A o sobie samym jurek jest w stanie tak powiedzieć? Tego żaden adwokat o nikim nigdy nie powie. Z prostej przyczyny: ojcem się staje nie w momencie narodzin dziecka tylko jego poczęcia, więc... resztę niech jurek sam sobie dopowie, bo jego wypowiedź jest nielogiczna... A te 30 plusów podobnie...
TITU, bez żartów, właśnie dałem ci dwa plusiki, wystarczy inna przeglądarka, przeglądanie prywatne, komputer i np komórka. Możliwości jest wiele "plusikowicze" je znają doskonale, ja tylko udowadniam, że można.
Pogodzona, zgodnie z polskim prawem ojcem zostaje się z chwilą narodzin, a nie poczęcia dziecka. Adwokat w oświadczeniu musi trzymać się prawa. Z treści oświadczenia wynika, że zainteresowany nie został ojcem, co może oznaczać, że jeszcze nie było porodu, że dziecko zostało adoptowane (zainteresowany nie został więc ojcem, został nim ojciec adopcyjny), ojcem nie zostaje się także w przypadku aborcji, lub też sądowego wyparcia się ojcostwa (sąd wtedy orzeka, czy jest się ojcem, czy nie, do tego czasu treść oświadczenia, że "nie został ojcem" jest prawdziwa). Możliwości jest mnóstwo.