Klęska głodu skutkiem złych rządów?

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 04.08.2011 21:44

Klęska głodu w Afryce Wschodniej to nie tylko konsekwencja suszy, ale również złych rządów. Zwrócił na to uwagę kenijski biskup Cornelius Arap Korir, którego diecezja należy do najbardziej poszkodowanych.

Klęska głodu skutkiem złych rządów? ANTOINE DE RAS/ PAP/EPA Somalijskie dziecko z matką czeka na pomoc

Podczas gdy u nas ludzie umierają z głodu, w innych regionach kraju zbiory są obfite, żywność dosłownie gnije na polach, a wiele urodzajnej gleby leży odłogiem – stwierdził bp Korir, oskarżając rząd Kenii o poważne zaniedbania w polityce rolnej.

Pogarsza się również sytuacja w Somalii. ONZ ogłosiła klęskę głodu w trzech kolejnych prowincjach na południu kraju, kontrolowanym przez islamskie bojówki powiązane z Al-Kaidą. Działalność muzułmańskich fundamentalistów utrudnia zaopatrywanie głodujących w żywność. Jak donoszą miejscowe źródła, dotychczasowa pomoc jest niewystarczająca, a kryzysowa sytuacja potrwa najprawdopodobniej aż do grudnia. Stąd apel o natychmiastową i długofalową pomoc.

Wielką ofiarnością wykazali się już katolicy z Wielkiej Brytanii. Na pomoc dla głodujących w Afryce Wschodniej przeznaczyli 3 miliony funtów. Dary zbierano przede wszystkim w parafiach i katolickich szkołach.