Zajścia na Jasnej Górze: Są zarzuty

PAP |

publikacja 25.08.2011 16:42

Dwa zarzuty usłyszał uczestnik pielgrzymki, który uderzył w twarz dziennikarkę Telewizji Polsat oraz uszkodził kamerę należącą do tej stacji telewizyjnej - poinformowała w czwartek Prokuratura Okręgowa w Częstochowie.

Zajścia na Jasnej Górze: Są zarzuty Henryk Przondziono/Agencja GN Jasna Góra

Sprawa dotyczy zdarzeń z 10 lipca, do których doszło na błoniach jasnogórskich podczas 19. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja.

Jeden z uczestników pielgrzymki uderzył w twarz dziennikarkę Polsatu oraz uszkodził kamerę. Zdarzenie miało miejsce podczas nagrywania relacji z pielgrzymki.

Postępowanie zostało wszczęte po zawiadomieniu złożonym przez dyrekcję Telewizji Polsat. Kilka dni po zdarzeniu także dziennikarka złożyła na policji w Częstochowie pisemną skargę, ponieważ - jak uzasadniała - "nie można pozwalać, żeby pewna grupa ludzi tak traktowała dziennikarzy wykonujących swój zawód".

W czwartek Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ przedstawiła pielgrzymowi zarzuty. Pierwszy ma związek z używaniem przemocy - uderzeniem w twarz dziennikarki i wyrwaniem sprzętu rejestrującego obraz i dźwięk.

Zarzut dotyczy naruszenia art. 43 Ustawy - Prawo Prasowe, które mówi, że "kto używa przemocy lub groźby bezprawnej w celu zmuszenia dziennikarza do opublikowania lub zaniechania opublikowania materiału prasowego albo do podjęcia lub zaniechania interwencji prasowej - podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".

Drugi z postawionych zarzutów dotyczy zniszczenia kamery należącej do Telewizji Polsat, której wartość oszacowano na 27 tys. zł.

Prok. Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie powiedział, że pielgrzym "odmówił jakichkolwiek wyjaśnień". Grozi mu 5 lat więzienia.