Mamy papieża Leona!

W papieskim herbie jest lilia i księga Pisma świętego, z leżącym na niej wizerunkiem Serca Jezusa. Pontyfikat kontynuacji testamentu Franciszka, jakim była encyklika Dilexit nos?

Mamy papieża Leona!

Zwrócił moją uwagę podczas różańca, odmawianego na Placu Świętego Piotra. Najpierw twarz. Pierwsze skojarzenie: młody Wojtyła. Wracało za każdym razem, gdy pokazywała go kamera. Dalej skromność: czapka z daszkiem, czarna sutanna, bez kardynalskich insygniów. Skupiony. Przewodnicząc modlitwie rozważanie wstępne odczytał głosem drżącym, chwilami łamiącym się. Podobnie Ojcze nasz. Zastanawiałem się, czy równie onieśmielony pojawi się w loggi błogosławieństw.

Siedemdziesięciolatek. Zakonnik z prowincji Matki Bożej Dobrej Rady. Dziś Włosi mają swój comiesięczny dzień modlitwy błagalnej za wstawiennictwem Matki Bożej z Pompei. Papież wymodlony podczas nowenny pompejańskiej? Być może. Przecież wiedział… Na końcu przemówienia zauważył: „Dziś jest dzień supliki do Matki Bożej Pompejańskiej. Nasza Matka Maryja chce zawsze iść z nami, być blisko, pomagać nam swym wstawiennictwem i swą miłością. Dlatego chciałbym pomodlić się razem z wami. Módlmy się wspólnie za tę nową misję, za cały Kościół, o pokój na świecie. Prośmy o tę specjalną łaskę Maryję, naszą Matkę”.

Wspomnienie Franciszka w pierwszym przemówieniu (komentatorzy zauważyli, że napisane było odręcznie, czyli niemalże na kolanie) raczej nie było  grzecznościowym gestem wobec poprzednika. W papieskim herbie jest lilia i księga Pisma świętego, z leżącym na niej wizerunkiem Serca Jezusa. Pontyfikat kontynuacji testamentu Franciszka, jakim była encyklika Dilexit nos? O tym może świadczyć złożona deklaracja: „Wam wszystkim, bracia i siostry, z Rzymu, Włoch, z całego świata mówię: chcemy być Kościołem synodalnym, Kościołem który idzie, który zawsze szuka pokoju, zawsze szuka miłości, zawsze chce być blisko, zwłaszcza tych, którzy cierpią”.

Imię. Pierwsze skojarzenie z Leonem XIII. Bogactwo nauczania. Osiemdziesiąt sześć encyklik. Najbardziej znana jest Rerum novarum. Ale ten papież nauczał w nich także o chrześcijańskim małżeństwie, Świętym Franciszku z Asyżu, o różańcu, o niewolnictwie, o wolności człowieka, o kulcie świętego Józefa, o Jezusie Chrystusie Odkupicielu. Będzie to pontyfikat równie bogaty?

Ale też trzeba, w kontekście wyboru imienia, wspomnieć o Leonie Wielkim. Jego słynna odpowiedź na pytanie: dlaczego Bóg człowiekiem. Także rola, jaką odegrał w dramatycznych okolicznościach upadku cesarstwa. Zdolności do mediacji  z oblegającymi Rzym barbarzyńcami. Przecież to on, dzięki niesamowitemu talentowi do przekonywania powstrzymał wodza Hunów, Attyllę, przed zrównaniem Rzymu z ziemią. Pontyfikat na czas barbarzyństwa?

Będzie w nim więcej Leona XIII, czy Leona Wielkiego? Czas pokaże. Tak samo niespokojny.

Zawołanie biskupie: In Illo uno unum, nawiązujące do Objaśnień Świętego Augustyna do Psalmu 127: „chociaż my, chrześcijanie, jesteśmy liczni, w Chrystusie stanowimy jedno”. W trudnym okresie napięć między spoglądającymi wstecz i zbyt energicznie chcących iść do przodu, gwarantujący jedność biskup Rzymu jest wielkim darem dla Kościoła.

Najważniejszą deklarację znajdujemy w słowach, wypowiedzianych po wspomnieniu poprzednika: „Jestem synem św. Augustyna, augustianinem, który powiedział: z wami jestem chrześcijaninem, a dla was biskupem. W tym sensie wszyscy możemy iść razem do tej ojczyzny, którą Bóg nam przygotował”.

Zatem wyruszamy w drogę z papieżem Leonem: „Chrystus idzie przed nami. Świat potrzebuje Jego światła. Ludzkość potrzebuje Go jako pomostu, by mógł do niej dotrzeć Bóg i Jego miłość. Pomóżcie nam również wy, i sobie nawzajem, w budowaniu mostu poprzez dialog, spotkanie, jednocząc się wszyscy, aby być jednym ludem, zawsze w pokoju”.