Francja: edukacja seksualna to kompetencje rodziców, a nie państwa

Krzysztof Bronk

VATICANNEWS.VA |

publikacja 18.01.2025 18:01

Organizacje rodzinne oraz szkolnictwo katolickie we Francji protestują przeciwko programowi wychowania seksualnego.

Dzieci z rodzinami HENRYK PRZONDZIONO /Foto Gość Dzieci z rodzinami
Rządzący ciągle zapominają, że dzieci nie są własnością państwa. Nikt nie jest. Państwa mają służyć społecznościom, na pierwszym miejscu rodzinom

Od nowego roku szkolnego ma on obowiązywać we wszystkich placówkach oświatowych, zarówno publicznych, jak i prywatnych. Tymczasem francuskie prawo zobowiązuje państwo do poszanowania działań wychowawczych rodzin, a Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej wymaga od państwa poszanowania prymatu rodziców w sprawach wychowawczych – przypomina sekretarz generalny Edukacji Katolickiej

Kontrowersyjny program nauczania na temat związków i seksualności został przedstawiony w marcu ubiegłego roku i, jak przypomina dziennik La Croix – od razu spotkał się z ostrym sprzeciwem zarówno środowisk rodzinnych, jak i szkolnictwa katolickiego. W ten sposób państwo przywłaszcza sobie obowiązki rodziców w zakresie wychowania dzieci – powiedział Philippe Delorme. Podkreślił, że choć ministerstwo edukacji usunęło samo pojęcie gender, to jednak cały program jest głęboko przeniknięty tą ideologią. „Bardzo mocno rozróżnia on płeć biologiczną i tożsamość płciową, sugerując, że praktycznie nie ma między nimi żadnego związku” – zauważył Delorme.

Wyraził on również ubolewanie, że w obecnej sytuacji politycznej nie ma dziś we Francji przestrzeni do spokojnej debaty na ten temat, bo każdy, to nie zgadza się z jedynym dozwolonym punktem widzenia, naraża się tym samym na etykietkę reakcjonisty.