Misją jest prawda

KAI |

publikacja 12.05.2011 07:45

Prawo do prawdy jest podstawowym prawem człowieka, a media są dziś podstawową przestrzenią jego realizacji – podkreślano podczas IV międzynarodowej konferencji nt. etyki mediów w Bydgoszczy.

Misją jest prawda Henryk Przondziono/Agencja GN O etyce mediów dyskutowano podczas międzynarodowej konferencji w Bydgoszczy

W spotkaniu, które przebiegało pod hasłem „Media, prawda, rozwój”, uczestniczyli przedstawiciele europejskich uniwersytetów i medioznawcy. Byli wśród nich m.in. ks. prał. Giuseppe Scotti z Papieskiej Rady ds. Środków Społecznego Przekazu, ks. dr Leszek Rynkiewicz z Radia Watykańskiego i Maria Guridi López de Cerain z Uniwersytetu Navarry w Hiszpanii.

Prawda a media

Inicjator konferencji, ks. dr Mariusz Kuciński z Kujawsko-Pomorskiej Szkoły Wyższej w Bydgoszczy, wyjaśniając temat spotkania, podkreślił, że kwestia prawdy jest fundamentalna dla rozwoju społeczeństwa, a co za tym idzie także człowieka. „Bez prawdy nie ma przyszłości. Nie chodzi tylko o to, by w mediach było obecne «coś», ale by to, co jest obecne, było prawdziwe, było poszukiwaniem prawdy” - powiedział kapłan.

Zdaniem biskupa bydgoskiego Jana Tyrawy współczesne media mają problem z prawdą. Są, w jego opinii, jednym z trzech kanałów, obok prawa i edukacji, przez które „wsącza się w kulturę europejską zeświecczoną myśl”. Hierarcha dodał jednak, iż są oczywiście dziennikarze, którzy pracując w środkach społecznego przekazu, starają się przekazać prawdę zgodnie ze swym sumieniem. „Natomiast wszędzie tam, gdzie media ulegają różnym naciskom salonowym, rządowym, zaczynają im służyć, a to nie ma z prawdą nic wspólnego” – dodał.

O prawdzie jako podstawowej wartości, wokół której kształtuje się funkcjonowanie i misja mediów, napisał także ks. prof. Michał Drożdż z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, którego wystąpienie zostało pod jego nieobecność odczytane. „Dziennikarstwo jest bowiem – i takim być powinno – odkrywaniem prawdy w imię i w służbie dobra wspólnego. Prawda jest bowiem podstawową wartością poznawczą. Jej poszukiwanie jest także wartością, wynikającą z ludzkiej racjonalności. Dziennikarstwo ze swojej natury jest także wartością w demokratycznych i wolnych społeczeństwach” - stwierdził krakowski duchowny.

Nie tylko pieniądze

O szczególnej odpowiedzialności dziennikarzy za to co mówią i piszą, przypominał prał. Giuseppe Scotti, sekretarz Papieskiej Rady ds. Środków Społecznego Przekazu. „To jest ich praca, a zarazem posłannictwo. Słowa, które akcentują, wyrażają ich samych, ukazują ich twarz” – powiedział. Zaznaczył, że mediom nie powinno zależeć tylko na biznesie i zarabianiu pieniędzy. Współczesne środki społecznego przekazu, nazywane czwartą władzą, stoją przed niebezpieczeństwem używania swej siły tylko w wymiarze ekonomicznym. „Publikują bądź nie daną informację nie dlatego, że jest ona prawdziwa lub nieprawdziwa, ale dlatego, że dzięki niej mogą sprzedać więcej gazet, mogą mieć reklamę czy więcej odbiorców” – ubolewał.

Na skutki wysokich kosztów wytwarzania wiadomości, co w konsekwencji powoduje, że dzisiaj coraz częściej system komunikacji społecznej zorganizowany jest nie według kryterium prawdomówności przekazu, ale według skuteczności komercyjnej, zwrócił też uwagę ks. dr Kuciński. Mówił on także o wysokiej odpowiedzialności zawodowej pracowników środków przekazu. „Wielu z nich często bardzo odważnie służy prawdzie, ryzykując nawet własne życie czy karierę. Inni jednak poświęcają profesjonalną wolność, autocenzurując się ze względu na pracodawcę, z obawy, że stracą pracę. Jeszcze inni bez skrupułów służą bieżącym interesom schematów myślowych, ideologiom, stereotypom” – mówił prelegent.

Być konstruktywnym medium

„Radio jako narzędzie ma nieograniczone możliwości budowania mostów między ludźmi, wytwarzania poczucia wspólnoty i zaangażowania w ludzkie, radosne i bolesne sprawy. Może człowieka pocieszać, podbudowywać, motywować. Może też, niestety, stać się narzędziem dzielenia, siania nienawiści, demagogii, powielania kłamstwa” – powiedział ks. dr Lech Rynkiewicz SJ, dyrektor Biura Promocji i Rozwoju Radia Watykańskiego. Dodał, że papieska rozgłośnia „postawiła sobie za zadanie stać się laboratorium porozumienia, którego horyzontem jest pokojowe współżycie ludzi”.

Zdaniem jezuity „sami papieże przychodzą Radiu Watykańskiemu z pomocą, dając mu klarowną tożsamość”. „Nie musimy zabiegać o stworzenie własnej linii edytorskiej. Ona jest na wyciągnięcie ręki" – stwierdził prelegent. Podkreślił, że „orędzia radiowe papieży przez kilka dziesięcioleci stają się jednym z najważniejszych wyrazów ich magisterium, szczególnie przestrogi w odniesieniu do sytuacji światowej”. Dodał, że „radio stało się najlepszym, a czasem jedynym narzędziem zdolnym przekazywać słowa wiary i wolności, przekraczając granice”.

Medialny wizerunek Kościoła

O obrazie Kościoła w mediach mówiła dziennikarka Katolickiej Agencji Informacyjnej Alina Petrowa-Wasilewicz. Podkreśliła, że tematyka religijna nadal jest w polskich mediach obecna i uważana za istotną. Świadczy o tym fakt, że większe redakcje mają w swych zespołach specjalistów od tej tematyki. „Wśród tygodników opinii największą ilość sprzedanych egzemplarzy ma tygodnik katolicki «Gość Niedzielny», który bez wkładu wielkiego kapitału osiągnął pozycję lidera na medialnym rynku” – podkreśliła dziennikarka.

Jej zdaniem obraz Kościoła zależy jednak od linii redakcyjnej mediów. „Wiele z nich rzetelnie informuje o życiu Kościoła, nie unikając trudnych problemów, ale – pokazując prawdziwe proporcje występowania trudnych spraw – informują o codziennej pracy Kościoła, o dziełach edukacyjnych, kulturalnych, medialnych” – zaznaczyła A. Petrowa-Wasilewicz.

Jest natomiast bardzo pokaźna i opiniotwórcza grupa mediów lewicowych, które traktują Kościół jako przeciwnika politycznego. „Gazeta Wyborcza” na przykład umieściła dział religijny w ogólniejszym dziale „polityka”. „I właśnie w tej grupie mediów informacje o Kościele są zniekształcone, nagłaśniane są tematy, które mają Kościół zdezawuować, w przekazie medialnym nie liczy się prawda, ale efekt propagandowy” – powiedziała prelegentka.

Podała przykłady z bardzo nagłaśnianych ostatnio tematów „kościelnych”, które były długo obecne w mediach. Pierwszy z nich to odbiór majątku, zagrabionego Kościołowi przez władze komunistyczne po wojnie. „Media kolportowały informację, że Kościół odebrał o wiele więcej majątku niż utracił. Opublikowany w zeszłym tygodniu przez „Rzeczpospolitą” dokument z 1957 roku jednoznacznie dowodzi, że zwrócone mienie jest prawie dwukrotnie mniej warte niż zagrabione nieruchomości: budynki, grunty rolne, lasy” – podkreśliła autorka.

Dziennikarstwo jest dla ludzi

Zdaniem ks. prof. Michała Drożdża, podstawową wartością w funkcjonowaniu mediów i działalności dziennikarskiej jest człowiek z jego indywidualną godnością i relacjami społecznymi. „Ta analiza pozwala postawić tezę, że dziennikarstwo jest dla człowieka, a nie odwrotnie. Teza ta jest punktem wyjścia etyki dziennikarskiej. Wskazuje na podstawowe zasady, którymi powinien się kierować dziennikarz, zachowując właściwą proporcję między dążeniem do odkrywania prawdy a szacunkiem dla człowieka” – uważa wykładowca UPJPII.

Według niego prawda jest jedną z fundamentalnych wartości w życiu człowieka. „Prawo do prawdy jest podstawowym prawem człowieka, a media są dziś podstawową przestrzenią realizowania tego prawa. Z prawa do prawdy wynika dziennikarska powinność jej odkrywania i przekazywania” – zaznaczył prelegent.

Młodzi o internecie

Nowością konferencji był panel dla młodych na temat internetu. Wzięło w nim udział kilkudziesięciu uczniów oraz studentów bydgoskich szkół i uczelni. Młodzież dyskutowała o zagrożeniach płynących z korzystania z sieci, ale również o jej dobrych stronach.

Spotkanie z młodzieżą podzielono na dwie części. W pierwszej, teoretycznej, specjaliści z różnych dziedzin zwracali uwagi na zagrożenia, które mogą się pojawić przy okazji korzystania z globalnych zasobów internetu. Szczególnym zainteresowaniem cieszyło się wystąpienie mgr. Wojciecha Ronatowicza z Uniwersytetu Zielonogórskiego, który mówił o fałszywym obrazie seksualności w internecie. Prelegent podjął m.in. kwestie związane z różnego rodzaju nadużyciami, w tym z nagabywaniem seksualnym, pornografią czy cyberprzemocą.

W drugiej części panelu młodzież licealna z Zespołu Szkół Katolickich i VI LO w Bydgoszczy, a także studenci z koła naukowego animatorów kultury przedstawili wcześniej przygotowane prezentacje, w tym teatralne, dotyczące prawdy w internecie i zagrożeń związanych z korzystaniem z sieci.

Spotkanie dla młodzieży przygotowała dr Elżbieta Okońska, adiunkt Zakładu Myśli Społecznej i Edukacji Środowiskowej Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. W rozmowie z KAI wyjaśniła, że organizatorom zależało, by udzielić głosu młodym ludziom i w ten sposób dowiedzieć się, co sądzą oni o internecie i zagrożeniach płynących z jego korzystania. „Wielu różnych ludzi, w tym naukowcy, wypowiada się na ten temat a w rzeczywistości to młodzież jest dzisiaj tą grupą, która najczęściej korzysta z internetu. Myślę, że do niej samej należy głos i decyzja, co dalej, jak sieć internetowa powinna służyć ich rozwojowi”  – powiedziała dr Okońska.

Organizatorami bydgoskiej konferencji są m.in.: Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Urząd Miasta Bydgoszczy, diecezja bydgoska, Papieska Rada ds. Środków Społecznego Przekazu, Radio Watykańskie, Uniwersytet Nawarry w Hiszpanii i bydgoskie uczelnie wyższe. Wśród patronów medialnych jest Katolicka Agencja Informacyjna.