VATICANNEWS.VA |
publikacja 11.11.2025 13:13
„Zadaniem Kościoła jest pytać: gdzie są nasze korzenie? Co karmi najgłębsze poczucie tego, kim jesteśmy i jak razem żyjemy?” – mówi kard. Vincent Nichols, arcybiskup Westminsteru, który 8 listopada obchodził 80. urodziny. Choć wkrótce przejdzie na emeryturę, pozostaje jedną z najważniejszych postaci brytyjskiego katolicyzmu.
Henryk Przondziono /Foto Gość
Kard. Vincent Nichols
Szczególny rok
W rozmowie z serwisem „The Pillar” hierarcha przyznał, że rok 2025 był dla niego wyjątkowy. Wśród przełomowych momentów kard. Nichols wymienia ogłoszenie św. Johna Henry’ego Newmana doktorem Kościoła oraz historyczne zbliżenie między monarchią brytyjską a Stolicą Apostolską.
Purpurat wspominał też niedawną wspólną modlitwę króla Karola III i Papieża Leona XIV w Kaplicy Sykstyńskiej. „To nie była tylko wizyta, to była wizyta, w której sercu znalazła się wspólna modlitwa, wypowiedzenie razem ‘Amen” – podkreślił. Ponadto kard. Nichols, jako pierwszy katolicki hierarcha w historii uczestniczył też czynnie w koronacji monarchy. „Na koronacji Elżbiety II drugiej nuncjusz apostolski stał na ulicy przed Opactwem Westminsterskim. Podczas koronacji króla Karola byłem w prezbiterium, odmawiając modlitwę” – przypomniał
Ludzie szukają głębi
Patrząc na zmianę w Kościele w Wielkiej Brytanii, kard. Nichols wskazał na obserwowany wzrost liczby dorosłych przyjmujących chrzest. „To nie moda, to coś głębszego” – mówi. Jego zdaniem współczesny człowiek pragnie przynależności i duchowego zakorzenienia.
„Nie jesteśmy autonomicznymi jednostkami. Rodzimy się w kontekście, żyjemy w kontekście i w nim umieramy. Wyrwać człowieka z tego poczucia przynależności to proces niebezpieczny i upokarzający” – podkreślił hierarcha. To właśnie w odkrywaniu życia wewnętrznego widzi przyszłość Kościoła.
Korzenie, które trzeba pielęgnować
Kard. Vincent Nichols z niepokojem patrzy na rosnącą agresję i samotność w brytyjskim społeczeństwie. „Niektórzy myślą dziś, że mogą mówić, co chcą, o kim chcą, i nie ponoszą za to odpowiedzialności. Wolność słowa jest oczywiście ogromnie ważna. Ale wolność słowa to wolność z odpowiedzialnością” – powiedział.
Pytany o rolę Kościoła, arcybiskup Westminsteru zauważył, że choć dziś mówi się wiele o tolerancji, to nie będzie jej bez korzeni – szacunku i godności drugiego człowieka. „Naszym zadaniem jest pytać, gdzie są te korzenie” – dodał.
Czas przekazania posługi
Po 16 latach u steru Kościoła w Anglii i Walii kard. Nichols kończy swoją misję. „Być sobą i trwać blisko Pana – to rada, jaką dałbym mojemu następcy” – podkreślił.
Mówiąc o przejściu na emeryturę zdradził również, że najważniejsze będą dla niego cisza i modlitwa: „Najważniejsze miejsce w domu, w którym zamieszkam, to kaplica. Z niej wszystko będzie wypływać” – wyznał kard. Vincent Nichols.