• Gość
    17.07.2019 12:53
    Wszystko to prawda. Tyle, że aktualna propaganda twierdzi, że jest 100 tysięcy więcej miejsc w szkołaxh niż absolwentów, ale nie mówi gdzie i w jakich. Może w tych " za granicą"? A jeżeli w zawodowych, to, o ile cenię fachowców w każdej dziedzinie, to młody człowiek, któremu się powie: "po co celujesz na maturę? Brak nam murarzy, albo pielęgniarek", niekoniecznie chce mieć taki wybór, jak 100 lat temu: albo kucharz, albo ... nic.
    • Andrzej_Macura
      17.07.2019 15:17
      Andrzej_Macura
      Znam rodziców, których dzieci właśnie wybierają szkołę. Zapisują się do kilku licząc na to, ze dostaną się do jednej, a w razie czego do drugiej czy trzeciej. Czasem zresztą w różnych miastach. Tak jest od lat i w sumie dobrze: inaczej ambicje dostania się do ambitnej szkoły kończyłyby się wylądowaniem w takiej o najmniejszej renomie. Nie będę tu jednak do niczego przekonywał: czy jest to propaganda czy nie jest. Czas pokaże czy problem jest czy go nie ma. I wtedy kto nie miał racji, odszczeka, dobrze?
    • Gość
      17.07.2019 15:43
      Odszczeka??? Myślę, że Pan Redaktor sam zobaczy, jak wygląda jego "szkoła na uboczu" z podwójnym rocznikiem. Czy dalej będzie tak sielsko i cieplutko z czasem dla każdego. No i może dla aktualnych ministrów edukacji to żaden problem (finansowy i organizacyjny), żeby ich nastoletnie dzieci uczyły się choćby i w ... Wlk Brytanii. Dla normalnej rodziny dojazdy do najbliższej szkoły to już problem. A jeśli dziecko ze wsi ma dojechać nie 20 km a 50?
    • Andrzej_Macura
      17.07.2019 21:23
      Andrzej_Macura
      Odszczeka. Ja powiem, że się pomyliłem, że uległem propagandzie, Pan powie, że się pomylił, że to nie była propaganda. ale szczera prawda, OK? Bo póki co możemy tylko się przerzycać twierdzeniami: to jest propaganda, to nie jest propaganda...

      Szkoły w mojej okolicy spore, budowane jeszcze w czasach, gdy było znacznie więcej młodzieży. Za to widziałem kiedyś, co zrobiła poprzednia reforma, wprowadzenie gimnazjów. Rozmawiałem w pewnej górskiej miejscowości z kierowca busa. Mówił, ze ciągle wozi dzieci, ciągle mija dzieci na ulicy. Powód? W tej rozległej miejscowości były kiedyś trzy podstawówki. Dwie na dwóch różnych końcach, jedna w środku. Do średnich szkół dojeżdżano dalej, choćby do Żywca. Potem z tej środkowej zrobiono gimnazjum. I zaczęła się peregrynacja: jednych w jedną, drugich w drugą stronę....

      Proszę wybaczyć, ale uczyłem w szkole, gdy przyszła poprzednia reforma. W szkole średniej, potem ponadgimnazjalnej. I widziałem jaką krzywdę zrobiono tym młodym ludziom. Podwójny rocznik w szkole to przy tym nic nie znacząca błahostka. Zwłaszcza że - jak napisałem - większość budynków szkolnych przygotowana była zawsze na przyjęcie większej liczby młodych ludzi. Bo budowano je w innych czasach...
      • Natura
        17.07.2019 21:48
        PiS jeszcze zadnej dobrej reformy nie zrobilnie wiec i ta pewnie bedzie wielka klapa jak i poprzednie.Z tym odszczekiwaniem bym sie wiec wstrzymal.Sady z wielka traba zreformowano.Orzecznictwo w sadach dwa razy dluzsze niz bylo a szpitalach jedna wielka katastrofa na dodatek braki lekow w aptekach bo podobno imperialisci je z Polski wywoza...Jedyne co sie udalo to propaganda.W zywe oczy 27: 1 nazywane jest wielkim zwyciestwem albo zemsta do wyboru i wiekszosc w to wierzy.To rzeczywiscie jest sukces.Jesli chodzi o szkoly w mojej rodzinie jest wielu nauczycieli,ktorzy zachlystywali sie PiSem.Dzis maja juz zdanie zle i nie wierza w ten zapowiadany sukces reformy.W PiS jeszcze tak ale juz blado.Duzo gorzej wyglada sprawa Kosciola.Tu jest kryzys i to duzy bo okazuje sie byc odpowiedzialnym za niepowodzenia PiS.
    • Kasia
      21.07.2019 09:12
      Ale pielęgniarki dziś muszą kończyć studia, więc powinny mieć też maturę, a w ogóle jak każdego pacjenta od czasu do czasu, przeraża mnie myśl o pielęgniarkach z przypadku, nie znoszących swojej pracy...
  • opodal
    17.07.2019 16:12
    A co w tym dziwnego ? kapitalizm oparty jest o WALKĘ , walka to wypieranie z rynku konkurencji , już w wieku szkolnym , ten kto szybciej zacznie walczyć ma większe szans na zwycięstwo , ok? do szkół gimnastycznych np. w USA nastawionych na medale trafiają ...dzieci . do katorżniczej [ nie przesadzam ] pracy.

    Co to ma wspólnego z religią , czy mój brat to jeszcze brat czy już wróg ? no... w takiej glebie "żyznej" ziarno Słowa raczej nie wykiełkuje [ przypowieść o siewcy ], w businessie nie ma przyjaciół , nie ma braci jest tyko zysk , jak można tego nierozumieć , w takim razie sekularyzacja a ślad za nią laicyzacja zachodnich społeczeństw nie jest anomalią tylko systemową prawidłowością ....co potwierdzają zapisy biblijne . W takim razie ewangeliazacja oparta jedynie o słowa mija się celem , słusznie ? i tak jest , taka jest praktyka w skali makro .


    Jeżeli wrogiem rodziny jest ten kto włamie się do domu ukradnie biżuterię żony , sprzęt AGD i co tam jeszcze można ukraść to o ile większym wrogiem jest ten kto doprowadzi do upadku mojej firmy i podetnie podstawy mojego bytu ?


    W tej sytuacji , ci ktorzy kierują się wyborem "lepszej szkoły" w praktyce są po prostu uczestnikami wyścgu szczurów , to standard , ateistyczny standard , więc czemu się Pan dziwi ?


    Rok 1934 papież Pius [ gubie się w tych Piusowych numeracjach ] w enc. "Quadro. Ann ." pisze o tym ,że wolny rynek został zastąpiony przez przemoc gospodarczą i potrzebie OPRACOWANIA NOWYCH STRUKTUR , to który pion Watykanu odpowiada za to ... nikt ?

    A pierwsi chrześcijanie jednak potrafili żyć inaczej niż im to dyktuje świat , to jak to jest z tym naszym przygotowaniem intelektualnym ? jak to jest ,że ludzie z ktorych tylko część potrafiła czytać i pisać byli od nas lepsi ? tak , tak lepsi bo trafniej ceniali istotę rzeczy , to metodologia ...chociaż zapewnie nie znali tego słowa .

    Dzieci ... to jak mamy je wychowywa? , na bestie bez sumienia które potrafią dokopać konkurencji czy na tych miłosiernych, bitych przez życie i ludzi ?, no tak ale jeśli na tych drugich to trzeba tym drugim powiedzeć " w życiu będziesz ostatni , nie masz szans na godne życie , zabić marzenia młodych to grzeh przeciw naturze ,nie ma ludzi młodych bez marzeń choćby nierealnych , to ...chore .

    Prywatnie :starcie światopoglądowe ma dziś wymiar cywilizacyjny , ile czasu trzeba aby to "wlało się" do rozumów ojców kościoła ? nie ma cywlizacji bez ekonomii , co w tej dziedzinie robią uczelnie katolickie ? ....nic takiego nie widzę , "widzę ciemność ".


  • robak
    18.07.2019 14:46
    następny autor napisał o sycylii - a że odnieść się do tego nie sposób to ja - bo tytuł twojego tekstu brmi -- różne oblicza krzywdy ---- otóż czas migrantów to czas bicia kasy dla przestępców , mafii i innych ... otóż drogi autor na sycylii istnieją obozy pracy ktore przetrzymują uchodżcców w obozach i wynajmuja ich do pracy - taki czlowiek dostaje wyzywienie spanie i pracę przec cal y dzien i wynagrodzenie - jedno euro - rozumiesz - jedno euro dziennie . to są te dwa oblicza np sycylii . sycylia jest rządzona przez mafiozóf i to oni kreują ilość przyjmowanych migrantów coby wybrać kobiety do prostytucji , mężczyzn do roboty dzieci dla pedofilów - tak wygląda sycylia - przesadzam tak wygląda większośc przyjmowanych migrantów . o tym wszyscy wiedza aleć nikt nie mów . - milosierdzie zafałszowane sprowadziło sie do złych i niecnych uczynków kreowanych przez szatana . w imie dobra w nawiasie dobra robi się rzeczy straszne . pozdrawiam .
  • Kasia
    21.07.2019 09:23
    Cóż, wiele lat temu miałam trudności z dostaniem się do liceum z powodu tragedii rodzinnej która sprawiła że nie złozyłam papierów na czas. W rozpaczy i z pomocą znajomej rodziny, starej nauczycielki, napisałam odwołanie a także pod jej dyktando poszłam dobrowolnie do psychologa na badanie mające ocenić moje predyspozycje szkolne. Rezultat był niespodziewany. Marzyłam o pewnym liceum humanistycznym, myślałam ze jestem typem artystyczno-literackim. Dowiedziałam się że mam wysoko rozwiniętą zdolność myślenia abstrakcyjnego która świadczy o tym że mogę być dobra także z matematyki. Z braku miejsc u humanistów dostałam się do świetnego liceum z którego wychodzili matematycy i biolodzy. Musiałam przyłożyć się do matematyki - korepetycje u pani kompletnie różnej od sfrustrowanych belfrów których znałam zupełnie zmieniły mój sposób postrzegania dziedziny. Maturę z matmy zdałam na 4 plus, z polskiego na 5. W liceum była też historia na wysokim poziomie którą pokochalam. Nie, nie dostałam wysoko płatnej pracy, ale dostałam pasjonującą, na uniwersytecie, w międzyczasie obycie z matematyką bardzo się przydało do bardzo różnych rzeczy, w tym związanych z komputerami i internetem. Jednym słowem, problemy z dostaniem się do liceum dużo mnie nauczyły i sporo mi dały, na całe zycie...
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6