Święta Tereska, która po śmierci spełnia swoje wielkie marzenie i jako patronka misjonarzy podróżuje po świecie, znów trafia nad Wisłę

Czy to możliwe, by nie wyściubić nosa poza mury Karmelu i zostać wielką misjonarką? Tak, pod warunkiem, że… jest się Teresą z Lisieux. W roku jubileuszowym meteorolodzy zapowiadają deszcz róż.

Peregrynacja relikwii św. Teresy od Dzieciątka Jezus do kościoła św. Krzysztofa w Tychach w 2005 roku.
MAREK PIEKARA /foto gość

Teresa, która po śmierci, jako patronka misjonarzy, podróżuje po świecie, znów trafia nad Wisłę. Wyznawała przecież: „Ach, pomimo swojej małości chciałabym oświecać dusze jak Prorocy, jak Doktorzy; mam powołanie, by być Apostołem... chciałabym przemierzać świat, głosząc Twoje imię, i postawić na ziemi niewiernych Twój zwycięski Krzyż”. W roku obchodów 150. rocznicy jej urodzin i stulecia wyniesienia na ołtarze relikwie świętej będą peregrynować po Polsce.

Więźniowie na kolanach

Przed piętnastu laty podczas peregrynacji jej relikwii po Polsce pisałem: „Leciała już wojskowym śmigłowcem, była niesiona na ramionach rosłych żołnierzy. Jechała między ogromnymi drapaczami chmur Ameryki, lichymi chatkami Syberii i zrujnowanymi domami Bośni i Hercegowiny. Relikwiarz ze szczątkami jednej z najpopularniejszych świętych świata nawiedził już kilkadziesiąt krajów. Odwiedzał sanktuaria, klasztory, hospicja, a nawet więzienia. W Stanach Zjednoczonych relikwie były przyjęte przez ponad milion osób, a w samej nowojorskiej katedrze św. Patryka przed relikwiarzem uklękło kilkadziesiąt tysięcy ludzi. We Mszy Świętej w holenderskim Nijmegen uczestniczyło dwa razy więcej ludzi niż w czasie Bożego Narodzenia czy Wielkanocy, a księża od wielu lat nie spowiadali aż tylu wiernych. Gdy relikwiarz zawitał do prażonego słońcem Meksyku, swe bramy otwarło przed nim 12 zatłoczonych więzień. Świadkowie opowiadali o łzach, które towarzyszyły skazanym. Podobnie było w Manili, gdy relikwie świętej trafiły do największego więzienia w kraju. W gmachu w Muntinlupa osadzonych jest aż 12 tys. więźniów, z których setki skazane są na karę śmierci. Po wizycie »Małego Kwiatuszka« prezydent wielu złagodził tę karę”.

Az 300 tysięcy ludzi modliło się przy relikwiarzu w Wielkiej Brytanii. „Spotkanie ze św. Teresą z Lisieux było Bożym sposobem otwierania naszych serc na Jego niezachwianą miłość” – tymi słowami abp Vincent Nichols pożegnał relikwiarz karmelitanki. Samą katedrę westminsterską, największą katolicką świątynię w brytyjskiej metropolii, odwiedziło niemal sto tysięcy Anglików.

Teresa jak silnik

Wyjątkową oprawę miała środowa audiencja papieska 7 czerwca. Gdy okazało się, że papież Franciszek nie będzie mógł w czasie jubileuszu przybyć do Lisieux, z francuskiego Karmelu przywieziono do Wiecznego Miasta relikwie św. Teresy. „Ponieważ papież nie może przyjechać, Teresa przybywa na spotkanie z papieżem” – podsumował administrator francuskiego sanktuarium ks. Olivier Ruffray. „To była rodzinna peregrynacja, ponieważ relikwiom św. Teresy towarzyszyły relikwie jej rodziców, św. Zelii i św. Ludwika Martinów”.

Papież przypomniał wówczas, że choć Teresa nigdy nie opuściła klasztoru w Lisieux, była „duchową siostrą” różnych misjonarzy: z klasztoru towarzyszyła im swoimi listami, modlitwami i nieustannymi ofiarami w ich intencji. – Nie rzucając się w oczy, modliła się za misje, była jak silnik, który, pozostąc ukrytym, daje pojazdowi moc do poruszania się naprzód – podsumował Franciszek. – Kościół, bardziej niż tak licznych środków, metod i struktur, które czasami odwracają uwagę od tego, co istotne, potrzebuje dziś serc takich jak serce Teresy, serc, które przyciągają do miłości i zbliżają nas do Boga.

Jak się to zaczęło?

– Peregrynacja relikwii rozpoczęła się w październiku 1994 roku od wizyty w trzech najważniejszych miastach Francji: Lyonie, Marsylii i Paryżu. Święta odwiedziła te miasta za życia, pielgrzymując w 1887 roku do Rzymu z okazji jubileuszu 50-lecia kapłaństwa papieża Leona XIII – przypomina karmelita o. Jan Malicki. – Relikwie reprezentują nadprzyrodzoną obecność Teresy i do niej jako orędowniczki i przyjaciółki Boga zwracają się wierni. Dlatego możemy mówić o nowej misji ewangelizacyjnej Teresy od Dzieciątka Jezus. Od października 1994 r. urna z relikwiami świętej przemierza różne części świata, przyciągając wszystkich do Chrystusa. Tym samym coraz pełniej realizują się nieskończone pragnienia Patronki misji, by głosić Ewangelię na pięciu kontynentach naraz i aż po najdalsze wyspy. Wszędzie, gdzie pielgrzymowały relikwie Teresy, przychodziły niespodziewane tłumy ludzi szukających Boga. Ksiądz Zambelli, były rektor bazyliki w Lisieux, który zapoczątkował i organizował wiele podróży relikwii, zawsze powtarzał: „Planujcie szeroko, inaczej będziecie przeładowani”. Dlatego wiele bazylik i kościołów było otwartych w nocy, aby każdy mógł je nawiedzić. Przybywały wszystkie stany i kategorie ludzi: od najmłodszych po tych w bardzo podeszłym wieku, od zwykłych i prostych po śmietankę intelektualną, od bezrobotnych po mężów stanu. Nie wspominając o tych z marginesu, zagubionych, alkoholikach, narkomanach, więźniach, prostytutkach… Także muzułmanie, buddyści i protestanci nawiedzali relikwie świętej. Teresa, pielgrzymując po całym świecie, prowadzi dialog ze wszystkimi i realizuje swoją misję na miarę misji św. Pawła, potwierdzając i asymilując jego słowa: „Stałam się wszystkim dla wszystkich”.

Znak firmowy

Zaraz, zaraz, przecież to jedynie relikwie, a nie żywa osoba – wzruszą ramionami sceptycy. Konstytucja o liturgii świętej Soboru Watykańskiego II „potwierdza tradycję Kościoła, w której oddaje cześć świętym oraz otacza szacunkiem ich autentyczne relikwie i wizerunki”, a „zgodnie z tradycją Kościół oddaje cześć Świętym i ma w poważaniu ich autentyczne relikwie oraz wizerunki. Uroczystości Świętych głoszą cuda Chrystusa w Jego sługach, a wiernym poddają odpowiednie przykłady do naśladowania” (Sacrosanctum concilium, 111).

Wspólnoty, do których zawita w Polsce Teresa, już teraz przygotowują się do tego wydarzenia. „Już niebawem powitamy u nas niezwykłego Gościa: naszą Przyjaciółkę i Patronkę – św. Teresę od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza” – czytamy na plakatach Stowarzyszenia Betlejem w Jaworznie. „Msze święte i koncert przeżyjemy na skwerze św. Teresy przed naszym domem przy ul. Długiej 16, Msza święta południowa celebrowana będzie przez naszego kapelana ks. Mirka Toszę, natomiast Mszy wieczornej przewodniczył będzie bp Grzegorz Kaszak. Bezpośrednio po wieczornej Mszy rozpocznie się koncert – czuwanie, który poprowadzi Kuba Blokesz Trio. Ważnym czasem spotkania z Teresą jest osobista modlitwa w ciszy. 16 sierpnia, w środę, o godzinie 9.00 odprawiona będzie Msza Święta, na którą zapraszamy osoby chore i samotne oraz osoby bezdomne. O godzinie 12.00 pożegnamy naszego Gościa i pojedziemy z Nim do Domu Pomocy Społecznej w Jaworznie, a następnie do klasztoru w Hebdowie. Koniecznie zabierzcie ze sobą różę – jedną, albo i więcej. To znak firmowy św. Teresy!”•

Program peregrynacji

relikwii św. Teresy z Lisieux 13.08 – kościół Wszystkich Świętych w Siemoni 14.08 – Misjonarki Miłości w Katowicach, siostry karmelitanki od Dzieciątka Jezus w Sosnowcu 15.08 – Wspólnota Betlejem w Jaworznie 19.08 – parafia św. Karola Boromeusza w Krakowie 20.08 – kościół św. Wojciecha na Rynku w Krakowie 21.08 – Karmel w Spręcowie 22.08 – Karmel w Gdyni-Orłowie 23.08 – siostry betlejemitki w Grabowcu 24.08 – kościół św. Wawrzyńca, Zakłady Karne w Strzelcach Opolskich 25.08 – sanktuarium Małej Teresy w Rybniku-‑Chwałowicach 26.08 – kościół św. Maksymiliana Kolbego w Gardawicach 27.08 – Hospicjum Cordis w Katowicach 28.08 – Karmel na Kopernika w Krakowie