Na drzewie modlitwy

Alina Świeży-Sobel; GN 37/2011 Bielsko-Biała

publikacja 29.09.2011 06:30

Uśmiechnięte twarze, radosne rozmowy – przed kościołem w Pogórzu. Wielu byłoby zaskoczonych informacją, że ci pogodni ludzie to członkowie Apostolstwa Dobrej Śmierci. Chcą siebie i innych przygotować do dobrego umierania. Tajemnica ich radosnego otwarcia na życie ma proste wyjaśnienie: Różaniec.

Na drzewie modlitwy Alina Świeży-Sobel/ GN Pompejański Dzień Skupienia ADŚ w Pogórzu.

Niedawno świętowali swoją uroczystość patronalną: 15 września przypada święto MB Bolesnej, ich dzień jedności z cierpiącą Maryją i Jej Synem. Tego dnia korzystają z przywileju odpustu zupełnego w godzinie śmierci. Takie same łaski towarzyszą wspomnieniu św. Józefa, św. Michała Archanioła czy Narodzenia NMP. To niektóre ich święta. Na co dzień po prostu się modlą, najczęściej z różańcem w dłoni.

Zgodnie ze zobowiązaniem, które przyjmują wstępując na drugi stopień przynależności do ADŚ, wystarczy trzykrotne „Zdrowaś Mario”... rano i wieczorem – z prośbą o opiekę patronki dobrej śmierci. Im najczęściej nie wystarcza. Sięgają po różańcową dziesiątkę w intencji życia dzieci poczętych, Koronkę do Siedmiu Boleści Matki Bożej, trwającą 54 dni Nowennę Pompejańską, a wspólnie gromadzą się na nabożeństwach pompejańskich na Kaplicówce, różańcowych nabożeństwach 20 sobót w Cieszynie-Bobrku i Kamesznicy, dniach skupienia w Hałcnowie, Pierśćcu, Pogórzu.

Święta Noc

– W tym roku do rozwijanych przez naszą wspólnotę form modlitwy różańcowej dołączyliśmy kolejną. To Święta Noc Modlitwy – modlitewne czuwanie, które poprzedza dwa najważniejsze święta Królowej Różańca: 8 maja i w pierwszą niedzielę października. To nabożeństwo wzorowane jest na tradycji zapoczątkowanej ponad wiek temu przez bł. Bartolo Longo w sanktuarium w Pompejach. Tam przyczyniły się do wielkiej popularności nabożeństwa liczne uzdrowienia ciała, ale przede wszystkim uzdrowienia duszy – mówi Lidia Greń-Wajdzik, diecezjalna zelatorka ADŚ.

Pierwsza w naszej diecezji Święta Noc Modlitwy odbyła się na Kaplicówce w Skoczowie 7 maja. Kolejna rozpocznie się w sobotę 1 października o 19.00, a poszczególne godziny modlitwy różańcowej poprowadzą grupy ADŚ z różnych parafii. Msze Święte będą sprawowane o 24.00 i 12.00. Ta modlitwa potrwa aż do wieczora i zakończy się odprawianym jak zawsze drugiego dnia miesiąca od 18.00 nabożeństwem pompejańskim ze Mszą o 21.00.

Kwiaty i owoce

Ponad 300 członków ADŚ uczestniczyło w sierpniu w trzecim Pompejańskim Dniu Skupienia w Pogórzu. Uczestnicy przyjechali z kilkudziesięciu parafii naszej diecezji oraz archidiecezji katowickiej. Wyjątkowo liczna grupa przybyła z Piekar Śląskich. Co miesiąc setki osób z ADŚ modlą się przed obrazem MB Pompejańskiej na Kaplicówce.

Wspólnota w ostatnich latach bardzo dynamicznie się rozwija. – Obecnie w diecezji grupy ADŚ powstały już w ponad 60 parafiach i co roku dołączają do nich kolejne. Niektóre skupiają kilkadziesiąt, inne – nawet kilkaset osób. Łącznie jest nas w diecezji około 30 tysięcy. Z tego spora grupa to całe rodziny, które wstępują wraz z dziećmi, więc przybywa nam młodego pokolenia – mówi Lidia Wajdzik.

– Cieszy widoczny rozwój ducha modlitwy – mówi ks. Roman Siatka MSF z Górki Klasztornej, krajowego centrum ADŚ. – Widać wzrastanie, a Apostolstwo jest już jak solidne drzewo, na którym kwitnie modlitwa: rosną nowe konary, na niektórych są już dojrzałe owoce, na niektórych piękne kwiaty...  Wśród tych owoców jest podczas nabożeństw pompejańskich systematyczna modlitwa o uwolnienie ludzi uzależnionych z nałogów, a także regularnie dedykowana kapłanom czwarta część Różańca. Stałą intencją jest prośba o łaskę nawrócenia dla grzeszników.

 – Trafiają do naszego „modlitewnego pogotowia” intencje zgłaszane telefonicznie i przez internet. Są też wpisywane do księgi intencji na Kaplicówce. To często prośby o zdrowie, ale też o nawrócenie, zgodę w rodzinie. Tych ostatnich jest coraz więcej – mówi Lidia Wajdzik.

Różańcowe łaski

Ks. prał. Alojzy Zuber, diecezjalny opiekun ADŚ

– Apostolstwo propaguje różne formy modlitwy różańcowej: od wymagającej wytrwałości osobistej Nowenny Pompejańskiej, przez wspólne nabożeństwa i nocne czuwania. I samo Apostolstwo doświadcza wielu łask. Coraz więcej osób z różańcem w ręku próbuje przygotować się na spotkanie z Bogiem w wieczności. Zaufania do tej modlitwy uczył nas bł. Jan Paweł II .

Ks. prał. Władysław Zązel

– W Kamesznicy od dawna rodziny po śmierci bliskiego podejmują modlitwę różańcową za jego duszę przez 30 sobót. Ostatnio w ten nurt modlitwy włączyliśmy propagowane przez bł. Bartola Longa nabożeństwo 20 sobót, związane z wypraszaniem łask za pośrednictwem Królowej Różańca Świętego. Teraz tę modlitwę prowadzi Apostolstwo – zawsze przed wieczorną Mszą św. Podobne nabożeństwo odbywa się w soboty o 9 rano w Cieszynie-Bobrku.

Sylwia Grzebień – zelatorka ADŚ z Kończyc Wielkich

– Moja babcia mieszkała w sąsiedztwie naszego domu. Miała ponad 90 lat, była sprawna fizycznie i umysłowo, ale obawiała się jednego: że kiedy umrze, nikogo z nas nie będzie przy niej. Została członkiem Apostolstwa i modliła się o dobrą śmierć, która niedługo rzeczywiście przyszła, a ja byłam przy niej do końca. To był dla mnie taki znak od Pana Boga, by mimo wielu obowiązków, znaleźć czas na tę modlitwę. Przyjeżdżamy też zawsze drugiego dnia miesiąca na Kaplicówkę.

Margarita Białas, zelatorka ADŚ w Piekarach Śląskich

– Do wspólnoty należy ponad 100 osób, a opiekunem jest ks. prał Władysław Nieszporek. Modlimy się za żyjących i za zmarłych, odwiedzamy chorych. Wspólnie w każdy trzeci piątek prowadzimy adorację Pana Jezusa i odmawiamy Różaniec do Siedmiu Boleści Matki Bożej. Staramy się, by nasza modlitwa była piękna, spleciona z pieśniami – Dzisiaj ludzie unikają tematu śmierci, myślą tylko o życiu. A my powtarzamy: Dobrze żyć – to wiele. Dobrze umrzeć – to wszystko!

Danuta Golan, zelatorka w parafii MB Różańcowej w Skoczowie

– Maryja włożyła w nasze ręce wielki dar – i zarazem ogromną odpowiedzialność. Trzeba dobrze służyć. Jestem wdzięczna, że otrzymałam łaskę wejścia na drogę różańcowej modlitwy za dusze zmarłych. O taką modlitwę przed pogrzebem coraz częściej proszą mnie rodziny.

Halina Połeć, zelatorka w par. MB Różańcowej w Skoczowie

– Dzięki modlitwie w tej wspólnocie doświadczam żywej obecności samego Jezusa. Wystarczy spojrzeć na radosne oczy tych ludzi. Wielu z nich to starsi, ale widać, że są szczęśliwi. Ta modlitwa umacnia nas i otwiera serca.

Zofia Fudala, zelatorka w Hałcnowie

– W Apostolstwie kilka lat temu dowiedziałam się o Nowennie Pompejańskiej. Modliłam się za koleżankę, która odeszła od Kościoła. Pod koniec nowenny sama poprosiła, by ją zawieźć do spowiedzi, pojednała się z Bogiem. Była już ciężko chora i wkrótce zmarła, ale zdążyła wrócić... Modlę się za innych, a sama zyskuję spokój i ufność.