Dziś 28 VII 2019 r. na mszach św. czytany był list Ks. Biskupa od Trzeźwości na Sierpień Miesiąc trzeźwości . Załamałem się !!! Czy naprawdę Kościół Polski tkwi nadal aż tak TYLKO w grzechach wiernych? List nieprzyjemny, takie tetete ! grzmiący - jakby problem dotyczył narodu polskiego oprócz duchownych. Ani słowa o wsparciu modlitewnym, ani słowa o kulturze picia - bo alkohol jest dla ludzi, także dla księży - !! Ani słowa o tym, żeby np. samotnego proboszcza zapraszać na obiad = aby nie był samotny (i nie popadał ...!) - wystarczy zachęcić ludzi - jeśli parafia ma 1500 ludzi - czyli 300 rodzin, to doprawdy zabrakłoby niedziel w roku, aby zaprosić proboszcza czy wikarego na obiad chociażby niedzielny !! i wziąć odpowiedzialność w ten sposób za Kościół w Polsce. czy mamy o tym Ks. Biskupom przypominać ?? bo później wstyd, że probosdzcz z 0,4 siada do auta i jedzie - a widzi to kościelny czy organista, albo sąsiedzi plebanii ! To samo dotyczy świeckich - w liście powinno być przypomnienie o OBOWIĄZKU rodzin katolickich i nie tylko, wobec pijących i siadających za kierownicą !!! Przypadki ogólne, które w takim liście powinny się znaleźć mogę mnożyć !!!