• Bodo Altmann
    14.03.2019 13:23
    O co chodzi episkopatowi, przecież każdy katolik w Polsce chodzi w niedzielę na mszę św. potem wraz z rodziną jada obiad a po południu idzie ponownie do kościoła na nieszpory by potem pospacerować po parku. Zakupów w niedzielę dokonują tylko ateiści i lewacy a ci i tak nie znają drogi do kościoła. Skąd ta wielka troska o tych, dla kościoła i tak straconych.
    • Spoko
      14.03.2019 14:15
      Problem w tym, że to nie chodzi o tych którzy chodzą na zakupy w niedzielę, ale o tych którzy wbrew sobie muszą w niedzielę pracować (oczywiście poza służbami i transportem).
      • Bodo Altmann
        14.03.2019 15:55
        Wbrew siebie nie musi nikt w niedzielę pracować zamiast w sklepie można przecież bez problemu dostać pracę w jakiejś spółce państwowej albo w jakimś ministerstwie. Kościelny i organista też muszę w niedziele pracować i to za płacę która jest o wiele niższa niż w jakimś sklepie. O swoich pracowników episkopat się nie martwi i najlepiej by ich zatrudniał poniżej minimalnego wynagrodzenia.
      • GOŚĆ
        14.03.2019 19:46
        @BODO ALTMANN Mało trafne porównanie, do takich spółek czy ministerstwa trzeba mieć zwykle plecy, a do sklepów trafiają zwykle osoby właśnie bez pleców, które nie mają znajomości. Kościelny/zakrystianka czy organista to jest bardziej powołanie, służba Bogu, jakoś nie wyobrażam sobie by tej pracy szukały osoby które chcą się na tym dorobić, czy zrobić karierę i z pewnością nie jest to praca dla każdego. Dostają pensję z tego co parafia zbierze z tacy wiec trudno oczekiwać że jest to jakieś lukratywne zajęcie.
      • Gość
        15.03.2019 18:49
        No ale jest to praca i to głównie w niedzielę. Z tej pracy muszą utrzymać siebie i rodziny. Muzyka jest ważną częścią liturgii. A jeżeli pracują w każdą całą niedzielę za Bóg zapłać, a na utrzymanie muszą zarobić pracą gdzie indziej, to jest to po prostu wyzysk.
      • GOŚĆ
        16.03.2019 09:40
        @gość18:49, powiedz to lewicowym liberałom, którzy uważają, że księża powinni pracować w szkołach za darmo. Najlepiej byłoby gdyby muzyk utrzymał się z pracy u jednego pracodawcy jednak wówczas organiści byliby jedynie zatrudniani w najbogatszych parafiach. Niestety tak wygląda zawód muzyka w Polsce, że musi łapać różne okazje, podobnie zresztą jak aktor czy fotograf. Jak ktoś chce stałą dobrze płatną pracę z benefitami to musi albo mieć plecy albo załpać się do dużej bogatej korporacji której zależy na pracowniku.
      • Gość
        27.03.2019 10:54
        A po co w szkołach? Religia powinna być w parafii.
  • Dremor
    14.03.2019 13:54
    Na Węgrzech po dwóch latach cofnięto zakaz handlu w niedzielę, bo przynosił więcej strat, niż korzyści.

    A katolik nie potrzebuje zewnętrznych zakazów, by w niedzielę powstrzymać się od zakupów.
    • GOŚĆ
      14.03.2019 19:22
      Komu przynosił straty, właścicielom sieci handlowych, państwu bo ma mniejsze wpływy podatkowe? A korzyści, odpoczynek, relacje rodzinne, zdrowie nie są ważne? Pracownik wypoczęty, ze zdrowymi relacjami w domu lepiej pracuje. Ale komuś bardzo zależy żeby tych relacji rodzinnych nie było, by można było robolami bez relacji manipulować.
      Katolik nie powinien robić zakupów w niedzielę, jest to łamanie 3-go przykazania i to jest przykre że część osób tego nie rozumie i przyczynia się do tej sytuacji , że inni Katolicy przez nich są przymuszani przez pracodawcę by pracować w niedzielę. Gdyby oni nie robili zakupów w niedzielę być może sam właściciel sklepu nie zdecydowałby się otwierać tego dnia bo by mu się to nie opłacało.
    • antytrol
      15.03.2019 10:12
      …. juz widze specjalistow .. od liczenia "duchowych korzysci i strat"... kto tak otwarcie jest za nich idzie pierwszy popracowac w niedziele … Dzien Swiety Swiecic ...Amen
  • Józef K.
    14.03.2019 21:19
    Panu Prezesowi chodzi przede wszystkim o władze , a co trzeba robić ,żeby ją utrzymać lub zwiększyć. Proste - przypodobać się jak największemu elektoratowi wyborczemu. To dlatego zapowiadany jest coraz większy socjal ( nie patrząc na skutki ekonomicznych) , sprawę aborcji zamraża się w lodówce( najwięcej jest zwolenników status quo) , a teraz zastanawia się nad wolnymi od handlu niedzielami ( vox populi, wolałby jednak po staremu) . To dlatego wcześniej szczuło się przeciw uchodźcom ( społeczeństwo się ich boi ) , a teraz jak temat w Europie zanika, na celownik bierze się homoseksualistów ( brońmy nasze dzieci przed pedofilami, tylko ktoś zboczony może tego nie chcieć ) . Swoją drogą, w ostatniej kwestii Pan Trzaskowski zadziałał jak klasyczny Konrad Wallenrod . Reasumując : zero idei , pragmatyczna socjotechnika.
  • Gość Rob
    16.03.2019 11:51
    Wiele badań też mówi, że ludzie idąc na zakupy szli do Kościoła. Dziś nie idą na zakupy i nie idą do Kościoła bo im się po prostu nie chce.
  • Malina
    16.03.2019 12:48
    Argument, którym posługują się niby - obrońcy bezwolnych i uciśnionych pracowników (i pracownic) tylko (!) sklepów, jest prostacki, a mimo to wiele razy przywoływany. Wydawać by się mogło, że w sklepach pracują wyłącznie sami przeciwnicy handlu w niedziele, a przecież w weekendy CHCĄ (!) pracować różne osoby (studenci, niewykwalifikowani, chcący więcej zarobić, etc.), z różnych powodów odpowiada im praca w handlu w niedziele. Za pracę w niedziele przysługuje inny wolny dzień. Wielu ludziom też to odpowiada. Ciekawe, dlaczego nie bierze się w tej dyskusji pod uwagę zdania ludzi, którzy nie lubią niedziel spędzać w domu i z rodziną. I to dla nich jest najcięższy dzień tygodnia, gorszy niż poniedziałek nawet, a w pracy nie odczuwają tego nieznośnego dnia. Wcale niemało jest takich Polaków.
    • GOŚĆ
      16.03.2019 15:04
      Zapewne też wielu Katolików lubi robić zakupy w niedzielę lub kopać dzałkę czy jeść mięso w piątki. Tylko czy tak powinno wyglądać życie katolika? Są oczywiście sytuacje, zawody kiedy konieczna jest praca w niedzielę np szpital, oczyszczalnia itp ale sklep do tego nie należy. Problem jest taki, że jak chcesz świętować dzień święty, to musisz sobie odpuścic pracę w sklepie gdyż pracodawca wymaga pełnej dyspozycyjności wównież w weekend. Jak nie spełniasz tego warunku nie zostaniesz zatrudniony. Są sytuacje że pracodawcy zatrudiaja studentów na weekend ale tylko dlatego ze mają z tego dodatkowe korzyści (nie muszą płacić ubezpieczenia ). We współczesnym świecie Katolikowi jest bardzo trudno przestrzegać przykazań, nie żadko kończy się to utratą pracy czy brakiem zatrudnienia.
      • Malina
        17.03.2019 10:22
        Zgadzam się z tobą, że jako katolik mam określone obowiązki i muszę je wypełniać. Chodzi mi jednak o inne aspekty. Mianowicie mam wrażenie (właściwie więcej niż wrażenie), że Polacy są dwoma odrębnymi nacjami - katolikami i tymi, którzy nie wyznają katolickich wartości. To, że wszyscy są ochrzczeni nie oznacza, że czują się katolikami i chcą nimi być. Katolików reprezentuje obecna władza, która próbuje prawnie narzucić wszystkim Polakom sposób działania słuszny z punktu widzenia katolickiego. To jest skazane na porażkę. Światopoglądu nie da się wymusić prawnie, podobnie jak uczuć (nie da się zmusić wszystkich Polaków, by w niedziele kochali Boga, swoje rodziny i nawet nieprzyjaciół, a w piątki pokutowali, a w marcu kochali Ojczyznę). Argumentacja, w przypadku światopoglądu, też musi być pełna hipokryzji, bo nie może być prawdziwe to, co nie jest powszechne i uniwersalne dla wszystkich.
  • gość
    16.03.2019 14:12
    Dzień Święty Święcić, Amen.
    (Cytat z kolegi Antytrol.)
  • tomaszl
    16.03.2019 14:47
    Skoro ma być wolna niedziela, to niech będzie ona wolną dla wszystkich (pomijając oczywiste wyjątki służb wszelakich),. Zamknąć kawiarnie, restauracje, sklepiki przykościelne czy stacje benzynowe. Albo inaczej - katolicy sami z siebie niech przestaną korzystać z pracy innych w niedziele. Koniec teatrów, muzeów, lodów, obiadów w restauracjach. Koniec zakupów na stacjach benzynowych. Na 100% da się żyć, niekorzystając z niedzielnej pracy innych
    Inaczej to swoista hipokryzja, bo handlu niby nie ma, ale jakby był, tyle że utrudniający życie.
  • podaj nick
    17.03.2019 11:52
    jakby pracujący w handlu to byli wszyscy niedzielni pracownicy, wolne żarty, większość montowni na strefach ekonomicznych, które są szczytem osiągnięć cywilizacyjno-gospodarczych IV RP pracują w niedziele, bo się opłaca, aby taśmy produkcyjne szły, pracowników zaś nęci się do tej pracy systemem wynagrodzenia, który wyjątkowo wysoko wynagradza za niedziele, bez których wynagrodzenie miesięczne nie jest atrakcyjne
  • Gość
    17.03.2019 13:02
    Nie ma wolnej niedzieli - źle , jest wolna niedziela też źle.
  • Gość Marek
    19.03.2019 14:30
    "Konferencja Episkopatu Polski apeluje o powszechne poszanowanie w naszym kraju niedzieli jako istotnego dobra kulturowego i wyróżnika europejskiej cywilizacji". Tak to mogłaby apelować np. jakaś partia polityczna czy inna świecka organizacja. Czy dzieci też tak mamy uczyć, czy raczej mówić o czci należnej Panu Bogu, który JEST naprawdę, a nie tylko że wierzą w Niego, no wiecie, tacy prości wierni. Proponuję np. takie przedstawienie sprawy:
  • Gość Marek
    19.03.2019 14:52
    Proponuję np. takie przedstawienie prawy: 1. Pan Bóg, którego jesteśmy niegodnymi sługami, zobowiązuje nas, jako biskupów do obrony jego najświętszej czci i Jego przykazań ww sercach wiernych. A zatem: 2. Pracując w niedziele, nie mogą często spełnić obowiązku uczestnictwa we Mszy św. Jeśli zostali skuszeni do pracy dodatkowym, nieproporcjonalnym zarobkiem, to popełniają ciężki grzech, a więc wystawianie ich na taką pokusę jest również takim grzechem. Choćby przyświecała takim pracownikom pozornie dobra intencja zapewnienia bytu rodzinie, to jednak powyższe praktyki są niedopuszczalnymi, gdyż tworzą specjalne okazje do grzechu przeciw samemu Bogu. 3. Dodatkowo, handel w niedziele nakręca pewną spiralę grzechu, gdyż stwarza pokusę wiernym, by zakupy odciągały ich serca od pana Boga, a ich obecność w sklepie usprawiedliwia pracodawców, zatrudniających innych katolików.
  • Gość Marek
    19.03.2019 14:55
    4. Katolików napominamy, by nie ulegali nawet tak silnym pokusom. Czyniąc tak, dowodzą siły swojej wiary i pocieszają Najświętsze Serce Pana Jezusa, który jest przecież tak bardzo obrażany (por. Fatima 1917).
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11