• adwocatus diaboli
    18.09.2019 16:38
    Rzeczywiście , partia to nie kościół , ale … jedne programy są bardziej lub niej zgodne z tym czego naucza kościół , i powinien kościół taki " przegląd partii" zrobić , a dlaczego nie ? wydaje mi się ,że jak się powiedziało "a" to trzeba powiedzieć "b" jak się wzywa wiernych do aktywnego udziału w życiu publicznym to potrzeba określić kto jest nam bardziej przyjazny a kto wrogi , czy to takie trudne ?


    Pozwalam się nie zgodzić, modlitwa ?oczywiście ,że tak , ale sama modlitwa bez wiedzy społecznej nie ma sensu , można się pomodlić i zagłosować za np. aborcją na życzenie … w imię miłości , tylko do czego .Sama modlitwa nie wystarczy … nie wystarczy.
    • Bezimienny
      19.09.2019 13:39
      Bezimienny
      Tu może Pan znaleźć, czego Pan szuka.

      https://info.wiara.pl/doc/5849330.Postulaty-swiatopogladowe-w-najblizszych-wyborach
      • adwocatus diaboli
        19.09.2019 16:24
        ok. tylko czemu o nich tak cicho ? eh !gdyby nie ta Strona …
      • Natura
        20.09.2019 08:15
        Jesli partia twierdzi,ze poza kosciolem jest nihilizm a postepuje niemoralnie jak to wlasnie widac w ciagnacej sie sprawie uchodzcow to jest to najgorsza i najbardziej zaklamana z partii bo pod haslem obrony wartosci je niszczy.A przeciez kosciol za tym agituje.Ktos tu napisal,ze Jezus umarl za polityke.Polityke z piekla rodem.
  • tomak
    18.09.2019 18:24
    Wolą Boga jest, aby człowiek nie zabijał człowieka. Aborcja jest zabójstwem nienarodzonego człowieka. Jeśli ktoś głosuje na partie, które głoszą dopuszczalność aborcji (i to jeszcze w poszerzonym zakresie), to ten ktoś jest winny zabójstwa wszystkich tych dzieci, które zginą z powodu moralnie złego prawa, które wprowadzi partia, na którą on głosował. Będzie winny zabójstw ludzi tak, jakby je własnymi rękami mordował. To zaś z całą pewnością jest przeciwne woli Boga. Dlatego Kościół (zwłaszcza biskupi) ma absolutny obowiązek ostrzegać o tym wiernych. TO NIE JEST MIESZANIE SIĘ DO POLITYKI!
    • Toreador
      19.09.2019 16:33
      Ok, wszystko to prawda , tylko dlaczego ja katolik mam się tłumaczyć z grzechu który nie istnieje ?


      mieszanie się do polityki ? to łamanie którego przykazania ? nie znam …


      Jezus Nazareński Król żydowski , tytuł kary , wg prawa rzymskiego miał wisieć u krzyża każdego skazańca … a więc nie zginął nie za kradzieże kieszonkowe tylko za politykę , mamy się Go wstydzić ?


      Proszę UWAŻNIE przeczytać Listy św. Pawła , nie podejrzewam abyś Tomaku tego nie znał , ale dokonaj małej syntezy , moim zdaniem trzymając się definicji pojęć TO JEST POLITYKA ! chyba nie zamierzamy się pozbyć tej części Biblii , prawda ?


      Resume : "paś baranki Moje " jeśli ktoś nie jest politykiem nie jest i pasterzem , zgadza się ?jest co najwyżej prelegentem ale nie pasterzem między tymi słowami istnieje wcale nie taka dyskretna różnica , to nie jest niuans tylko różnica zasadnicza .
      • tomak
        19.09.2019 21:22
        Toreadorze powolutku, powolutku. Trzeba dokonać pewnych rozróżnień. "Mieszać się" do polityki może i powinien każdy świecki katolik. Z duchownymi jest trochę gorzej, ale i tu trzeba rozróżnić uprawianie polityki w wąskim zakresie od uprawiania polityki w zakresie szerokim. W pierwszym znaczeniu polityką nazywamy walkę o władzę i o utrzymanie zdobytej władzy. W drugim chodzi o obywatelską troskę o dobro wspólne, którym jest Polska jako państwo, naród, społeczeństwo, jej rozwój itd. Duchowni uczestniczą raczej w uprawianiu tej drugiej, szerszej polityki, bo do sprawowania władzy nie aspirują. I jeszcze jedno rozróżnienie: czym innym są kwestie polityczne, a czym innym kwestie moralne. Oczywiście, są takie kwestie moralne, które są kwestiami politycznymi, ale są też takie, które polityczne nie są. Biskupi (kapłani) wypowiadają się w kwestiach moralnych głównie, z których niektóre niosą z sobą skutki polityczne. I to wcale nie jest złe!! Jeśli biskup krytykuje ustawodawstwo promujące np. prostytucję, to jest to krytyka moralna ale i polityczna zarazem, bo przeciwstawia się takim ustawom, które wspierając prostytucję, anarchizują społeczeństwo, niszczą je. Walka o życie nienarodzonych je polityczne, jest walką stricte moralną, ale oczywiście ma także (musi mieć) skutki polityczne. Natomiast nie powinniśmy oczekiwać, że episkopat gremialnie zacznie popierać jakiegoś konkretnego kandydata np. na prezydenta Polski, bo wtedy takie działanie zanarchizowałoby sam Kościół. Tego zatem trzeba unikać.
      • Natura
        20.09.2019 08:08
        Jezus zginal za to,ze glosil to co kaplanom sie niepodobalo.Nie za polityke.Polityke wciagnieto aby mozna bylo dokonac na nim zemsty.
  • Toreador
    20.09.2019 20:02
    Drogi Tomaku ! jak najbardziej , tak , tylko że ...to nie jest Biblia . Sprawami władzy religijnej zajmuje się głownie ST , zgadza się ? pytanie jest zasadnicze : KTO sprawuje władzę namiestnicza w kościele ? bo gdyby sprawował to nieptrzebowalibyśmy "łaski " ateistów , państwa tak postępował , Dawid czy Salomon w tej chwili postępują muzułmanie … i wygrywają .

    kluczem do zrozumienia mojej wypowiedzi jest ten fragment z l. św. Pawła e cokolwiek czynicie jecie czy pijecie na Chwałę Pana to czyńcie itd. zatem jeśli czynimy politykę to wg wskazań Słowa a nie np. Manifestu Komunistycznego ok. ? a kto taka politykę czyni ? u nas [ mój ogląd ] polityka kościoła kończy się na drzwiach świątyni … dalej nie sięga , jakieś piękne acz do niczego nieprzydatne ogólniki i nc więcej , czy jesteś tego samego zdania ? to jakie dziedziny życia KONTROLUJEMY [ zgodnie z definicja władzy ] my katolicy ?ano...żadnej , wyobraź sobie w naszej pozycji muzułmanów czy judaistów ...chyba się nie da porównać ,
    prawda ? to zupełnie inny świat ,świat opisany przez Biblię N i S Testamentu jest różny od naszej praktyki , kto zaprzeczy ?

    A jakie to ma skutki : przyzwyczajamy się do życia na zasadzie nie kończących się kompromisów ze światem , najlepiej ujął to p. Rabiej " w końcu się przyzwyczają " i łamiąc drugie [ wersja oryginalna } przykazanie Dekalogu wytworzyliśmy sobie obraz Boga , taki że on jest jedynie w świątyni dalej można postępować NA ZASADZIE "PANU BOGU ŚWIECZKA A POZA ŚWIĄTYNIĄ DIABLU OGAREK , To są skutki kompromisów politycznych , co że takich kompromisów nikt formalnie nie zawierał ? nie szkodzi , czasem mowa ciała powie więcej niż usta , a kompromisów można nie zawierać jeśli żyje się we wspólnocie społecznej jak np. Żydzi w diasporze czy pierwsi chrześcijanie [ też Żydzi ] w odrębnej społeczności , samemu … się nie da , jeszcze raz zachęcam do lektury ST , samotny Eliasz to jedynie forma przetrwalna ale jeszcze nie kościół , my postępujemy zupełni odwrotnie .


    Co nam zostało ? liczyć na miłość polityków … niewierzących ,pozdrawiam .
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6