• ALLELUJAH
    04.03.2019 18:33
    A gdzie o tym diakonacie kobiet był uprzejmy wyczytać w Ewangelii? To może jak u protestantów (którzy już niedługo znikną, bo załatwią im to muslimy) od razu święcić na kapłanów, biskupów, kardynałów i w ramach poprawności politycznej wybrać kobietę na kolejnego papieża. I już. Będzie się działo. I dziwić się, że islam podbija świat, a chrześcijaństwo się zwija, jak relatywizuje się naukę naszego Pana. A może on niepotrzebnie przyszedł na świat i dał się, za nasze grzechy ukrzyżować. Jak mawiał Pawlak "ot i świat się kończy".
    • Łodzianka
      04.03.2019 21:34
      Diakonisa to raczej funkcja charytatywna, administracyjna i wychowawcza (katechetka). Nie należy jej mylić z funkcją sakramentalną.

      Diakonisą znaną z Nowego Testamentu była Feba polecona przez św. Pawła w Liście do Rzymian - Rz 16, 1 - 2.
    • zapytanie
      04.03.2019 21:34
      A gdzie w Ewangelii jest o biskupach czy kardynałach? "Polecam wam zaś Febę, naszą siostrę, która jest diakonisą kościoła w Kenchreach" (Rz 16,1)
      • Łodzianka
        05.03.2019 00:07
        O kardynałach nie ma wzmianki w Piśmie Świętym, gdyż funkcja ta pojawiła się dopiero podczas pontyfikatu papieża Leona IX (wiek XI). Pierwsi kardynałowi z zakonu benedyktynów słynący z wielkiej duchowości i wiedzy byli najbliższymi współpracownikami papieża. Dopiero następny papież został wybrany przez kardynałów, ale miało to ścisłe umocowanie w ówczesnych warunkach politycznych Rzymu.

        Jeśli zaś chodzi o temat biskupów opisany w Piśmie Świętym to bardzo proszę:

        "Uważajcie na samych siebie i na całe stado, nad którym Duch Święty ustanowił was biskupami, abyście kierowali Kościołem Boga, który On nabył własną krwią. " Dz 20,28

        "Paweł i Tymoteusz, słudzy Chrystusa Jezusa, do wszystkich świętych w Chrystusie Jezusie, którzy są w Filippi, wraz z biskupami1 i diakonami." Flp 1, 1

        "1 Nauka ta zasługuje na wiarę. Jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pożąda dobrego zadania. 2 Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania, 3 nie przebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz, 4 dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością. 5 Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży? 6 Nie [może być] świeżo ochrzczony, ażeby wbiwszy się w pychę nie wpadł w diabelskie potępienie. 7 Powinien też mieć dobre świadectwo ze strony tych, którzy są z zewnątrz, żeby się nie naraził na wzgardę i sidła diabelskie." 1Tm 3, 1 - 7

        "Biskup bowiem winien być, jako włodarz Boży, człowiekiem nienagannym, niezarozumiałym, nieskłonnym do gniewu, nieskorym do pijaństwa i awantur, nie chciwym brudnego zysku, 8 lecz gościnnym, miłującym dobro, rozsądnym, sprawiedliwym, pobożnym, powściągliwym, 9 przestrzegającym niezawodnej wykładni nauki, aby przekazując zdrową naukę, mógł udzielać upomnień i przekonywać opornych." Tt 1, 7 - 9
      • A.
        05.03.2019 00:50
        Np. List do Tytusa rozdział 1 werset 5. Hierarchia stopnia święceń kapelańskich diakonat, prezbiterat, biskupstwo, jest pierwotna dla Kościoła tzn istniej od początku co potwierdza Biblia.
      • Zapytanie
        05.03.2019 14:16
        Droga Łodzianko, pytam w którym miejscu Ewangelia mówi o biskupach, a nie: gdzie wspominają nich pozostałe księgi Nowego Przymierza.
        W księgach tych wymienieni są „nadzorcy” (ἐπίσκοποι), „starsi” (πρεσβύτεροι) i „usługujący” (διάκονοι). Jednak brak wzmianki o hierarchii. Te same osoby nazwane są najpierw prezbiterami (Dz Ap 20, 17), a potem biskupami (Dz Ap 20, 28). Vide: Jan Stępień „Organizacja pierwotnego Kościoła w listach św. Pawła” (Studia Theologica Varsaviensia 2/1-2, 1964, s. 351).
        W Liście do Tytusa 1, 5 - 9 nazwy prezbiter i biskup są użyte wymiennie : „W tym celu zostawiłem cię na Krecie, byś zaległe sprawy należycie załatwił i ustanowił w każdym mieście prezbiterów. Jak ci zarządziłem, [może nim zostać] jeśli ktoś jest nienaganny, mąż jednej żony, mający dzieci wierzące, nie obwiniane o rozpustę lub niekarność. Biskup bowiem winien być” i dalej, to co już przytoczyłaś.
        Brak też w NT wzmianki o kapłanach chrześcijańskich (po grecku „kapłan” to ἱερεύς, od ἱερός „święty”). Chrystus „sprawuje kapłaństwo nieprzemijające” (Hbr 7,24-27), a także mowa o wiernych „Wy jesteście (...) królewskim kapłaństwem” (1 P 2, 5. 9 por. Wj 19,6) oraz „uczynił nas królestwem - kapłanami” (Apokalipsa 1,6; por. tamże 5,10 i 20,6).
        Didache 15,1 z końca I wieku pomija prezbiterów, mówi o biskupach i diakonach : „Wybierzcie (χειροτονέω) zatem sobie biskupów i diakonów godnych Pana, ludzi cichych, spokojnych, bezinteresownych, wiarygodnych i wypróbowanych. Oni bowiem pełnią u was także posługę proroków i nauczycieli”.
        Podobnie w końcu I wieku Klemens Rzymski w 1 Liście do Koryntian : „Nauczając po różnych krajach i miastach, pierwszych spośród nawróconych poddawali próbie Ducha i ustanawiali ich episkopami i diakonami dla przyszłych wierzących” (42, 4).
        Wyraźne odróżnienie biskupa od prezbitera widać w listach Ignacego z Antiochii (początek II wieku, czasy poapostolskie).
      • Łodzianka
        05.03.2019 16:16
        Jeśli szukamy konkretnie w Ewangeliach to faktycznie nie ma tam informacji o biskupach.

        Co do tłumaczeń poszczególnych słów osobiście nie znam ani hebrajskiego, ani greki, więc nie mogę zająć żadnego stanowiska. Pismo Święte, z którego korzystam na co dzień to Biblia Tysiąclecia Wydawnictwo Pallotinum. Oczywiście mam też dostęp do innych tłumaczeń np Biblii Warszawskiej czy Gdańskiej. Jednak nie wnikam w aż takie szczegóły lingwistyczne, gdyż pomijając brak czasu obawiam się, że może mi umknąć najważniejszy sens przesłania Bożego. Może gdy będę miała więcej czasu zajmę się tą stroną teologii, bo widzę po Twoim wpisie, że wymaga ona nie tylko czasu, ale i pełnego zaangażowania.

        Życzę wszelkich łask Bożych.
  • Dremor
    04.03.2019 18:52
    Dobrze, że taka dyskusja zaczyna mieć miejsce.

    Oczywiście pomysł zaraz zostanie skrytykowany przez ludzi, dla których Sobór Trydencki jest ważniejszy od nauczania św. Pawła, ale całe szczęście tradycjonaliści nie są siłą, która byłaby w stanie cokolwiek powstrzymać.
    • Kobieta
      05.03.2019 00:03
      DREMOR ja się tego twojego "katolickiego" kościoła, który wyłania się z twoich wypowiedzi w licznych dyskusjach, po prostu boję... (to już wolałabym przejść na protestantyzm ;)
    • COR
      05.03.2019 00:16
      Sobór Trydencki jest tak samo ważny jak Watykański II i 19 pozostałych. To, że sobór Trydencki akurat zajmował się kapłaństwem to inna sprawa, ale kapłaństwo sakramentalne mężczyzn to depozyt niezmienny i faktycznie trwający od czasów apostolskich. Posługa diakonisy jest do rozważenia i dobrze. Ale posługa a nie święcenia kobiet jako diakonów (diakon czyli ksiądz z 1 stopniem sakramentu kapłaństwa). To z resztą kwestia rozwiązana ostatecznie przez papieża, zwanego papieżem Soboru Watykańskiego II - Jana Pawła II. W dokumencie Ordinatio Sacerdotalis, Papież w sposób publiczny i uroczysty (uważany przez teologów za ex cathedra czyli nieomylny, lub przynajmniej za bliski takiemu) oświadczył (cyt): "że Kościół nie ma żadnej władzy udzielania święceń kapłańskich kobietom oraz że orzeczenie to powinno być przez wszystkich wiernych Kościoła uznane za ostateczne." Ja bym się tego trzymał i ograniczył ewentualnie dyskusję do posługi (niesakramentalnej) diakonis. Inne pytanie czy po 14 wiekach od zaniknięcia ich w Kościele Łacińskim jest sens taką posługę przywracać czy szukać innych form jakże pożądanego i słusznego udziału kobiet w KRK.
      • Gość Marek
        05.03.2019 09:30
        Nie rozumiem, dlaczego do posługi potrzebne byłyby święcenia. I czy diakon może wchodzić w związek małżeński. Słyszałem, że mężczyzna żonaty może zostać tzw. diakonem stałym (czyli generalnie bez możliwości kapłaństwa), ale czy odwrotnie - ktoś po święceniach diakonatu może wejść w związek małżeński?
      • COR
        06.03.2019 23:27
        Diakon nie może wejśc w związek małżeński już nim będąc, jedyna opcja to dla diakona stałego jest posiadanie żony przed zostaniem diakonem. Pewnym błędem jest stwierdzenie że : "może zostać tzw. diakonem stałym (czyli generalnie bez możliwości kapłaństwa" bo diakonat to pierwszy stopień święceń kapłańskich i t taka osoba nalezy pełnoprawnie do stanu duchownego.

        Czy do posługi potrzebne są święcenia? Do wielu pewnie nie, ale aby sprawować sakramenty? i nawet jeśli by ktoś uważał że kobiety (wbrew nauczaniu Koscioła) mogą być wyświecane bez róznicy z mężczyznami to czy weźmie na siebie ryzyko, ze ta wątpliwa formuła implikuje potencjalnie nieważne sprawowanie sakramentów, nie zazdroszczę...
  • Helena
    04.03.2019 18:55
    A ja bym z chęcią została taką diakonisą. Kocham Kościół, mam wykształcenie teologiczne (mgr). Prowadzę przy mojej parafii krąg biblijny i kolo Caritas.
    • Alina
      05.03.2019 14:53
      Ja też z chęcią zostanę diakonisą. Cała nadzieja w mądry i dobrym papieżu Franciszku. Mam nadzieję że polskie biskupy się go posłuchają.
    • RA-MI
      05.03.2019 22:56
      Drogie panie HELENA, ALINA - dlaczego to chciałybyście zostać diakonisami, co wami kieruje? Również jestem zaangażowana w życie mojej parafii, jestem wierząca i praktykująca, kocham Kościół, i dlatego uważam, że kobieta nie powinna "wdzierać się do prezbiterium" (dosadnie ujmując). To, że są lektorki, psalmistki, organistki to już w zupełności i zdecydowanie wystarczy! Wystarczy, że na 100 % parafian uczestniczących w nabożeństwach, Mszach św., wspólnotach modlitewnych, pielgrzymkach, rekolekcjach 99% to kobiety! Cóż chcecie więcej? Św. Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza szukając swojego miejsca w Kościele chciała być kapłanem, misjonarzem, męczennikiem, Ona pragnęła wszystkiego i w końcu znalazła wszystko... w "Hymnie o miłości" św. Pawła ("Moim powołaniem jest miłość" słowa św.Tereski). Drogie siostry w Chrystusie: miłość nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie szuka swego, ale jest drogą cichości i pokory, jak Serce Pana Jezusa. I to jest miejsce (i zadanie) o nieskończenie razy ważniejsze niż chęć bycia diakonisą. Pozdrawiam :)
      • Dolo
        06.03.2019 08:42
        Skoro Kościół chce otworzy taką, możliwość, dlaczego by z niej nie skorzystać???
      • RA-MI
        06.03.2019 11:02
        DOLO jakoś mi umknęła informacja, że Kościół chce udzielać kobietom święceń diakonatu. W artykule jest mowa o prywatnych poglądach kard. Ravasi na ten temat. Kard. Ravasi znany jest rownież z "Listu do drogich braci masonów" (pod takim tytułem został opublikowany w "Il sole 24ore"), w którym wezwał Kościół do dialogu z masonami i naprawieniu przez Kościół niedobrych relacji z nimi (?!?). Mam nadzieję, że ujawnianie kolejnych prywatnych poglądów tego hierarchy - Księcia Kościoła nie bedzie tak szokujace jak dotychczas.
      • Gość
        07.03.2019 13:42
        Tak, oczywiście, masonów, a nie zapomnij o cyklistach.
  • Łodzianka
    04.03.2019 21:31
    Rozumiem, że kardynałowi chodzi o aspekt administracyjny i katechetyczny w sensie nauczania katechezy, a nie sakramentalny.
    • zapytanie
      04.03.2019 22:48
      Na jakiej podstawie?
      • Łodzianka
        05.03.2019 09:57
        Rozwiń proszę pytanie, bo nie za bardzo wiem o co pytasz.
      • zapytanie
        05.03.2019 11:33
        Na jakiej podstawie rozumiesz o co chodzi kardynałowi?
      • Łodzianka
        05.03.2019 12:02
        Ten temat jest od dawna dyskutowany i swoją wiedzę opieram na tym, co wcześniej przeczytałam i usłyszałam w mediach. Tak na szybko znalazłam artykuł z Gościa Niedzielnego z 2017 roku. Niestety nie mogę podać bezpośredniego linka bo podanie linku automatycznie nie pozwala na dodanie komentarza, ale podam Ci namiary. Jest to artykuł z Gościa Niedzielnego pod tytułem "Diakonat kobiet w Kościele katolickim jest możliwy" z dnia 25.02.2017. Jak wpiszesz w wyszukiwarkę Gościa "diakonat kobiet" to jest to artykuł 5 od góry.
      • zapytanie
        05.03.2019 12:35
        Dzięki.
  • COR
    05.03.2019 00:04
    Szczęście, że JPII uciął te dyskusje angażując swój apostolski autorytet jako biskup Rzymu:

    Aby zatem usunąć wszelką wątpliwość w sprawie tak wielkiej wagi, która dotyczy samego Boskiego ustanowienia Kościoła, mocą mojego urzędu utwierdzania braci (por. Łk 22,32) oświadczam, że Kościół nie ma żadnej władzy udzielania święceń kapłańskich kobietom oraz że orzeczenie to powinno być przez wszystkich wiernych Kościoła uznane za ostateczne.
    List Apostolski ORDINATIO SACERDOTALIS.

    Dodam, ze kapłaństwo ma 3 stopnie: diakonat, prezbiteriat i episkopat(biskupstwo). Dawniej istniejący urząd diakonisy należy do posług a nie święceń i nie należy do porządku sakramentalnego, widać to szczególnie mocno w obrządkach wschodnich chrześcijan, w których posługa diakonisy przetrwała dużo dłużej niż na zachodzie. Do rozważań nad właściwie pojętym przywróceniem diakonis nie mam żadnych problemów, ale takie wypowiedzi jak ta kardynała Ravasi są kontrowersyjne, gorszące i niebezpieczne, chyba, ze to przeinaczenie wypowiedzi o diakonisach?
  • śwjacenty
    05.03.2019 08:25
    "Dodam, ze kapłaństwo ma 3 stopnie: diakonat, prezbiteriat i episkopat(biskupstwo)." W wielu wypowiedziach w tej dyskusji pojawia się jak w zamieszczonym cytacie błąd w pojmowaniu kapłaństwa urzędowego (służebnego). Otóż sakrament święceń wyróżnia trzy stopnie. Drugi i trzeci to kapłaństwo. Pierwszy (diakonat) nie jest wyswiecaniem kapłana.
  • śwjacenty
    05.03.2019 08:31
    W Kościele rzymskokatolickim kapłanami są prezbiterzy i biskupi. Diakonat to pierwszy stopień sakramentu świeceń. Wśród siedmiu sakramentów nie wyróżnia się sakramentu kapłaństwa sensu stricte. Jest sakrament święceń. Argument, że kobieta nie może być kapłanem nie sprzeciwia się świeceniu kobiet na diakonów.
    • Gość Marek
      05.03.2019 09:40
      Nie rozumiem. Skoro diakonat to pierwszy stopień, a więc ukierunkowany na kapłaństwo, to kobiety nie powinny go przyjmować. Dla odróżnienia - diakon stały w pewnych okolicznościach mógłby przyjąć święcenia kapłańskie, a "diakonisa" - już nie. Co do "kapłaństwa służebnego", to wyczuwam tu błąd Lutra, który twierdził, że kapłana powołuje wspólnota. W Kościele Katolickim jest kapłaństwo hierarchiczne, święcenia pochodzą "z góry", poprzez sukcesję apostolską. Do tak pojmowanego kapłaństwa może odnosić się słowo "urząd". "Urząd" ma tu inne znaczenie niż w świeckiej administracji, inne też niż w innych (fałszywych) religiach.
      • śwjacenty
        05.03.2019 10:39
        "Dla odróżnienia - diakon stały w pewnych okolicznościach mógłby przyjąć święcenia kapłańskie, a "diakonisa" - już nie". Po pierwsze: diakonisa to nie to samo co diakon. Gdyby kobiety zostały dopuszczone do pierwszego stopnia święceń to byłyby diakonami nie diakonisami. Po drugie diakonat wcale nie musi być wstępem do prezbiteriatu.
      • Gość
        05.03.2019 17:06
        Odnośne zdanie z Rz 16,1 brzmi „συνιστημι δε υμιν φοιβην την αδελφην ημων ουσαν διακονον της εκκλησιας της εν κεγχρεαις” czyli dosłownie „Polecam zaś wam Febę, naszą siostrę, która jest diakonem kościoła w Kenchrach”. Otóż „διακονον” jest biernikiem rzeczownika rodzaju męskiego „διάκονος” („usługujący”). Zatem Febe była „żeńskim diakonem”.
        „Kobiety tak samo szanowane, nie oszczercze, trzeźwe, wierne we wszystkim” (1 Tm 3,11). Zdanie wcześniej jest mowa o diakonach, a skoro nie zamieszczono podobnej listy cech żony biskupa, wolno przypuszczać, że te kobiety to diakonisy.
        Namiestnik Bitynii Pliniusz Młodszy (62-114 AD) w sprawozdaniu do cesarza Trajana, dotyczącym chrześcijan, pisał:
        „Quo magis necessarium credidi ex duabus ancillis, quae ministrae dicebantur, quid esset veri, et per tormenta quaerere” czyli „Tym bardziej wydało mi się konieczne zapytanie, również przy użyciu tortur, dwóch niewolnic, o których mówiono, że są służkami w kulcie, aby się dowiedzieć, jak w tym wszystkim jest prawda” (przekład Benedetto Bravo). Z pewnością chodzi o diakonisy.
        „Didascalia Apostolorum” z III wieku w rozdziale 16 zaleca biskupowi wybranie na diakonów: mężczyzn do wykonywania większości wymaganych posług, kobiet dla posługi kobietom, bowiem nie wszędzie można posłać mężczyzn, a wówczas potrzeba diakonisy. Późniejsze trochę „Constitutiones Apostolorum” zawierają opis obrzędu święceń diakona (χειροτονία). Obrzędy wyświęcania wyglądały tak samo, z różnicą ze względu na płeć. Przy wkładaniu rąk na mężczyznę biskup mówił „Panie Boże (...) Udziel mu tej łaski, jakiej udzieliłeś Szczepanowi, który był Twoim pierwszym męczennikiem”, zaś przy kobiecie „daj jej pełnię łaski w służbie diakonatu, jak dałeś ją Febe”.
        W księdze 8,20 „Constitutiones Apostolorum” czytamy:
        „Περί δε διακονίσσης Βαρθολομαίος διατάσσομαι. Ώ έπισκοπε, έπιθήσεις αυτή τάς χείρας παρεατώτος του πρεσβυτερίου καϊ των διακόνων χαι των διακονισσών, καϊ ερεΐς
        Ὁ Θεὸς ὁ αἰώνιος, ὁ Πατὴρ τοῦ Κυρίου ἡμῶν Ἰησοῦ Χριστοῦ, ὁ ἀνδρὸς καὶ γυναικὸς δημιουργός, ὁ πληρώσας Πνεύματος Μαριὰμ καὶ Δεβώρραν καὶ Ἄνναν καὶ Ὄλδαν, ὁ μὴ ἀπαξιώσας τὸν μονογενῆ Σου Υἱὸν γεννηθῆναι ἐκ γυναικός, ὁ καὶ ἐν τῇ σκηνῇ τοῦ μαρτυρίου καὶ ἐν τῷ ναῷ προχειρισάμενος τὰς φρουροὺς τῶν ἁγίων Σου πυλῶν· Αὐτὸς νῦν ἔπιδε ἐπὶ τὴν δούλην Σου τῆνδε, τὴν προχειριζομένην εἰς διακονίαν, καὶ δὸς αὐτῇ Πνεῦμα ἅγιον καὶ καθάρισον αὐτὴν ἀπὸ παντὸς μολυσμοῦ σαρκὸς καὶ πνεύματος, πρὸς τὸ ἐπαξίως ἐπιτελεῖν αὐτὴν τὸ ἐγχειρισθὲν αὐτῇ ἔργον είς δόξαν σὴν καὶ ἔπαινον τοῦ Χριστοῦ Σου, μεθ’ οὗ Σοῦ δόξα καὶ προσκύνησις, καὶ τῷ Ἁγίῳ Πνεύματι, εἰς τοὺς αἰώνας. Ἀμὴν”
        Co znaczy:
        „Na temat diakonis ja, Bartłomiej, to oto przepisuję. O biskupie, ty nałożysz na nią ręce w obecności prezbiterów, diakonów i diakonis, i będziesz mówił: Boże, Wieczny, Ojcze Pana naszego Jezusa Chrystusa [2 Kor 1, 3] Stwórco mężczyzny i kobiety, Ty napełniłeś ducha Miriam [Wj 15,20], Debory [Sdz 4,4], Anny [Łk 2,36] i Huldy [2 Krl 22, 14], Ty nie uznałeś za niegodne, że Twój Syn Jednorodzony zrodził się z kobiety. Ty w namiocie spotkania i w świątyni ustanowiłeś strażniczki świętych bram [Wj 38, 8; 1 Sm 2, 22], Ty sam wejrzyj teraz na służebnicę Twoją, wyświęcaną na diakonisę, daj jej Ducha Świętego i oczyść ją ze wszelkiej zmazy ciała i ducha [2 Kor 7,1], aby godnie spełniała posługę, która zostaje jej powierzona na chwałę i sławę Chrystusa Twego, przez którego Tobie chwała i pokłon w Duchu Świętym na wszystkie wieki. Amen.”
        Za: Henryk Paprocki „Diakonisy : (historia i współczesność)”
  • krytycznyK
    05.03.2019 10:52
    Co innego mają zrobić biedni Niemcy? Robią to co umieją najlepiej: ulepszają struktury i dokonują odnowy zewnętrznej. Wiadomo, że nawrócenie wewnętrzne jest o wiele bardziej wymagające i trudniejsze. Niestety, jak się jednak nie wskrzesi trupa, to chociaż jeśli się go ładnie umyje, ubierze i ucharakteryzuje- pozostanie trupem. Najpierw jednak trzeba spojrzeć prawdzie w twarz- że mamy trupa. Niektórzy kardynałowie niemieccy chyba jednak tego nie chcą.
  • Marcin
    05.03.2019 12:09
    Koszmar. To krok do unicestwienia Kościoła. Co to się porobiło z tymi kardynałami?
    • zapytanie
      06.03.2019 11:12
      Na czym unicestwienie miałoby polegać?
    • Dremor
      06.03.2019 11:22
      Diakonise były obecne w Kościele przez 12 wieków. Nie wiem na jakiej zasadzie przywrócenie tej funkcji miałoby unicestwić Kościół.
    • uwaga
      08.03.2019 22:38
      Cóż, nie pojmuję czemu budzi to takie emocje. Wprowadzenie stałych diakonów też powoduje dziwaczne opory. Na jakiejś stronie można przeczytać: „Stopniowe wprowadzanie Kapłaństwa Świeckich?” a dalej „Jak autor artykułu próbuje tłumaczyć wyświęcanie świeckich diakonów? (...) Są Katolicy którzy nie chcą aby diakon świecki udzielał chrztu, czy chodził do chorego? Mi osobiście to przeszkadza, znam wielu którym to przeszkadza i nie rozumiem dlaczego ktoś ma nam to narzucać. To nie jest kwestia moich przekonań bo gdzies to wyczytałem.” itd. Zaś w innym artykule „Żonaci mężczyźni będą udzielać sakramentów? (...) Diakon stały to świecki mężczyzna stanu wolnego, będący w związku małżeńskim lub wdowiec, który po ukończeniu studiów teologicznych może przyjąć święcenia diakonatu.” Trudno powiedzieć skąd połączenie „świecki diakon”, skoro ktoś taki jest wyświęcony (Kodeks Prawa Kanonicznego, kanon 1031 „Kandydat do stałego diakonatu, nieżonaty, może być dopuszczony do tych święceń dopiero po ukończeniu przynajmniej dwudziestego piątego roku życia; związany zaś małżeństwem nie wcześniej, jak po ukończeniu przynajmniej trzydziestego piątego roku życia, i za zgodą żony”). Że zaś diakon nie odprawia Mszy, diakonka także nie mogłaby. Wreszcie „biskup powinien być nienaganny, mąż jednej żony” (1 Tm 3,2) co zastrzega to dla mężczyzn - pytanie, jak pogodzić to z celibatem, kanon 1042 „Zwykłą przeszkodą, nie pozwalającą przyjąć święceń, są związani : mężczyzna żonaty, chyba że jest zgodnie z prawem przeznaczony do stałego diakonatu ...”.
  • Ja
    05.03.2019 12:31
    o czym fantazjujesz?
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11