cyt (Nadeszła godzina prawdy dla Kościoła katolickiego. ) - to jest nadużycie - kościól katolicki nie zawiódł lecz poszczególni kapłani - kto popełnia grzech ciężki wyrzuca sam siebie poza nawias tego kościoła . to jest proste jak drut . homoseksualista ani pedofil itd nie są cdzłonkami w jedności duchowej z kościołem .koscioł to zbior duchowy ludzi i na plaszczyżnie duchowej dzieje sie to co się dzieje . poza tem . katolicki kościoł niemiecki wciąż zmierza wielkimi już krokami ku przepaści . pozdrawiam.
każda , powtarzam każda wąska , hermetyczna grupa ludzka posiadająca atrybut władzy będzie MIAŁA NAWYK bronienia władzy za wszelka cenę , dziwne jest to ,ze to dotyczy ludzi tak bardzo lubiących rozprawiać o naturze człowieka , nawet w Biblii jest przykład Heroda który bojąc się utraty władzy dokonał rzezi , nie on jeden , jak to byliśmy zaślepieni a czym ? brakiem Pisma św. ? " NIE CHCIELIŚMY WIDZIEĆ... " to tłumaczy w zasadzie wszystko , a DLACZEGO nie chcieli ?
i tutaj mamy "czarną dziurę " w wykształceniu [ ?] duchowieństwa , uważają oni ,że wszystko da się uzależnić od INDYWIDULANEGO podejścia , nie, nie wszystko , istnieje tzw. grzech cudzy , grzech prowokacji do grzechu , tkwi on w budowie instytucji pozostającej poza kontrola kościoła , niezależnie od dobrej czy złej woli pojedynczych osób w skali statystycznej to będzie zawsze prowokacja której deklaracje nie zmienią , wola naprawienia grzechu to odrzucenie owej pokusy , nie wierzę w to aby pijak przyrzekający odrzucenie swego nałogu a magazynujący zgrzewki piwa w piwnicy mówił szczerze , nie wierze aby kard. głoszący zerwanie z grzechem a nie naprawiający struktur do niego prowadzących zrobił cokolwiek sensownego poza … złożeniem deklaracji , grzech powróci ...
każda , powtarzam każda wąska , hermetyczna grupa ludzka posiadająca atrybut władzy będzie MIAŁA NAWYK bronienia władzy za wszelka cenę , dziwne jest to ,ze to dotyczy ludzi tak bardzo lubiących rozprawiać o naturze człowieka , nawet w Biblii jest przykład Heroda który bojąc się utraty władzy dokonał rzezi , nie on jeden , jak to byliśmy zaślepieni a czym ? brakiem Pisma św. ? " NIE CHCIELIŚMY WIDZIEĆ... " to tłumaczy w zasadzie wszystko , a DLACZEGO nie chcieli ?
i tutaj mamy "czarną dziurę " w wykształceniu [ ?] duchowieństwa , uważają oni ,że wszystko da się uzależnić od INDYWIDULANEGO podejścia , nie, nie wszystko , istnieje tzw. grzech cudzy , grzech prowokacji do grzechu , tkwi on w budowie instytucji pozostającej poza kontrola kościoła , niezależnie od dobrej czy złej woli pojedynczych osób w skali statystycznej to będzie zawsze prowokacja której deklaracje nie zmienią , wola naprawienia grzechu to odrzucenie owej pokusy , nie wierzę w to aby pijak przyrzekający odrzucenie swego nałogu a magazynujący zgrzewki piwa w piwnicy mówił szczerze , nie wierze aby kard. głoszący zerwanie z grzechem a nie naprawiający struktur do niego prowadzących zrobił cokolwiek sensownego poza … złożeniem deklaracji , grzech powróci ...