Pan Bóg dał każdemu człowiekowi wolność, a więc mówienie w tej sytuacji o przeznaczeniu jest, najłagodniej mówiąc, niemądre. Każde zachowanie człowieka, w każdym ułamku czasu, ma swoje dalekosiężne, żeby nie powiedzieć idące w nieskończoność, konsekwencje. Co więcej, konsekwencje zachowań wszystkich ludzi krzyżują się i mają wzajemny wpływ. Dobrze jest znać następstwa danych czynów i świadomie wybierać te pożądane.
Po prostu Boża wiedza o tym, jak postąpimy nie stoi w sprzeczności z naszą wolną wolą. Bóg jeszcze zanim nas stworzył, wiedział, jaki los ostatecznie sobie wybierzemy, lecz to nie On wybiera go za nas.
Nagłówek z sąsiedniego artykułu: "Czy trafi mi się wierzące dziecko?" pokazuje jak silne jest nasze, katolików uzależnienie od trafu, przypadku, ślepego losu. Co więcej, logika tego uzależnienia kieruje wielu z nas w stronę wróżek, magicznego odczytywania rzeczywistości, czyli poszukiwania tego trafu. Ale to nie wszystko, bowiem usilnie chcemy zabezpieczyć swą przyszłość choćby przez "czerwone nitki", amulety, specjalne modlitwy, obrazki, rytuały. Ilu to katolików usiądzie przed podróżą, ucieknie od czarnego kota itd. Ilu nie chce kusić losu, albo też rzuci grosik na szczęście. Problem I przykazania Dekalogu jest tutaj kluczowym
Sąsiedni artykuł jest o wychowaniu, nie o ślepym losie. Za to poniżej jest artykuł "Sezon na cuda". Tam można ujrzeć przykład sprowadzania wiary i modlitwy do zaklęć, które mają sprawić okreslony efekt.
Faktycznie moja pomyłka, odniosłem się do tytułu a nie nagłówka artykułu. Sposób jego sformułowania pozakazuje przywiązanie (w języku potocznym) do trafu. A działanie w myśl zasady "prości e a bezie wam dane" niekoniecznie jest zaklęciem, lecz często przejawem bardzo głębokiej wiary i bardzo głębokiej więzi z Bogiem.
Ale to nie wszystko, bowiem usilnie chcemy zabezpieczyć swą przyszłość choćby przez "czerwone nitki", amulety, specjalne modlitwy, obrazki, rytuały. Ilu to katolików usiądzie przed podróżą, ucieknie od czarnego kota itd. Ilu nie chce kusić losu, albo też rzuci grosik na szczęście. Problem I przykazania Dekalogu jest tutaj kluczowym
A działanie w myśl zasady "prości e a bezie wam dane" niekoniecznie jest zaklęciem, lecz często przejawem bardzo głębokiej wiary i bardzo głębokiej więzi z Bogiem.