Myślę, że Niemcy myślą "nam wolno" bo mimo ostrej lewackiej pozy (rzekoma przeciwwaga dla b. nazizmu) hasło "Deutschland uber alles" wyssali z mlekiem matki.
Czasem gest powie więcej niż słowo , widziałem filmik z "przywitania " Benedykta XVI przez episkopat Niemiec … reszta już jest konsekwencją tamtego . Uważam ,że kościół w Niemczech jest już kategoriach statystycznych w niebycie , jest tylko instytucja i tradycja i nic ? pojedynczy ludzie ni tworzą statystyki .
Niemcy nie przyjmą nauczania JPII w tej dziedzinie, bo dla nich to "Papst aus Polen" a w mniejszym znaczeniu przedstawiciel Kościoła powszechnego. A to co z Polski, stoi, w ich mniemaniu, na niższym poziomie kulturowym.