadne prawo państwowe nie może Tobie zabronić abyś popełnił samobójstwo. Ale nie może decydować czy chcesz zabić dziecko i z jakiego powodu.
        Pytałeś co to jest prawo naturalne?
        Prawo naturalne to najogólniejsze zasady ludzkiego postępowania: zasady, którymi od niepamiętnych czasów kierują się wszyscy ludzie, wszystkich cywilizacji i kultur.
        Wszyscy intuicyjnie chwytamy różnicę między złem a dobrem. Mówimy, że jakieś zachowanie jest naganne, inne natomiast gloryfikujemy. Kierujemy się pewnymi "zasadami słuszności", których nikt nie poddaje w wątpliwość.
        Każdemu z nas przysługuje prawo do narodzin i do naturalnej śmierci, że przysługuje nam prawo do prawdy i dobrego imienia , do wierności małżeńskiej i do miłości rodziców , do sprawiedliwości i życzliwości ze strony bliźniego.
        Jesteśmy więc istotami moralnymi, w odróżnieniu od całej reszty wszechświata. Świat zwierząt nie zna podobnych reguł zachowania. Kieruje się "prawem dżungli", nie znając "prawa moralnego".
      • Myślący
        29.10.2011 21:29
        Macieju, bzdura. Panna i ja napisaliśmy Tobie o prawie dla wszystkich obywateli, a Ty z punktu widzenia ortodokyjnej wiary swoje. Sumienia nie można zadekredować w normy prawa i nie Twoją sprawą jest pouczanie innych. Zwróć bardziej uwagę na swój Kościół hierachiczny i jego grzechy a potem wypowiadaj się o etycznym postępowaniu człowieka. Nie Ty będziesz się martwił za innych, to do Ciebie nie należy. Ustanowione prawo jest prawem w uzgodnieniu z Kościołem, który brał udział w pracach, co pobudziło kler do dalszych nacisków na prawo, i to trzeba zmienić aby Krk nie wtrącał się więcej do funkcjonowania państwa.
        Co do prawa naturalnego, dla Kościoła jest ono tożsame z tzw. prawem boskim wynikającym z Biblii, i tak Kościół to postrzega. Normy moralne i relacje międzyludzkie tworzyły się od tysięcy lat, aż cywilizacja stworzyła prawa międzynarodowe i państwowe niezaleznie od religii. I tego się trzymaj. Jako katolik możesz jedynie sobie pomyśleć, że te prawa nie podobają się Tobie, ale ich nie zmienisz.
        Nie skomentowałeś moich uwag co do zbrodni Kościoła w przeszłości. Nie zastanawia Cię to, że Kościół został pozbawiony oręża jakim kiedyś dysponował i zmienił się z wilka w owcę. No nie bądź naiwny Macieju w intencjach Kościoła, któremu ufasz, bo ja nie ufam.
      • Myślący
        29.10.2011 21:53
        Przepraszam, chodziło o nick "kompromis" a nie "pannę", choć jak ją znam myśli podobnie.
      • Maciej
        29.10.2011 23:49
        @myślący. Dlaczego szanujesz swoich rodziców, nie zabijesz człowieka który ukradł Tobie samochód, nie zdradzasz swojej żony,nie kradniesz ,mówisz prawdę, nie oszukujesz? Czy dlatego że tak Ci karze Biblia i Kościół? Zakaz zabijania nienarodzonych wynika z prawa naturalnego"nie zabijaj" które akceptują wszyscy ludzie prawego sumienia, niezależnie od stosunku do wiary. Napisałeś<Normy moralne i relacje międzyludzkie tworzyły się od tysięcy lat, aż cywilizacja stworzyła prawa międzynarodowe i państwowe niezależnie od religii> Jak wyglądały te prawa Faszystowskie,Sowieckie.
        Właśnie one zezwalały na mordowanie milonów ludzi. Na procesie w Norymberdze nie pomogło tłumaczenie że takie było prawo.Zostali skazani na karę śmierci według jakiego prawa? Normy moralne potwierdzają przykazania od IV-X.
        A prawa międzynarodowe i państwowe są dokładną interpretacją tych norm. Kodeks Rodzinny,Karny, Cywilny,Drogowy.. Napisałeś<Ustanowione prawo jest prawem w uzgodnieniu z Kościołem, który brał udział w pracach, co pobudziło kler do dalszych nacisków na prawo, i to trzeba zmienić aby Krk nie wtrącał się więcej do funkcjonowania państwa> Podaj na jakiej Konferencji Episkopatu to"prawo" zostało uzgodnione i kim?
        Napisałeś <No nie bądź naiwny Macieju w intencjach Kościoła, któremu ufasz, bo ja nie ufam>.
        Co proponujesz zamiast Kościoła którego Ty opluwasz? Czy Ty mi odpowiesz po co żyję,dlaczego mam kochać bliźniego? Będziesz przy mnie gdy będę chory, umierał? Co na moim grobie postawisz zamiast krzyża?
      • Myślący
        30.10.2011 04:41
        Strasznie żeś się rozpalił w swojej religijności Macieju, więc nie będę rozmawiał z człowiekiem zapalczywym.
        Zwróciłem uwagę na aspekt morderstw Kościoła: "Nie skomentowałeś moich uwag co do zbrodni Kościoła w przeszłości. Nie zastanawia Cię to, że Kościół został pozbawiony oręża jakim kiedyś dysponował i zmienił się z wilka w owcę."
        Pominąłeś to całkowitym milczeniem jakby nie było tematu, w związku z tym jesteś człowiekiem niewiarygodnym, nadmiernie pobudliwym religijnie, co oznacza zideoloizowanie religijne.
    • Maciej
      31.10.2011 23:54
      Panie Piotrze. Pozwolę sobie na krótką analizję wystąpień gdy był Pan Posłem w Sejmie w latach 1992-96.
      Na początek pańskie słowa:<Otóż kiedy mowa o legalizacji lub liberalizacji aborcji, zwykle zapomina się, że ustawy czyniące ze zbrodni prawo - co więcej, prawo podparte autorytetem państwa i realizowane pod postacią takiej czy innej służby społecznej, traktowanej jako rodzaj pomocy wobec kobiety, a zatem i solidarności z nią - zrodziły się w komunistycznej Europie Wschodniej>.
      Ta ustawa jest nadal "ograniczoną" aborcją , więc czyniące ze zbrodni prawo.(wniosek)
      Dalej: < No, cóż, dzieci nie narodzone milczą, one bowiem nie mają żadnych praw w społeczeństwie pluralistycznym i demokratycznym> Teraz milczeli też posłowie Prawicy którym "dyscyplina partyjna" zamknęła oczy i uszy na"niemy krzyk" setek dzieci które chciały żyć.
      Pana słowa:
      <Życie ludzkie jest bowiem dobrem absolutnym, nie tylko dobrem osobistym człowieka, lecz także dobrem całego społeczeństwa, i pomniejszając jego wartość albo stawiając je na równi z innymi dobrami, podważamy cały system wartości>
      Wypowiedzał Pan prorocze słowa:
      <Wczoraj do późnych godzin nocnych toczyła się debata nad projektem ustawy, którą, bez obawy, że popełnię błąd, mogę nazwać prawem do zabijania tych najmłodszych i bezbronnych>
      To koledzy z PO "strażnicy
      kompromisu aborcyjnego" opowiedzieli się za zbrodnią! .
      Dalej:<Na wstępie chcę złożyć wyrazy głębokiego ubolewania, iż to mój kolega klubowy jest sprawozdawcą przygotowanej przez SLD i Unię Pracy haniebnej nowelizacji. Oto bowiem w art. 1 projektu stwierdza się, że prawo do życia podlega ochronie, ale tylko w określonych granicach.
      To zdumiewające, że polski parlament głosami lewicy, podobno wrażliwej na problemy społeczne, tworzy przepisy, w których prawo do życia podlega limitowaniu i zależy od dobrej lub złej woli kogokolwiek>
      Nie ubolewa Pan że to głosami prawcy ta haniebna ustawa dalej będzie obowiązywać?
      Jakie aktualne słowa <To niesłychane, że większość w polskim parlamencie decyduje się dziś na to, by fundusze planowane na ochronę zdrowia, przeznaczone na leki dla chorych przekazać na rozwój przemysłu antykoncepcyjnego i to w sytuacji, gdy sfera ubóstwa w naszym kraju się powiększa, leki drożeją, a coraz więcej osób rezygnuje z ich zakupu>.
      Podziwiał Pan <Dziesiątki tysięcy ludzi, przeważnie młodych, i tysiące transparentów z napisami w obronie nie narodzonych, w obronie życia od chwili poczęcia. Gardło mi się ściskało, kiedy wtapiałem się w tę zbiorową mądrość Polaków, ale jednocześnie rosłem jak na drożdżach, kiedy widziałem ogromną moc solidarności ludzkich serc, połączonych modlitwą i paciorkami różańca>.
      Ale nie wzruszyło posłów 600 tysięcy podpisów przeciwko całkowitej aborcji.
      Mnie się ściska gardło że zabrakło kilku odważnych w Sejmie aby powiedzieć"Stop zabijaniu"
      Pana słowa:<Nie można bowiem mówić, że się służy narodowi, gdy jednocześnie opowiada się za cywilizacją śmierci.
      Nie zabierałbym dzisiaj głosu, gdyby ochrona życia poczętego była kwestią li tylko sumienia każdego z nas. Otóż życie ludzkie jest najwyższym dobrem społecznym i trzeba je absolutnie chronić>
      Dramatyczne słowa;<Pytam wszystkich posłów głosujących za cywilizacją śmierci, pytam panią posłankę Jarugę-Nowacką, pytam pana posła Balickiego: Dlaczego?
      Dlaczego wybraliście drogę śmierci i partyjnych układów? Dlaczego niesprawiedliwe obietnice wyborcze są dla was ważniejsze niż przyszłość narodu?>
      Dlaczego nie zadaje Pan teraz tych pytań posłom z PO?
      Końcżę Pańskimi słowami;
      < To hańba dla tego Sejmu
  • gut
    28.10.2011 20:53

    Matka Boża powiedziała:"Najbardziej bolesne ataki na Kościół pochodzą od tych, którzy trwają w grzechu, chociaż sami uważają się za członków Kościoła. W swoim życiu nie kierują się nauką Chrystusa, ale własnymi egoistycznymi upodobaniami. Gorszącym przykładem swojego życia i głoszeniem błędnej nauki wielu prostych ludzi wprowadzają na drogę prowadzącą do zguby wiecznej. To są najwięksi prześladowcy Kościoła. W świętej owczarni Kościoła są jak drapieżne wilki w owczych skórach."

    • do Guta
      29.10.2011 11:13
      Ty też nie kierujesz się nauką Chrystusa, skoro Twoje kłamstwa o historii są znane i używasz słów rynsztokowych wobec adwersarzy i znanych historyków w swojej ideologicznej zapalczywości. Przypominam więc Tobie i innym fanatykom Gucie:
      "Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi"
      (Mt 5,37)
      W ten sposób Szatan, według religijnego rozumowania, przebiegle kieruje Waszymi umysłami, a Wy jesteście przekonani, że wierzycie i stosujecie się naukami Pana :-)
    • gut
      29.10.2011 12:26

      Ale my właśnie mówimy tak, tak, nie,nie co wyżej jest napisane :-). Ty nie możesz powoływać się na naukę Jezusa bo On tego zabrania, z ust demona nie może być głoszona nauka Jezusa. Ty mi karzesz umilknąć ponieważ postępujesz jak Faryzeusz, który nakazuję aby uczeń Jezusa umilkł a Jezus na to mówi; ŁK 21,39 Lecz niektórzy faryzeusze spośród tłumu rzekli do Niego: «Nauczycielu, zabroń tego swoim uczniom!» 40 Odrzekł: «Powiadam wam: Jeśli ci umilkną, kamienie wołać będą» Więc jeśli ja umilknę kamienie będą wołać :-)

  • Antoni
    30.10.2011 00:01
    Parlamentarzystom udało się uratować tzw. “kompromis aborcyjny” 5 głosami. “Kompromis” który oznacza dzieciobójstwo na jaki decydują sie zagubione kobiety pod wpływem zwyrodnialców i barbarzynców spod znaku “praw kobiet”.
    To przykre.Jacek Sapa, Pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Stop Aborcji"

  • pierro
    30.10.2011 10:47
    @lewatywa

    Dopaść to możesz siebie cwaniaczku. Już się ciebie boję. Zrób sobie podwójną lewatywę, weź relanium i siedź cichutko i nie podskakuj, bo głową uderzysz o sufit i może cię bardzo zaboleć.
    • lewatywa
      30.10.2011 11:09
      @ pierro

      trafiony i ... zatopiony. Poległeś od własnej broni. Wiele jeszcze musisz się nauczyć.
      • Profesor
        30.10.2011 11:26
        Trafiłaś to sam siebie i nie szczekaj, bo nikt cię i tak nie słucha. Ja wiem, że ty już wszystko umiesz i wiesz. To jest jasne. Jaki login, taki poziom. Nic dodać, nic ująć.
      • pierro
        30.10.2011 11:39
        Dzięki Profesor, ale sam się wypowiem.
        Ponieważ jak mniemam, pozjadałeś już wszystkie rozumy lewatywo, więc sądzę, że łacinę świetnie znasz i nie będzie to dla Ciebie problemem: "Contra principia negantem disputari non potest. Contra verbobos noli contendere verbis: sermo datur cunctis, animi sapientia paucis. Balbus melius balbi verba cognoscit. Cum omnis arrogantia sdiosa est, tum illa ingenii atque eloquentiae multo molestissima."
        A teraz Ty poległeś od własnej broni. Trafiony i pogrążony!
      • lewatywa
        30.10.2011 11:42
        @ profesor,

        Pana wpis, Panie Profesorze Nadzwyczajny świadczy o tym, że jest inaczej, i ludzie jednak mnie słuchają, nawet z tytułami profesorskimi. Jako profesor powinien Pan wiedzieć, że lewatywa jest społecznie potrzebna, więc proszę nie zaniżać jej autorytetu i poziomu, bylejakością swych stwierdzeń.
      • Lewatywa
        30.10.2011 11:55
        @ pierro,

        no nie zupełnie. Lawatywa jest rodzajem żeńskim, a nie męskim, jak napisałeś. Więc braki w wiedzy ogromne.
        Zaś ten twój łaćiński cytat, jako lewatywa mam w d....

        chyba się już nie podniesiesz ?
  • Profesor
    30.10.2011 11:22
    @panna
    Jestem takim profesorem jaką Ty jesteś panną (to tak na marginesie).
    Ja wiem, że niektórzy na tym forum chcą zaistnieć i mieć swoje 5 minut. Może to być wynikiem kompleksów lub życiowej traumy, ale to da się leczyć. Warto więc spróbować.
    Zgadzam się z ludkiem, że Komorowski swoim zachowaniem i poglądami pokazuje jasno, że wiara jest dla niego dodatkiem do życia, a nie fundamentem, a zatem istotnie jest pseudokatolikiem i zupełnie nie rozumie swojej wiary. Ponadto jest tanim populistą i chce się wszystkim przypodobać, a tak się nie da. Jest jak chorągiewka na wietrze. Jest to ignorant religijny, nie znający Ewangelii i nauki Kościoła. Jest zwyczajnym platformersem, więc tańczy jak mu grają. Może jest Twoim p[rezydentem, moim jednak nie jest. Wstyd mi za takiego człowieka. Wczytaj się dobrze w to co on plecie. Chociażby co on plecie o "światopoglądzie umownie zwanym katolickim"? Toż to czysta demagogia. Tu chodzi o światopogląd ludzki. Jeśli Komorowski jest katolikiem to powinien mówić, zachowywać się i żyć jak katolik, a nie jak ateista czy synkretyk religijny. Najpierw jest katolikem, a potem jest prezydentem. A Ty chcesz żeby było odwrotnie. Wiara ma wpływać na moje słowa i czyny życiowe, tylko wtedy jestem człowiekiem prawdziwie wierzącym. Inaczej to tradycja i rutyniarstwo. Spójrz na niektóre kraje na świecie: tam przywódcy jasno mówią o swojej wierze i potwierdzają to swoim życiem i decyzjami. A nasz mistrzu? Zaprzecza sam sobie. I to są fakty. A może on czerpie wiedzę o chrześcijaństwie i nauce Kościoła z wikipedii? Bo to wiele by wyjaśniało. Mam nadzieję, że znajdą sie odważni biskupi, którzy nie będą udzielać mu komunii św., gdy popadnie w ekskomunikę, jeśli podpisze pewne planowane ustawy przeciwne życiu. Tak zrobili biskupi w USA. I co? Można i tak trzeba. I zyskali tym szacunek społeczeństwa. I wg Ciebie to jest fundamentalizm, fanatyzm? Bzdura! To jest właśnie postępowanie ewangeliczne, radykalizm Jezusa. I nie zmienisz tego swoim laickim, sprzecznym z Ewangelią myśleniem. Ja wiem, że w Polsce nie brakuje ludzi, którzy chcieliby dopasować Ewangelię, Kościół, chrześciajństwo do siebie, ale to marny trud. Poszczekają, poszczekają, a karawana jedzie dalej. To tacy ludzie mają się dostosować do Ewangelii, do wymagń wiary, do nauki Kościoła, a nie odwrotnie.
    A co do wojującego katolicyzmu - to na razie widzę i słyszę wojujący laicyzm i ateizm oraz synkretyzm religijny i ignorancję religijną. I Ty wpisujesz się niestety w ten nurt. Przykre, ale prawdziwe.
    KOmorowski wyciera sobie Kosciołem twarz. Przypomnijcie sobie jak pouczał ks. Żarskiego po słynnym, pięknym i prawdziwym kazaniu. Dlaczego? Bo go ubodła prawda! Co powiedział o ekskomunice? Że się nie boi. Dlazcego? Bo takie ma pojęcie o ekskomunice i o wierze. Bo to on chce dyktowac prawa i zasady.
    Dlaczego nie reagował jak pluli i sikali na krzyż pod pałacem prezydenckim? Bo taki ma szacunek dla symboli religijnych. Bo wolał milczeć, bo przecież jest prezydentem "wszystkich Polaków". I to ma być wiara katolicka? ŻENADA! Takich przykładów można by mnożyć. Zapamiętajcie: OCHRZCZONY NIE ZNACZY WIERZĄCY! A co powiedziała żona Komorowskiego o krzyżach w szkołach? I to jest katoliczka? Niech by była muzułmanką i powiedziała by coś takiego o symbolach Islamu w krajach szariackich. Wiadomo co by było.
    Większość polityków jest zdeprawowanych i zdemoralizowanych. Skutki tego widać.
    Dziękuję ludku za słowa prawdy. Nie zrażaj się arogancją i laicyzmem Twoich adwersarzy. Do pięt ci nie dorastają. Nie poddawaj się.
    • Myślący
      30.10.2011 11:54
      @profesorze, wydaje Ci się, że możez wyzywać wszystkich, otóż nie. Jesteś zwyczajnym fanatykiem religijnym, a z fanatykami nie ma rozmowy. Przydent jest najpierw urzędnikiem państwowym, i reprezentuje interesy całego społeczeńtwa, nie tylko Twoje. Możesz się zżymać, że w państwie żyją wierzący inaczej, agnostycy, niewierzący lub synkreciści. Nie skasujesz ich, nie wyeliminujesz, a oni nie muszą podporządkować się Twojej wierze.
      Nie zawrzeszczysz rzeczywistości.
      • Jozek
        30.10.2011 12:03
        Myślący, jak to łatwo zwolnić się z myślenia, przyklejając adwersarzowi łatkę "fanatyk", prawda? Równie dobrze dla mnie ty możesz być fanatykiem i jak mi udowodnisz, że nie jesteś?
        A jeśli chodzi o ten twój szacunek do prezydenta: Lecha Kaczyńskiego też tak szanowałeś?
    • Studenci
      30.10.2011 12:21
      @ Profesor,

      jako Pana studenci, zgłaszamy Pana kandydaturę do nagrody Nobla z dziedziny religioznawstwa, w tematyce : "Ortodoksja i fundamentalizm religijny zagrożeniem ludzkości"


      • słuchacze
        30.10.2011 12:54
        Studenci, oczywiście w przekroju historycznym, z przykładami jeśli chodzi o papiestwo a potem Kościół. Myślę, że profesor spełni nasze oczekiwania...
    • Myślący
      30.10.2011 12:22
      Ja myślę Jozku, uważaj, bo nie raz przegrywałeś ze mną, więc nie zaczepiaj Mnie, czytaj też uważnie co napisałęm, chyba że nie rozumiesz.
      Powiedziałem z fantyzmem nie ma dyskusji, bo ma klapki na oczach.
      Co prezydenta Kaczyńskiego, szanowałęm go jako głowę pańśtwa, ale jego styl polityki nie odpowiadał mi zupełnie, to nie był prezydent zgody i zasypywania rowów, to był przede wszystkim prezydent swojego brata, czyli reprezentował interesy jego partii. Rozpychał się w Unii łokciami, zadarł z Rosją i przez to mieliśmy problemy z eksportem do tego kraju, nie mówiąc już o handlu przygranicznym, gdzie przez to tysiące ludzi straciło pracę. Taki był "dorobek" jego niesławnej prezydentury.
      Polecam Jozku abyś nie zmieniał tematu.
    • Panna
      30.10.2011 12:53
      @ Profesor,

      Też to chciałam podkreślić, że Prezydent jest najpierw najwyższym urzędnikiem panstwowym, a dopiero na drugim miejscu katolikiem. On odpowiada za mocy Konstytucji, która jest ważniejsza dla świeckiego państwa, niż Ewangelia, przed Narodem. Zaś w Polsce mieszka ponad 38 mln obywateli różnych wyznań, religji, statusu, a także niewierzących. Prezydent musi zagwarantować tym wszystkim respektowanie zawartych w ustawie zasadniczej praw.

      Jeżeli profesor tego nie rozumie, to jak wymagać od zwykłego robotnika.

      ps.
      do tych wszystkich inwektyw pod moim adresem nie zamierzam się odnosić, zresztą Pannie nie wypada być zbyt blisko profesora.
      • Też Panna.
        30.10.2011 16:42
        Jestem Panna nieśmiała- nie odmawiam nikomu.
      • Maciej
        30.10.2011 17:19
        Jeżeli Prezydent jest najpierw urzednikiem państwowym a na drugim miejscu katolikiem to dlaczego występuje jako Głowa Państwa(urzędnik) na uroczystościach religijnych i przystępuje do Komunii? Może uczciwie gdyby przez 4 lata przestał być katolikiem?
        Pytanie; Gdy modli się i uczestniczy we Mszy św to jako Prezydent czy jako katolik?
      • Maciej
        30.10.2011 17:27
        "Z jasnogórskiej ambony, w obecności pana prezydenta, w dniach kampanii wyborczej mówimy kandydatom do parlamentu: jak nie chcecie bronić życia w całej rozciągłości, od poczęcia aż do naturalnej śmierci, jak nie chcecie i nie macie zamiaru uchwalać dobrego i słusznego prawa, jak nie macie zamiaru dbać o prawdziwe dobro Ojczyzny, to nie ubiegajcie się o władzę, o fotele poselskie i senatorskie, o fotele ministerialne.”
        Bp Ignacy Dec, fragment przemówienia z 4.09.2011
      • Anonim (konto usunięte)
        30.10.2011 18:26
        Oj, Panno, ten "robotnik" wreszcie ci wylazł spod pazuchy. Własnie czegoś mi ciągle brakowało w twoich manifestach. No i zaczerwieniło się. Czuwaj!
  • Stan31
    30.10.2011 18:55
    Stan31
    Panie prezydencie że złem się nie idzie na kompromis . Tak tak , nie nie a co nadto od złego pochodzi .
  • yomi
    03.11.2011 13:27
    "Trzciny nadłamanej nie złamał, nie zgasił knotka o nikłym płomyku..." (To o Panu Jezusie.) Ten huragan który przetacza się przez tą dyskusję wyrwie dęby z korzeniami i nie knotek zgasi a cały kaganek zdmuchnie.
    Przekażcie może sobie wreszcie znak pokoju.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11