Komentarze do materiału/ów:
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Niemal 30 lat posługi Sióstr Urszulanek NMP Niepokalanej z Gandino w Polsce.
Jeśli szukasz pracy w Watykanie wejdź na portal: "Lavora con noi" - "Pracuj z nami".
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.
Pytanie jest czy ma prawo do cenzurowania treści klienta i wybierania sobie pasujących?
Obawiam się, że taka zgoda generalnie będzie w niedługim czasie skutkowała dyskryminacją ze względu na religię. No bo czemu inny drukarz nie będzie mógł odmówić wydrukowania katolickich plakatów?
A co do przyszłej "dyskryminacji" katolików... Ona już istnieje. Nie w drukarniach. Ale na przykład na polu reklamy. Katolickie media od niektórych firm reklamy nie dostaną, bo te firmy nie chcą być kojarzone. Czy to dyskryminacja? Oczywisty jest dla mnie, że reklamodawca ma prawo reklamować się gdzie chce. Dla katolickich mediów nie jest to miłe, ale nikt z tym nie idzie do sądu.
Co do reklamy, to byłby problem gdyby ktoś odmówił reklamy treści katolickich. Nie jest problemem czy dyskryminacją, że klienci sobie wybierają media.
Ale mogę sobie wyobrazić, że przychodzisz do kiosku, jest dostępny Gość, ale kioskarz odmawia jego sprzedaży Tobie.
Wolność sumienia i wolność religijna, a nawet wolność gospodarcza to PODSTAWA! Nie można nikogo zmuszać do robienia czegoś, czego nie chce, a zwłaszcza czegoś niemoralnego! - Jeżeli pozwolimy sobie odebrać wolność, to zostanie nam tylko... NIEWOLA.
Zgadzasz się aby kierowca taksówki mógł odmówić kursu pod kościół?
Naprawdę?
Ale to przecież tym, co dziś mówią o wolności tak przeszkadza wolność słowa, demonstracje myślących inaczej. I jestem przekonany wielkiego larum, gdyby ktoś odmówił katolikom wydrukowania plakatu etc.
Pomijam w tym drugim wypadku Ewangelię, bo to nie jest obowiązujące prawo dla wszystkich
Inaczej jest z środkami bez recepty, bo tutaj faktycznie apteki powinny mieć prawo takich leków nie mieć w sprzedaży. Ale jak je mają, to nie mogą ich nie sprzedać z innych względów niż medyczne.
Moja wolnosć sumienia.
Ciekawe też będzie, gdy restaurator wyprosi np. siostrę zakonną w habicie czy księdza w sutannie bo go duchowni rażą. Albo wyprosi niepełnosprawnego, matkę z dzieckiem, staruszkę....
Problem nie polega na określaniu, czy można odmówić usługi której się nie świadczy, problem polega na fakcie, ze odmawia się wykonania świadczonej usługi ze względu na konkretnego klienta.
Jak ktoś jest przeciwnikiem Kościoła, to może odmówić wykonania usługi osobie zakonnej?