Kup sobie klasztor

WROCŁAWSKI GOŚĆ NIEDZIELNY

publikacja 23.08.2011 07:57

Masz 4 mln zł? Możesz stać się właścicielem budynku, który służył franciszkanom i elżbietankom. Przetarg martwi ojców paulinów.

Kup sobie klasztor ks. Rafał Kowalski/GN Sprzedawana nieruchomość (po lewej) stanowi całość z wrocławską Jasną Górą

Jeśli przeanalizujemy historię na­szego miasta, okaże się, że już po raz trzeci władze Wrocławia wysta­wiają na sprzedaż budynek należący do duchowych synów św. Franciszka - mówi o. Mariusz Tabulski, przeor wrocławskiej Jasnej Góry - Wszyst­ko zaczęło się na początku XVI w., kiedy po ukończeniu budowy zespo­łu klasztornego rada miejska zmu­siła bernardynów do opuszczenia miasta. Tym razem dawny klasztor stanie się hotelem. Paulini obawia­ją się, że to może oznaczać koniec spokoju w ich domu zakonnym oraz w kościele parafialnym. - Niewiemy kto wygra przetarg - mówią, wskazując, że wirydarz klasztoru łączy się bezpośrednio z ich domem. - Może dojść do sytuacji, którą przeżywamy w Warszawie, gdzie imprezy i głośna muzyka do późnych godzin nocnych u naszych sąsiadów są na porządku - jak na ironię - dziennym.

Julia Wach z biura prasowego Urzędu Miejskiego potwierdza, że budynek przy ul. Włodkowica znajduje się w wykazie nieruchomości przeznaczonych do sprzedaży, a plan zagospodarowania daje możliwość stworzenia w nim m.in. obiektów ho­telowych. Dodaje także, że nierucho­mość ma wartość historyczną i jest w bardzo złym stanie technicznym. Przyznaje jednak, że jej lokalizacja jest niezwykle atrakcyjna. Jak się dowiedzieliśmy, zakonnicy chcieli w przyległym do ich klasztoru budynku utworzyć Centrum Dzielni­cy Wzajemnego Szacunku. Niestety, taka inicjatywa korzyści nie przynie­sie, a hotel całkiem spore.