Objawienia w Medjugorie - 30 lat

KAI |

publikacja 24.06.2011 08:07

Dziś mija 30 lat od pierwszego domniemanego objawienia w Medjugorie. Nie ma oficjalnego uznania przez Kościół nadprzyrodzoności tych zjawisk, choć wciąż trwa badanie tej sprawy przez specjalną komisję.

Objawienia w Medjugorie - 30 lat Marcin Jakimowicz Autentyczność objawień w Medjugorie nie została potwierdzona przez Kościół. Wciąż bada je specjalna komisja. Mimo to ta miejscowość w Hercegowinie stała się świadkiem żywej pobożności ludzi, którzy co roku przyjeżdżają oddać hołd Matce Bożej

Opierając się na relacji o. Livio Fanzagi, współautora książki „Proroctwo o końcu świata. Dziesięć tajemnic Medjugorie” i dyrektora włoskiego Radia Maria, zapoznajmy się z tym niewątpliwym fenomenem, który trwa już 30 lat i do tej pory przyciągnął do Medjugorie co najmniej 30 milionów ludzi. Co roku sanktuarium Królowej Pokoju w Medjugorie odwiedza ponad milion osób. Zdaniem emerytowanego prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, kard. José Saraiva Martinsa, nieustannie wypełnione konfesjonały, liczne nawrócenia i cuda nie są dostatecznym argumentem świadczącym o autentyczności objawień w Medjugorie.

W książce zjawiska w Medjugorie nazywane są objawieniami, a przekazywane słowa są przypisywane Maryi, zatem w tym opracowaniu zostanie zachowane to nazewnictwo i podejście. Należy pamiętać, że wciąż nie ma potwierdzenia ze strony Stolicy Apostolskiej prawdziwości objawień w Medjugorie, a więc słowo „objawienia” jest stosowane na wyrost. Tą sprawą zajmuje się powołana 17 marca 2010 roku przez Benedykta XVI siedemnastoosobowa międzynarodowa komisja przy Kongregacji Nauki Wiary, składająca się z kardynałów, biskupów i ekspertów. Pracom przewodniczy kard. Camillo Ruini, były papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej. Włoskiego purpurata i pozostałych członków komisji obowiązuje tajemnica. Na wyniki badań możemy jeszcze długo czekać – jak zaznaczył 14 czerwca 2011 r. kard. Ruini.

Stolica Apostolska podtrzymuje stanowisko episkopatu byłej Jugosławii z 1991 r. Ówczesny sekretarz Kongregacji Nauki Wiary abp Tarcisio Bertone, obecnie kardynał i watykański sekretarz stanu, przedstawił w dwóch listach wytyczne Watykanu w tej sprawie.

W pierwszym liście z 23 marca 1996 r. do bp. Léon'a Taverdet'a z Langres podkreślono, że na podstawie dotychczasowych badań nie można stwierdzić nadprzyrodzonego charakteru objawień czy zjawisk zachodzących w Medjugorie. Mimo to wielu przybywających tam wiernych wymaga opieki duszpasterskiej biskupa i diecezji, a także innych biskupów, aby w Medjugorie rozwijano pobożność maryjną, zgodną z nauką Kościoła. Konsekwencją braku potwierdzenia objawień jest zakaz organizowania oficjalnych pielgrzymek na szczeblu diecezjalnym czy parafialnym. Byłoby to sprzeczne ze stanowiskiem miejscowego episkopatu. W drugim liście z 26 maja 1998 r. abp Bertone zaznacza, że pierwszą instancją badającą autentyczność objawień jest zawsze miejscowy episkopat, w tym wypadku Bośni i Hercegowiny. Podkreśla, że wolno organizować pielgrzymki prywatne, ale to nie może służyć uwiarygodnieniu wciąż domniemanych objawień. Oczekiwane wyniki badań komisji i przekazane do Kongregacji Nauki Wiary prawdopodobnie będą podstawą dla stanowiska Kościoła w tej sprawie.

W historii miały miejsce objawienia prywatne, które zostały uznane przez Kościół. Autorzy wspomnianej książki wymieniają choćby Rue du Bac, La Salette, Lourdes, Fatimę i Garabandal. Objawienia rozpoczęły się 24 czerwca 1981 roku (ponad miesiąc po zamachu na Jana Pawła II), gdy dwie przyjaciółki Ivanka i Mirjana poszły na Podbrdo u stóp góry Crnica. 24 czerwca w Kościele przypada uroczystość Narodzenia Jana Chrzciciela. Objawienia poprzedziły o 10 lat wybuch konfliktu serbsko-bośniackiego, który mógł zapoczątkować trzecią wojnę światową – jak twierdzą autorzy książki. Około 10 lat po pierwszym objawieniu upadł reżim komunistyczny w Jugosławii, Europie Wschodniej i Rosji. Co ciekawe, 8 grudnia w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny prezydenci Rosji, Ukrainy i Białorusi podpisali układ białowieski o likwidacji Związku Radzieckiego. Natomiast 25 grudnia w Boże Narodzenie do dymisji podał się całkowicie już pozbawiony władzy prezydent ZSRR – Michaił Gorbaczow, a z Kremla zdjęto sowiecką flagę.

Z książki dowiadujemy się, że objawienia trwają od 30 lat – troje widzących wciąż ma je codziennie, a innych troje – raz do roku, a Mirjana nawet raz w miesiącu. To co najważniejsze – 10 tajemnic – jeszcze nie zostało ujawnione. Zdaniem o. Livio „w ciągu tych wszystkich lat szatan usiłował zburzyć i podważyć rzeczywistość objawień w Medjugorie przez zamęt i coraz większe zamieszanie, próbując także uwiarygodnić fałszywych widzących w celu podważenia zaufania do tych sześciorga, wybranych przez Królową Pokoju”. A są nimi: Mirjana Dragićević, Ivanka Ivanković, Vicka Ivanković, Mirija Pavlović, Ivan Dragićević, Jacov Čolo. Na pytanie osób nawiedzanych przez Maryję, dlaczego ich wybrała, Ona miała odpowiedzieć: „Dlatego, że nie byliście najlepsi”. Obecnie wszyscy mają rodziny, czwórka z nich mieszka w Medjugorie, jedno z nich w USA i jedno we Włoszech, choć wciąż przyjeżdżają i spędzają dużo czasu w Medjugorie. Objawienia nie są przypisane do miejsca – co jest dość wyjątkowe – ale do osoby. Gdy chodzi o działanie Boga w wiernych, o. Livio podkreśla, że wszelkie łaski otrzymał w Medjugorie.

Vicka na początku objawień, na polecenie krewnych i w celu wykluczenia fałszerstwa, pokropiła Matkę Bożą wodą święconą, ale Ona uśmiechała się i powiedziała dziewczynie o jej zmarłej matce, że ma się dobrze i jest z Maryją. Zdaniem o. Livio ten „test” na Matce Bożej wyklucza podszywanie się szatana w celu zwiedzenia tych osób. Kolejnym argumentem przemawiającym za prawdziwością objawień jest brak sprzeczności w kwestii objawień i orędzi pomiędzy tymi sześcioma widzącymi.

Od samego początku przesłanie z Medjugorie przyjmuje perspektywę eschatologiczną w mocnym znaczeniu tego słowa – podkreśla ojciec Livio Fanzaga, współautor książki. Orędzia odsłaniają „tajemnicę bezbożności” pod postacią oszukańczych religii i ideologii, dających ludziom pozorne rozwiązanie ich problemów za cenę odstępstwa od prawdy. Jak podkreśla Diego Manetti, prowadzący rozmowę z o. Livio, „największym oszustwem religijnym jest oszustwo Antychrysta, czyli pseudo-mesjanizmu, w którym człowiek uwielbia siebie zamiast Boga i Jego Mesjasza, który przyszedł w ciele”. Zatem orędzia nie są zapowiedzą końca świata, ale wezwaniem do wyboru dobra, prawdy, drogi nawrócenia i postawienia Boga oraz Jego prawa na pierwszym miejscu.

O. Livio zachęca do spojrzenia na pontyfikat Benedykta XVI i uważa, że on więcej niż wszyscy inni powiedział na temat oszustwa Antychrysta, który „obecnie funkcjonuje w świecie”. „Człowiek chce być panem ziemi, doprowadzając do stanowienia prawa ponad Bogiem, przypisując sobie boskie właściwości i prześladując tych, którzy przedkładają rację Boga ponad racje nowego Lewiatana, czyli ludzkości, która wybrała siebie zamiast Boga”. Dyrektor włoskiego „Radio Maria” dodaje, ze ten świat bez Boga jest ustanawiany, a „szatańskie oszustwo tak wniknęło w serca wielu ludzi, że wcale nie pragną oni życia wiecznego. Kiedy umierają, są zadowoleni, że stają się nicością. Przez to wydaje im się, że nie są wcale odpowiedzialni za to wszystko, co uczynili i nie ponoszą żadnych konsekwencji swoich wyborów. Dlatego właśnie Matka Boża wzięła ze sobą Vickę i Jakova, aby pokazać im Raj, Piekło i Czyściec, aby zobaczyli, iż nieprawdą jest twierdzenie, że po tym życiu nie ma niczego. Wprost przeciwnie – każdego oczekuje Sąd i Wieczność”.

O. Livio nie obawia się „być oskarżanym o uprawianie duchowego terroryzmu, z tego prostego powodu, że ktokolwiek ma oczy do patrzenia, ten zauważy, iż świat rzeczywiście jest we władzy demona”. Jednak przekonuje, że „zwycięstwo Chrystusa nad szatanem już teraz jest ostateczne i całkowite, jednakże każdy człowiek musi osobiście zaangażować się, by pozyskać dla siebie – jeśli można tak powiedzieć – własną część zwycięstwa Chrystusa” – podkreśla o. Livio. Zwycięstwo jest pewne, ale nie przyjdzie bez świadectwa ludzi. W orędziach wielokrotnie pojawia się zachęta do trwania mocno w wierze. Bezbożność powoduje – powtarzając za jedną z wizjonerek Vicką – „uwolnienie szatana z łańcuchów”. Natomiast Benedykt XVI wzywa: „Wyzwólcie Boga z więzień, w których Go zamknięto”. Matka Boża ma być prorokinią czasów ostatecznych, w które ludzkość już weszła. To nie oznacza końca świata, bo tej daty nikt nie zna, ale według o. Livio w orędziach jest zapowiedź zderzenia dobra ze złem i zwycięstwa Boga. Po tej konfrontacji ma nastąpić czas pokoju.

Nie każdy skorzysta z szansy, bo u niektórych ludzi przeważa zatwardziałość serca, polegająca na odrzuceniu Bożego Miłosierdzia. Jezus powiedział św. Faustynie: „Moje Miłosierdzie postanowiło, że nikt nie pójdzie do Piekła nie wiedząc o tym lub tego nie chcąc”. Bóg chce dać każdemu szansę nawrócenia. W jednym orędziu padły słowa: „Ci którzy głoszą katastroficzne przepowiednie, są fałszywymi prorokami. Oni mówią: 'W tym roku, tego dnia, nastąpi katastrofa'. Ja zawsze mówiłam, że kara nadejdzie, gdy świat się nie nawróci. Wszystko zależy od waszego nawrócenia” (orędzie z 15 grudnia 1983 roku). Gdy w książce jest mowa o Bogu, który nie chce śmierci człowieka, padają słowa: „W Bogu musimy odróżnić wolę chęci i wolę przyzwolenia. Pierwsza jest wolą bezpośrednią, przez którą Pan chce dobra swoich stworzeń. Druga jest wolą, przez którą Bóg niekiedy zezwala na zło, ale w ściśle określonych granicach, zawsze po to, aby ze zła wydobyć większe dobro”. Autorami kar jesteśmy my sami – dodaje o. Livio. Natomiast Matkę Bożą posyła Bóg, aby Ona uwolniła nas od kar, które sami na siebie sprowadzamy. Bóg wkracza, aby ratować ludzkość, ale człowiek ma wolność i może odrzucić Boga. Powtarzając za św. Augustynem: „Bóg stworzył ciebie bez ciebie, ale nie zbawi ciebie bez ciebie”.

Dziesięć tajemnic – to trzon objawień, ale ich treści jeszcze nie znamy, bo Maryja jeszcze nie pozwoliła ich ujawniać. Mirjana, Ivanka i Jakov otrzymali wszystkie 10 tajemnic, a Ivan, Vicka i Marija – 9 i dlatego mają jeszcze codzienne objawienia. Dwie pierwsze tajemnice są uważane za ostrzeżenia. Trzecia tajemnica mówi o czymś pięknym, o znaku wielkiego pocieszenia od Boga, który będzie niezniszczalny i widoczny w Medjugorie, on potwierdzi prawdziwość objawień. Wydaje się, że widzący już widzieli ten znak, lub wiedzą czym on będzie. Warto wspomnieć, że jeden, inny znak pojawił się tam 25 sierpnia 1981 roku, może właśnie pełniąc rolę zapowiedzi. Znaki towarzyszą wierze człowieka i można przytoczyć kilka przykładów: Całun Turyński, płaszcz Juana Diego z Guadalupe, chusta z Oviedo, czy chusta z Manopello. „Kiedyś Kościół bronił obrazów, a teraz obrazy wracają, aby bronić Kościoła”. W epoce obrazu wydaje się, że ta metoda docierania do ludzi może okazać się skuteczną. Jest jeszcze zapowiedź daru dla ludzkości: spisanej przez Vicce historii życia Maryi, powiedzianej przez Nią samą. Zajmuje ona trzy zeszyty, ale czas ich publikacji nie jest znany. „Mistyczne Miasto Boże” s. Marii z Agredy i „Życie Maryi” według bł. Katarzyny Emmerich – to podobne dzieła, które już zostały przekazane ludziom.

Kolejne siedem tajemnic jest interpretowanych jako zapowiedź „kar”. Mirjana ujawni światu 10 tajemnic, a każda z nich zostanie ujawniona na 3 dni przed wydarzeniem, które zapowiada. Mirjana ma nakaz, aby wyjawić tajemnice kapłanowi, który przekaże je dalej. Miała wybrać jednego i wybrała franciszkanina, ojca Petara Ljubicica. Papież może zabronić ujawnienia tajemnic o. Ljubicicowi, a tylko przez niego mogą one być dalej przekazane światu. W takiej sytuacji kapłana obowiązywałoby posłuszeństwo. Tajemnice mogą zostać ujawnione za milczącą zgodą Watykanu – dowiadujemy się z książki. Być może poczucie odpowiedzialności skłoniło Kościół do utworzenia międzynarodowej komisji mającej na celu wyjaśnienie tajemnicy Medjugorie.

W orędziu nie chodzi o sensację, ale o zmianę tego co można, czyli o nawrócenie samego siebie. – Matka uczy nas, aby nie martwić się o przyszłość, lecz być w tej właśnie chwili gotowym na spotkanie z Panem, zamiast tracić czas na dyskusje o tajemnicach i tego rodzaju sprawach – powiedziała w wywiadzie Marjana. Tajemnice ponoć są spisane na pergaminie, zrobionym z materiału „nie z tego świata”, co potwierdził badacz arkuszu i uznał, że takiego materiału ludzkość nie zna. Podobne tajemnice kryje Całun Turyński i sposób powstania wizerunku, kolejne niezrozumiałe zjawisko towarzyszy chuście z Oviedo. Pisma na arkuszu z Medjugorie w tej chwili nie widać, ale gdy przyjdzie czas, pojawi się i o. Petar będzie mógł odczytać tajemnice. Ujawnienie tajemnic poprzedzi tygodniowa modlitwa i post o. Petrara i Marjany. Świat podzieli się na wierzących i niewierzących, ale każdy sam wybierze obóz, do którego chce przynależeć. Bóg dozwala na ujawnienie się zła, aby ludzka wolność ryzykowała, walczyła i do końca miała szansę na zbawienie. Człowiek wciąż ma czas na przemianę, ale zawsze może Bogu powiedzieć „nie”.

Do wszystkich są skierowane słowa z orędzia: „Nie niepokójcie się o jutro… Każdy dzień ma wystarczająco zmartwień. Nie martwcie się więc o przyszłość. Poświęćcie się modlitwie, a ja wasza Matka, będę dbała o resztę”. W innym orędziu jest przynaglenie do „modlitwy za niewierzących i grzeszników”. Bóg nie ma twardego serca, a Maryja wzywa „do miłowania najdroższego Ojca”. Nowy świat bez Boga tworzą ludzie i ten świat jest zarazem nieludzki i bezbożny. Niewiara i niemoralność są toksynami zatruwającymi współczesny świat. Jednak są też ludzie wiary. Przed złymi zjawiskami należy bronić się modlitwą – szczególnie polecany jest różaniec, i postem. „Bez Boga nie ma ani przyszłości, ani radości, a przede wszystkim nie ma zbawienia wiecznego” (orędzie z 25 kwietnia 1997 roku).

Szatan jest mocny, ale Bóg jest Wszechmocny, dlatego moce piekła nie zwyciężą Kościoła, a Maryja zrealizuje swój plan. „Czas próby i cierpienia doprowadzi nas – jak mówi Najświętsza Panna – do czasu wiosny, nowego świata pokoju, a każdy z nas powołany jest do współdziałania w urzeczywistnianiu go”. Świat pokoju można budować poprzez modlitwę, a Maryja zapewnia, że Ona tego bez nas uczynić nie może, dlatego niezbędne jest współdziałanie. Reszty dopełni Bóg – zapewnia o. Livio. Wystarczy podjąć małe kroki. To otwartość serca na Boga sprawia, że jedni się zbawiają, a inni giną – tłumaczy o. Livio.

„Jestem waszą Matką, dlatego pragnę was wszystkich poprowadzić do pełnej świętości. Pragnę, by każdy z was był szczęśliwy tutaj, na ziemi i by każdy z was był ze mną w Niebie. To jest, cel mojego przyjścia tutaj i moje pragnienie. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie” (orędzie z 25 maja 1987 roku). To jedno z wielu spisanych orędzi w ciągu ostatnich 30 lat.

Czy objawienia są prawdziwe? O tym orzeknie Kościół. Wzięcie do serca przynaglenia do nawrócenia nigdy nikomu nie zaszkodziło. Czytanie Pisma Świętego, modlitwa i przystępowanie do sakramentów, praktykowanie miłości do Boga i bliźniego – to wszystko uczyni świat lepszym. Na orzeczenie Kościoła trzeba będzie jeszcze poczekać, a na nawrócenie czekać nie warto – to jedno jest pewne i nie podlega dyskusji.

Autorami książki pt. „Proroctwo o końcu świata. Dziesięć tajemnic Medjugorie” ( I Segreti di Medjugorje. La Regina Della Pace rivela il futuro del mondo) są: o. Livio Franzaga i Diego Manetti. Z języka włoskiego na j. polski tłumaczył ks. Mieczysław Stebart COr. 336-stronicową książkę wydało w 2011 roku wydawnictwo AA z Krakowa.