Z rozkazu Elżbiety I zamordowano św. Edmunda Campiona oraz grupę innych jezuitów (powieszono i wypatroszono). No i co? I nic. Czy jest głośno w Europie, także w Polsce o zbrodniach Elżbiety I, także bardziej radykalnych od niej purytanów? NIE!! Bo te zabójstwa popełniono w imię postępu. Protestanci byli "postępowi" (do dzisiaj wypisuje się bzdurne peany na temat pracowitości purytanów, inspirowanych religijnie, głównie wiarą w kalwińską podwójną predestynację), natomiast katolicy to byli "wsteczni papiści". Ich wolno było zabijać. Można sobie wyobrazić, jakie larum byłoby na Zachodzie i w samej Anglii po dziś dzień, gdyby w XVII wieku w taki sposób polski król traktował kalwinistów. Jak bylibyśmy oskarżani o wszystko co najgorsze. Dlatego warto studiować historię poszczególnych narodów Europy, aby móc choć trochę przyhamować arogancję niektórych ich, piszących, przedstawicieli.