Papież na Lateranie: tylko Chrystus jest dla nas fundamentem

VATICANNEWS.VA |

publikacja 09.11.2025 12:29

To Chrystus jest jedynym fundamentem Kościoła. Trzeba więc nieustannie powracać do Jezusa i Ewangelii – mówił Papież w Bazylice św. Jana na Lateranie. To właśnie tam odprawił dziś Eucharystię w uroczystość rocznicy poświęcenia tej świątyni. W homilii szczególną uwagę zwrócił na potrzebę dbania o piękno liturgii, „wierność stylowi szlachetnej prostoty typowej dla tradycji rzymskiej”.

Papież na Lateranie: tylko Chrystus jest dla nas fundamentem Vatican mEdia

Znak żywego Kościoła

Leon XIV przypomniał, że Bazylika Laterańska została wzniesiona z woli cesarza Konstantyna, który w 313 r. przyznał chrześcijanom swobodę wyznawania swojej wiary i sprawowania kultu. Zauważył, że po dziś dzień wspominamy to wydarzenie, aby z wdzięcznością przypomnieć sobie ten fakt historyczny. Jednakże ta bazylika, „Matka wszystkich Kościołów”, jest czymś więcej niż tylko zabytkiem i pamiątką historyczną. Jest znakiem żywego Kościoła. Dlatego też dzisiejsza uroczystość, jak zauważył Papież, skłania do refleksji nad byciem Kościołem.

Powracajmy do Chrystusa i Jego Ewangelii

W tym kontekście Leon XIV zwrócił uwagę na znaczenie fundamentów. „Zanim będziemy mogli wznosić imponujące budowle, musimy drążyć w sobie i wokół siebie, aby usunąć wszelkie niestabilne materiały, które mogłyby uniemożliwić nam dotarcie do nieosłoniętej skały – Chrystusa (por. Mt 7, 24-27). Św. Paweł mówi o tym wyraźnie w drugim czytaniu, kiedy stwierdza, że ‘fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus’ (1 Kor 3, 11). Oznacza to ciągłe powracanie do Niego i do Jego Ewangelii, będąc posłusznymi działaniu Ducha Świętego. W przeciwnym razie pojawiłoby się ryzyko przeciążenia ciężkimi konstrukcjami budynku o słabych podstawach”.

Uczmy się z historii Kościoła

Papież podkreślił, że nie możemy być pochopni i powierzchowni. Musimy kopać głęboko, „wolni od kryteriów świata, który zbyt często domaga się natychmiastowych rezultatów, ponieważ nie zna mądrości oczekiwania. Licząca dwa tysiące lat historia Kościoła uczy nas, że tylko z pokorą i cierpliwością można – z Bożą pomocą – zbudować prawdziwą wspólnotę wiary, zdolną do szerzenia miłości, wspierania misji, głoszenia, celebrowania i służenia Magisterium apostolskiemu, którego ta Świątynia jest pierwszą stolicą”.

Wierność rzymskiej tradycji liturgii

Ojciec Święty wskazał też na znaczenie dbania o piękno liturgii. Jest ona, jak stwierdził Sobór „szczytem, do którego zmierza działalność Kościoła, i (…) źródłem, z którego wypływa cała jego moc”. W niej jesteśmy budowani, jako świątynia Boga i otrzymujemy moc, aby głosić Chrystusa światu. Papież podkreślił, że w Rzymie powinna być sprawowana w taki sposób, „aby mogła stanowić wzór dla całego ludu Bożego, z poszanowaniem norm, z uwzględnieniem różnych wrażliwości uczestników, zgodnie z zasadą mądrej inkulturacji a jednocześnie w wierności stylowi szlachetnej prostoty typowej dla tradycji rzymskiej”.

W pięknie liturgii wyraża się miłość

„Należy dołożyć wszelkich starań – podkreślił na zakończenie Papież - aby proste piękno obrzędów mogło wyrażać wartość kultu dla harmonijnego wzrostu całego Ciała Pańskiego. Św. Augustyn mawiał, że ‘piękno jest niczym innym jak miłością, a miłość jest życiem’ (Sermo 365, 1). Liturgia jest dziedziną, w której ta prawda realizuje się w sposób szczególny. Chciałbym, aby ci, którzy zbliżają się do ołtarza Katedry Rzymu, mogli następnie odejść pełni tej łaski, którą Pan chce obdarzyć świat”.