Na czym polega dar języków?

ks. Rafał Bogacki

GN 30/2023 |

publikacja 27.07.2023 00:00

Jeżeli modlitwa językami prowadzi do pogłębienia osobistej relacji z Bogiem, nie ma powodów, by ją odrzucić czy zanegować.

Na czym polega dar języków?

Na początku warto podkreślić, że charyzmaty, w tym wspomniany dar języków, pochodzą od Ducha Świętego. Należą do dziedzictwa Kościoła od początku jego istnienia. Świadczy o tym m.in. dokumentacja pozostawiona przez św. Pawła w Pierwszym Liście do Koryntian (12–14). Na dary duchowe zaczęto zwracać większą uwagę w Kościele po Soborze Watykańskim II. Ojcowie soboru zalecali, by każdy charyzmat, zwyczajny i nadzwyczajny, przyjmować z wdzięcznością i radością. Zagadnieniu charyzmatów poświęcone są także nowsze dokumenty Magisterium, np. list Kongregacji Nauki Wiary Iuvenescit Ecclesia z 2016 roku.

Czym jest dar języków, o którym pisze św. Paweł (por. 1 Kor 12,10)?

Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy mówić, że chodzi o trzy dary duchowe: jubilację, glosolalię i dar mówienia obcymi językami. Pierwszy z nich dotyczy modlitwy uwielbienia, mówionej lub śpiewanej, indywidualnej lub wspólnotowej. Polega ona na wydawaniu pozbawionych znaczenia dźwięków, które są wyrazem wewnętrznej modlitwy, skupienia na Bożej obecności. O jubilacji wspominał m.in. św. Augustyn. Taka niewerbalna modlitwa pomaga wierzącemu w budowaniu osobistej relacji z Bogiem (por. 1 Kor 14,4).

Drugi z darów, glosolalia, jest opisany, poza listami św. Pawła, w Dziejach Apostolskich (por. 10,46; 19,6). W zewnętrznym wyrazie przypomina jubilację. Różnica polega na tym, że w glosolalii chodzi o pewien przekaz. Wypowiadane słowa mają znaczenie i niosą treść. Mogą być zatem formą proroctwa, mową, której celem jest zbudowanie poszczególnych osób lub całej wspólnoty. Glosolalii towarzyszy „dar tłumaczenia” (por. 1 Kor 12,10). Trzeci dar, mówienie obcymi językami, jest niezwykle rzadki. Poświadczają go Dzieje Apostolskie. Gdy na modlących się uczniów zstąpił Duch Święty, „zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić” (Dz 2,4).

Czy opisywane przez św. Pawła dary są tożsame ze współczesnym doświadczeniem? Ta kwestia pozostaje nierozstrzygnięta. Nie posiadamy stenogramu ze spotkań pierwszych wspólnot chrześcijańskich, a jedynie na podstawie takiego „dowodu” moglibyśmy twierdząco odpowiedzieć na postawione pytanie. Znaczące jest to, że Kościół w swojej praktyce stosuje zasady korzystania z charyzmatów, bazując na nauce św. Pawła. Warto dodać, że jednym z kryteriów autentyczności daru języków jest owocność. „Mówiący językami buduje siebie samego” – pisze św. Paweł (1 Kor 14,4a). Uwielbienie pogłębia naszą więź z Bogiem, wpływa także na postawę względem bliźniego. Innymi słowy, działa tutaj ewangeliczna zasada „poznacie ich po ich owocach”. Jeżeli modlitwa językami prowadzi do pogłębienia osobistej relacji z Bogiem, nie ma powodów, by ją negować. Także w doświadczeniu modlitwy wspólnotowej roztropne korzystanie z tego daru może budować pokój i harmonię pomiędzy tymi, którzy się modlą. Oczywiście ostatecznym kryterium wszystkich charyzmatów jest miłość, a ci, którzy się nimi posługują, powinni odznaczać się duchową dojrzałością.•

Zobacz więcej: Czytelnicy pytają, „Gość” odpowiada

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.