Dekret dla wspólnoty

Jarosław Jurkiewicz; GN 15/2011 Koszalin

publikacja 12.05.2011 06:30

Nie trzeba wielkich poświęceń, by zbliżyć się do Chrystusa. Wystarczą drobne uczynki robione z miłości – zapewniała Martine Catta, współzałożycielka wspólnoty Emmanuel, która na spotkanie przyjechała z Francji.

Dekret dla wspólnoty

Wspólnota Emmanuel zrodziła się prawie 40 lat temu w Paryżu. Krytyk filmowy i wydawca Pierre Goursat oraz studentka Martine Catta (wówczas używająca panieńskiego nazwiska Laffitte) doznali łaski wylania Ducha Świętego. Po tym wydarzeniu zaczęli się wspólnie modlić. Stopniowo dołączało do nich coraz więcej osób. Powstała wspólnota Emmanuel, a jej celem stało się ewangelizowanie.

Martine Catta i jej mąż przyjechali do Koszalina na spotkanie 80 członków wspólnoty Emmanuel z północnej Polski, którzy przybyli do Centrum Edukacyjno-Formacyjnego. – Na początku modliło się z nami pięć osób, po roku było ich już 500 – opowiadał podczas spotkania mąż Martine, Harve Catta. Ze wspólnotą Emanuel zawiązał się w 1975 roku. Zrezygnował z praktyki adwokackiej i stał się ewangelizatorem. – Pragniemy pokazać, że Ewangelia nie jest utopią, ale przesłaniem, wedle którego można żyć w obecnym świecie – dodaje Harve Catta.

Najważniejsza jest pokora

W 1992 roku Stolica Apostolska oficjalnie uznała wspólnotę Emmanuel, potwierdzając, że pomaga ona we wzbogacaniu życia Kościoła. W tym samym czasie przystąpili do niej pierwsi Polacy. Dziś wspólnota w Polsce podzielona jest na trzy prowincje, a Koszalin wraz ze Szczecinem i Poznaniem należy do prowincji północnej. Jak tłumaczy Barbara Łapińska, która wraz z mężem Marcinem od niedawna jest odpowiedzialna za koszalińską wspólnotę Emanuel, większość jej członków traktuje swoje uczestnictwo jako powołanie do dawania świadectwa o Bogu.

Członkowie wspólnoty raz w tygodniu spotykają się w swych mieszkaniach, w małych grupach, modlą się i dzielą słowem Bożym. W każdy poniedziałek zaś prowadzą spotkania otwarte w kościele pw. św. Józefa przy katedrze. Proponują cyklicznie: wspólną Eucharystię, adorację Najświętszego Sakramentu, konferencje tematyczne czy spotkania formacyjne. W ramach ewangelizacji prowadzą również rekolekcje o rodzinie i powołaniu (m.in. cykl rekolekcji dla małżeństw „Miłość i prawda). Członkowie wspólnoty organizowali czuwania na Górze Chełmskiej podczas Światowych Dni Młodzieży w Kolonii i Sydney. Z ich inspiracji powstał też musical „Joshua”, który prezentowany był w Koszalinie i innych miastach północnej Polski.

Marcin Łapiński mówi, że w tym roku na prowadzonych przez nich spotkaniach w kościele św. Józefa są dwa przewodnie tematy: przygotowanie do wylania Ducha Świętego oraz uzdrowienie wewnętrzne. – Wsłuchujemy się w Pana Boga, a to wymaga od nas ogromnej pokory – przyznaje Łapiński.

Emmanuel z dekretem

W drugim dniu Mszę św. sprawował bp Edward Dajczak. Wezwał członków do odwagi w głoszeniu Chrystusa, a po nabożeństwie wręczył Przemysławowi Szymańskiemu, odpowiedzialnemu za prowincję północną, dekret biskupi, który oficjalnie ustanawia wspólnotę Emmanuel w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Biskup Edward ogłosił także, że asystentem kościelnym wspólnoty został ks. Grzegorz Szewczak.

Dlaczego jestem we wspólnocie Emmanuel?

Agata Maliszewska

– Byłam związana z ruchem oazowym, potem ze wspólnotą z Lipia i duszpasterstwem akademickim. Kiedy wspólnota Emmanuel pojawiła się w Koszalinie, ujęła mnie duchem radosnego wielbienia Pana Boga. Ta wspólnota żyje codzienną Eucharystią i adoracją. Staramy się nie krytykować innych, nawet w żartach. Chcemy znaleźć dobro w drugim człowieku, uczymy się tego od Jezusa.  Każdy we wspólnocie zaangażowany jest w konkretną służbę. Ja mam radosne zadanie, bo organizuję czas wolny – zabawy, wyjazdy, wyjścia do kina. Dużo modlimy się za innych. W skrzynce SOS na naszej stronie internetowej każdy może zostawić intencję.

Marek Rutkowski

– We wspólnocie jestem od sześciu lat. Urzekła mnie otwartość, normalność tych ludzi. Silne zakorzenienie w adoracji, która daje siłę do ewangelizacji. Jestem odpowiedzialny za organizację weekendów wspólnotowych, zajmuję się też naszą stroną internetową. Wspólnie z żoną prowadziliśmy rekolekcje powołaniowe dla młodzieży – rozmawialiśmy o małżeństwie i rodzinie.