Kościół jest przeciwieństwem biblijnej wieży Babel

ks. Tomasz Jaklewicz

GN 42/2011 |

publikacja 20.10.2011 00:15

Wierzymy, że modlitwa może zmienić świat, że pokój jest darem Boga – mówi o. Ireneusz Sławomir Ledwoń OFM

Kościół jest przeciwieństwem biblijnej wieży Babel archiwum KUL O. prof. dr hab. Ireneusz Sławomir Ledwoń – franciszkanin, kierownik Katedry Teologii Religii KUL, prodziekan Wydziału Teologii KUL

Ks. Tomasz Jaklewicz: Jaki jest cel spotkań w Asyżu?
O. Ireneusz Sławomir Ledwoń: – Od strony politycznej spotkanie przedstawicieli religii jest jeszcze jednym apelem o bardziej skuteczne działania na rzecz pokoju. Od strony religijnej takie spotkanie uświadamia, że dawcą pokoju ostatecznie jest Bóg. Asyż pokazuje ponadto, że nie będzie pokoju w świecie, jeśli nie będzie pokoju między wyznawcami różnych religii. Religie bywały w historii przyczyną napięć i konfliktów, Asyż dowodzi, że potrafią się zjednoczyć w wysiłkach na rzecz pokoju.

 


Benedykt XVI zmienił formułę spotkania. Zaprosił na nie także  ludzi dobrej woli. W programie nie ma publicznych modlitw. Jest  czas na indywidualną modlitwę w ciszy. Jak to rozumieć?
– Zaproszenie niewierzących oznacza poszerzenie wspólnoty ludzi, którzy są pielgrzymami pokoju. Hasło „Pielgrzymi prawdy, pielgrzymi pokoju” zwraca uwagę, że wszyscy jesteśmy ludźmi w drodze, ale źródłem pokoju w świecie musi być pokój w człowieku, otwarcie na prawdę większą od nas. Sądzę też, że wyraźne jest tu zaakcentowanie elementu dialogu przed modlitwą: chrześcijanie, wyznawcy różnych religii oraz wszyscy ludzie dobrej woli przypominają żywo kręgi dialogu prowadzonego przez Kościół, ukazane przez Pawła VI w encyklice „Ecclesiam suam”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.