• tomak
    14.05.2019 12:24
    Bardzo ciekaw jestem co ma ekologia do wyświęcania żonatych mężczyzn? Czyżby żonaci księża byli bardziej ekologiczni niż nieżonaci? A propos ekologii: skoro Kościół ma się zajmować ekologią, to ONZ i Parlament Europejski muszą się w takim razie zająć zbawianiem dusz. No bo chyba ktoś to musi robić.
  • abc ...
    14.05.2019 19:31
    "Ochrona puszczy to dla Kościoła w Amazonii być albo nie być. "

    Pani Joanno, jeżeli ochrona puszczy amazońskiej jest dla Kościoła w Amazonii sprawą priorytetową tzn., że tego Kościoła już nie ma; przestał istnieć, bo najważniejszy powinien być CHRYSTUS, zwłaszcza dla kapłanów tegoż Kościoła, ale także wiernych!
  • krakers
    14.05.2019 21:29
    Cieszę się, że kwestie ekologii leżą Pani na sercu. Liczę zatem na apel Pani skierowany do naszego Arcypasterza, aby zajął wreszcie zdecydowane stanowisko wobec tolerowania przez rząd smogu, w którym żyjemy i od którego chorujemy masowo tu na Śląsku. Piszę to jako lekarz, sytuacja jest dramatyczna. Czekam więc aż Kościół podejmie ten temat, co nie powinno być trudne po encyklice proekologicznej papieża Franciszka. W kwestii wyświęcanych żonatych mężczyzn: viri probati będą wyświęcani w ramach szybkiej ścieżki, bez przygotowania formacyjnego, po krótkim przyuczeniu do czynności liturgicznych (bo żadna żona nie oddeleguje małżonka na sześć lat studiów stacjonarnych). Następnie ludzie ci będą mogli spowiadać i udzielać rozgrzeszenia, kierować ludzkimi sumieniami, nie mając ku temu kompletnie żadnej podbudowy teologicznej. Po co zatem w ogóle naszym księżom studia teologiczne, może wystarczy kurs korespondencyjny? Jeżeli ktoś popiera pomysł wyświęcania osób bez formacji, niech też przez analogię leczy zęby u hobbysty po zawodówce mechanicznej lub niech leci samolotem, którego pilot ukończył kurs wakacyjny pilotażu. To w końcu tylko życie doczesne, tam stawka toczy się o życie wieczne. Pyta Pani dramatycznie: Czy można ochrzczonych pozostawiać bez sakramentów przez – na przykład – rok? Argument to - bez urazy- demagogiczny i emocjonalny. W Kazachstanie, na Syberii też ludzie żyją bez dostępu do sakramentów, są na świecie całe kraje misyjne, zawsze były, ale nigdy nikt nie wysnuł wniosku, by święcić żonatych w celu zwiększenia dostępności wiernych do sakramentów. Toż św.Franciszek Ksawery obraca się w grobie. On wiedział, że aby wierni mieli dostęp do sakramentów, potrzeba wykształcić gorliwych kapłanów wg serca Jezusowego. Jeszcze taki cytat ze św.Teresy z Avili: "Gdybym miała do wyboru spowiednika pobożnego a niewykształconego, albo niepobożnego ale wykształconego, wybrałabym tego drugiego".
  • robak
    15.05.2019 18:16
    proponuje zapoznać się z ewangelią i słowami Jezusa Chrystusa - co maja robić kapłani - idżcie itd ....
  • wer
    17.05.2019 09:09
    A może warto sie zapytac czy tam w ogóle jest zapotrzebowanie na sakramenty? Bo skoro wspólnota nie jest w stanie wydac sposród siebie pasterzy, to może po prostu nie potrzebuje religii.
  • bob
    18.05.2019 19:49
    Bezsens w tym artykule jest okropny. Proponuję Pani poczytać na przykład książkę Kołakowskiego "Jezus ośmieszony". Nawet marksista 30 lat temu wiedział, że Kościół zajmujący się ekologią nie jest nikomu potrzebny. A wrogowie Kościoła celowo spychają go na pozycję kolejnej organizacji pozarządowej.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11