Sudan Południowy: wyzwaniem jest ukonstytuowanie się narodu

VATICANNEWS.VA |

publikacja 05.09.2023 17:44

Sudan Południowy to najmłodsze państwo świata, które zdążyło już przeżyć wojnę domową, a wciąż jego przyszłość jest niepewna.

Sudan Południowy: wyzwaniem jest ukonstytuowanie się narodu Bidibidi w Ugandzie, obóz dla uchodźców z Sudanu Południowego Krzysztof Błażyca / Foto Gość

Wizyty Papieża i kard. Pietro Parolina dały temu kraju impuls do poszukiwania lepszej przyszłości. Podstawowym wyzwaniem jest jedność - musimy nauczyć się współpracować i myśleć w kategorii całego narodu, nie zaś każdy według swoich wąskich interesów – mówi Radiu Watykańskiemu biskup Rumbeku, Christian Carlassare.

Nie jest to łatwe zadanie, szczególnie że wciąż żywe są rany zadane przez wojnę. Ponadto, podczas gdy w kraju panuje nędza, nie brakuje tam broni.  Musimy zacząć od rozbrojenia naszych serc – podkreśla bp Carlassare.

„Mamy do czynienia z ogromnym ubóstwem i wielkimi wyzwaniami. Wciąż jest wielu uchodźców wewnętrznych, a ponadto napływają uchodźcy z Sudanu [obecnie pogrążonego w wojnie domowej]. Gospodarka nie funkcjonuje dobrze, mamy inflację, bardzo wysokie koszty utrzymania i jednocześnie niestety jest mało pracy. Pogłębia się więc ubóstwo i wiele osób nie ma dostępu do podstawowych usług. Do tego dochodzą zmiany klimatyczne, które poważnie wpływają na gospodarkę kraju. Gdy spojrzymy na rolnictwo: w naszym regionie w tym roku nie mieliśmy dobrych zbiorów, ponieważ deszcze były bardzo nieregularne. A na innych obszarach było jeszcze gorzej, bo wystąpiły powodzie, wiele gruntów, które być może nadawałyby się do uprawy, zostało utraconych. Więc zawsze znajdujemy się w sytuacji niedoboru, w której 2/3 populacji cierpi z powodu głodu. Nie jest łatwo odpowiedzieć na te wszystkie trudności. Myślę, że wizyta Papieża Franciszka dała nową świadomość rządzącym, aby dać przestrzeń do dialogu, także z tymi, którzy nie są częścią obecnego rządu. Myślę też, że na poziomie obywateli istnieje teraz głębsza świadomość, że pokój naprawdę zależy przede wszystkim od ludzi dokonujących wyborów na rzecz pokoju.“