• "chłopak" z Sosnowca
    24.08.2019 12:43
    Dziękuję wytrawnemu Kaznodziei i Redaktorowi Ks. Tomaszowi za doskonałe kazania i artykuły! Szczęść Boże również na emeryturze! Dużo zdrowia i ad multos annos!
  • Ppp
    24.08.2019 15:41
    Kiedy byłem dzieckiem, wielokrotnie słyszałem, że pewne rzeczy „trzeba”, a przynajmniej „wypada”. Późniejsza analiza oraz doświadczenie wykazały, że w większości przypadków było to wciskanie kitu, bo albo komuś tak było wygodnie, albo nie miał odwagi przeciwstawić się woli osoby trzeciej – która też wynikała raczej z wygody, niż faktycznej potrzeby.
    A poza tym, jak coś „trzeba” to wychodzi, że to ja mam zrobić dla kogoś, ale jak sam czegoś potrzebuję, to nie idzie się doprosić.
    Wniosek: po usłyszeniu „trzeba” - pytaj o dowody i domagaj się wysokiej ich jakości!
    Pozdrawiam.
  • AFU
    24.08.2019 22:22
    AFU
    Na Śląsku, a może nie tylko, kiedy prosty człowiek, a może nie tylko, mówi że trzeba pomóc, to niekoniecznie znaczy że obiektywnie trzeba, jest taki mus, tylko że po prostu chce pomóc, bo on osobiście tak czuje i czułby się gorzej gdyby tego nie zrobił, zwłaszcza jeśli może. Mało tego, wtedy prawie każdy z nas poczułby się gorzej. To da się przeżyć, nie zawsze się na pomoc decydujemy, bywają jakieś przeszkody, obiektywne albo wymyślone żeby brak działania przed sobą samym usprawiedliwić, bo sumienie trochę gryzie. A jak już pomagamy, to czujemy po prostu że trzeba i to jest dobry powód by sobie to działanie na czuja uzasadnić rozumowo,.
  • gośćKA
    24.08.2019 22:35
    A dla mnie w słowie "trzeba" brzmi jakiś mus / przymus....Wolałabym : "dobrze jest pomagać" albo jeszcze lepiej "chcę pomagać", lub "pomagajmy sobie"... :-)
    • AFU
      26.08.2019 17:01
      AFU
      Tylko że 'pomagajmy sobie' brzmi jakby zobowiązująco dla drugiej strony, a przecież nie pomagamy oczekując jakiejś wzajemności. Trzeba brzmi jakbyśmy mówili, co często ma miejsce w odpowiedzi na czyjeś gorące podziękowania - ależ nie trzeba, to jest mój obowiązek. I osoba czuje się mniej zażenowana, tym bardziej że najczęściej taka pomoc faktycznie jest osobie starszej czy słabszej potrzebna, a odwdzięczyć się nie bardzo ma ona jak. A my czujemy że to właśnie był nasz obowiązek i było trzeba :)
  • skierka
    26.08.2019 12:13
    Odczekałem ... proszę Księdza , to pewnie inna profesja ale informuję ,że jak żołnierz bierze w ręce nie swój karabin , to najpierw wyjmuje magazynek , odciąga suwadło , zagląda do komory naobojowej czy przypadkiem nie ma tam naboju i oddaje próbny "strzal " w powietrze , a wszystko to po to aby sobe i komuś nie zrobić krzywdy , czy to jest myślenie ?...nie to jest NAWYK , wyćwiczony przez kaprala , wykonywany nieomal bezwiednie .

    NAWYK , przemily chłopak , sąsiad z klatki , kłania się , jest uczynny ale pierwszy wyciąga rękę na moje powitanie ...nikt go nie nauczył , nie powiedział , nie "wytresował " kindersztuba ot co .

    Taki Rubinstein czy Paderewski zamim dali popis swych umiejętności przed ogromną widownią jako uczniowię mozolnie "układali sobie rękę " w ćwiczeniu akordów ...nawyk .

    Mistrzowie modlitwy potrafiący nieomal popadać w ekstazę , zaczynali od monotonnnego "łupania zdrowasiek " w innych religiach też ... a co to jest mantra ?Irena Kwiatkowska [ dla młodszych - kobieta pracująca z "Czterdziestolatka "] swoim studentom powtarzała że "każda improwizacja powinna być wykuta na blachę "


    Moja drużyna grala kiedyś mecz w "Ruchem" na narożnik pola karnego wbiegł Eugeniusz F. i strzelił ... ja wiedziałem że strzeli zamim piłka zatrzepotała w siatce , jak zaprogramowany automat "robocop " . Wtedy stosunki między kibicam nie byly takie dzikie jak teraz ,można było podejść , porozmawiać , spytalem skąd u niego taka "pierońska wprawa " odpowiedź była jedna " bo on się na familokach chowoł" nie wiedziałem co mi powiedzieli , pytałem kogoś kto się zna , otóż familoki to domy jednorodzinne na Śląsku , chłopcy często malowali na ścianach bramki i ćwiczyli strzały , po iluś tam tysiącach powtórzeń ...trafiali bez pudła .Ciągle ten sam element , prawda ?


    Stara łacińska prawda - POWTARZANIE JEST MATKĄ WIEDZY .

    ================================
    Wielu rzeczy , kościołowi nam brakuje ale czego najbardzej , brakuje nam AUTOMATYCZNEGO , WYĆWICZONEGO NAWYKU NIEUSTANNEGO PORÓWNYWANIA TEGO CO MÓWI ŚWIAT Z BIBLIĄ , Z PRAWEM . Pole konfrontacji religijnej na Zachodzie Europy , z Islamem , tak to konfrontacja ... i co ? leją nas na głowę , nie dają sobie wcisnąć ateistycznych bredni , nie przyjmują , odrzucają prawa niezgodne z ich prawem , musieli nieustannie to prawo powtarzać, prawda ? Ja uważam ,ze Stary Testament i czas jego formaoania nie jest przypadkiem , tego chcial Bóg ...,co w Europie Zachodniej widać jest udowodnione wysilać się nie muszę , jakich dowodów jeszcze potrzeba . Chyba Jahwe wiedział co robi .....


    Co POTRZEBA teraz najbardziej kościołowi ? nie przypadkowo na początku dałem przykład z wojska , ta wiedza o której wyżej pisałem nie pochodzi od oficerów tylko od kaprali , kaprali którzy potrafili podstawy wiedzy WTŁOCZYĆ w jestestwo żołnierza tak aby miał aparat pojęciowy konieczny do opanowywania nowych doświadczeń , nien potrzeba nam tyle kapitanów ile kaprali , Wie Ksiądż podczas wojnyWietnamie Amerykanie niekiedy odsuwali od dowodenia absolwentó szkół oficerskich po to aby dowodzenie plutonem powierzyć ...sierżantowi , dlaczego ? bo miał WPRAWĘ .


    Odnoszę wrażenie ,że los kościoła zależy teraz bardziej od "kaprali i sierżantów " kościoła , prostych księży niż od wielebnych księży profesorów .
Dyskusja zakończona.

Komentarze do materiału/ów:

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6