Nowa ewangelizacja zaczyna się od słuchania

KAI |

publikacja 29.08.2011 08:46

Nowa ewangelizacja nie zaczyna się od tego, żeby powiedzieć swoje, lecz od słuchania. Podkreślił to podczas trwającego spotkania „Kręgu uczniów Ratzingera” kierownik wiedeńskiej Akademii Ewangelizacji.

Nowa ewangelizacja zaczyna się od słuchania Henryk Przondziono/Agencja GN Nowa ewangelizacja nie zaczyna się od tego, żeby powiedzieć swoje, lecz od słuchania.

Prof. Otto Neubauer rozmawiał z austriacką agencją katolicką „Kathpress”.

Prof. Neubauer oraz filozof religii, prof. Hanna-Barbara Gerl-Falkovits z Drezna, byli gośćmi spotkania w Castel Gandolfo na temat nowej ewangelizacji, podczas którego podzielili się swoimi doświadczeniami w praktycznej pracy np. w ramach misji wielkich miast.

„Tematem 'bardzo otwartych rozmów', które w kręgu swoich dawnych studentów i doktorantów prowadził osobiście papież Benedykt XVI, było 'konieczne zwrócenie się Kościoła i wynikające z tego reperkusje dla samego Kościoła'” - powiedział prof. Neubauer. Zwrócił uwagę, że z tej intensywnej dyskusji wynika, jak ważne dla wszystkich są dążenia Kościoła do nowej ewangelizacji, do „wejścia w świat”. Widać to było wyraźnie w referacie prof. Gerl-Falkovits, która przedstawiła "genialną, wirtuozerską wręcz analizę aktualnej sytuacji". Wynika z niej, że w nawet najbardziej agnostycznym środowisku, jakim jest była NRD „nowe ożywienie wiary jest możliwe”.

Prof. Neugebauer mówił także o swoich doświadczeniach z nową ewangelizacją. „Musimy się na nowo nauczyć z wielką uwagą słuchać i poważnie traktować ludzi i ich troski” – uważa austriacki teolog, podkreślając, że jest to centralne przykazanie dla pracy na rzecz nowej ewangelizacji. Przyznał, że sam musiał się uczyć „ewangelizować przez słuchanie”.

W swojej pracy ewangelizacyjnej dostrzega z jednej strony zdecydowany i głęboko sięgający proces sekularyzacji w Europie, który sprawia, że dąży do tego, aby chrześcijanie stali się „coraz mniejszą trzódką”. Jednak z drugiej strony zauważa, że ludzie odczuwają ciągły „nieskończony głód Boga”. „Nie można jednak zbyt pospiesznie i z misjonarską gorliwością zaczynać od razu mówić o Bogu, bo na ludzi może to podziałać jak `uderzenie obuchem`. Trzeba przede wszystkim i bez uprzedzeń wysłuchać ludzi i `wtopić się` w nich. Dlatego też przed każdą misją sami misjonarze muszą odbyć rekolekcje” – powiedział prof. Neugebauer.

Konkretnie wskazał w swoim wykładzie „cztery filary”, na których powinna się opierać nowa ewangelizacja: po pierwsze - „wyjście” do ludzi, a co za tym idzie – poszukiwanie rozmowy w miejscach, w których toczy się współczesne życie, a więc na placach, ulicach, w kawiarniach, barach i prywatnych domach; po drugie - właśnie w czasach utrzymującej się sekularyzacji potrzebne są „sanktuaria” adoracji i wychwalania obecności Pana; po trzecie – również pomiędzy osobami zaangażowanymi w misję i nową ewangelizację powinna istnieć ścisła więź i wspólnota tej „wspólnoty modlitwy i opowiadania, nauczania”. Wreszcie konieczna jest wyrozumiałość i wczucie się w sytuację ludzi “upokorzonych i zranionych”, bo to właśnie oni są „materiałem dla nowej ewangelizacji”.

Byli uczniowie i doktoranci prof. Ratzingera rozpoczęli swoje doroczne potkanie 25 sierpnia, a skończą je dzisiaj pogłębieniem tematyki nowej ewangelizacji w obecności Benedykta XVI. Uczniowie prof. Ratzingera wezmą też udział w Mszy św. z papieżem i modlitwie Anioł Pański.

Krąg uczniów Ratzingera istnieje od 1971 r. Jak wspomina jeden z dawnych uczniów, metropolita Wiednia, kard. Schönborn, powstał dlatego, że obecny papież miał w Ratyzbonie za dużo doktorantów i jako profesor dogmatyki nie był w stanie opiekować się indywidualnie każdym z nich. Dlatego wszyscy spotykali się w co drugą sobotę w seminarium duchownym w Ratyzbonie. Po wspólnej Mszy św. doktoranci przedstawiali swoje najnowsze doniesienia, o których potem wspólnie dyskutowano. „Jeszcze do dziś niektórzy z uczniów prof. Ratzingera dziwią się, jak otwarcie i z jaką intelektualną swobodą dyskutowaliśmy o najbardziej kontrowersyjnych problemach teologii” – stwierdził metropolita Wiednia.

Grupa ta spotykała się raz w roku również wówczas, gdy ich profesor został mianowany arcybiskupem Monachium w 1977 r., a potem gdy wyjechał do Rzymu. Od 2005 r., gdy kard. Ratzinger został wybrany papieżem, „Krąg Uczniów” odbywa swoje spotkania w Castel Gandolfo.

Od 2009 r. „Krąg” poszerzył się o młodych teologów, pochodzących głównie z krajów języka niemieckiego, ale są wśród nich także naukowcy z Meksyku, Hiszpanii, Włoch i USA. Podstawowym kryterium przyjęcia do Nowego Kręgu Uczniów jest praca w zakresie teologii Josepha Ratzingera, a także znajomość języka niemieckiego.

Koordynatorem spotkań Kręgu Uczniów jest od wielu lat salwatorianin 74-letni o. Stephen Otto Horn, w latach 1972-76 asystent prof. Ratzingera. Do 1999 r. był profesorem teologii fundamentalnej na Uniwersytecie w Pasawie.