Nie odbierajcie Jej Syna!

ks. Tomasz Jaklewicz

GN 52/2009 |

publikacja 23.12.2009 12:08

"Wyjątkowa więź Matki i Syna jest podstawą zdrowego kultu maryjnego."

Nie odbierajcie Jej Syna! fot. Tomasz Jaklewicz

W kalendarzu liturgicznym Nowy Rok to uroczystość Maryi, Bożej Rodzicielki. To także ostatni dzień oktawy Bożego Narodzenia. Choć data tego święta wielokrotnie wędrowała po kalendarzu i dopiero w 1969 roku wybrano 1 stycznia, to jednak w gruncie rzeczy jest to najstarsze święto maryjne. W 431 roku na Soborze Efeskim postanowiono, że Maryję wolno nazywać Theotokos, czyli Boża Rodzicielka.

Już w tym samym roku w Jerozolimie obchodzono święto ku czci Maryi, Matki Boga. Sens tego tytułu widać poprawnie tylko w świetle tajemnicy Wcielenia, dlatego umiejscowienie święta w oktawie Bożego Narodzenia jest jak najbardziej sensowe. Maryja jest Bogarodzicą, ponieważ Słowo stało się ciałem w Niej i przez Nią. Jest Bogarodzicą jako Matka Chrystusa – prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka. Tajemnica Jezusa, wcielonego Boga, wyjaśnia świętość i wyjątkowości Maryi.

W Polsce od lat niestrudzony czciciel Maryi, franciszkanin o. Celestyn Napiórkowski dopomina się o to, by nie gubić tej perspektywy. Właśnie ukazała się jego kolejna książka „Ja, Służebnica Pana” (wyd. KUL, Lublin 2009), która zwraca uwagę, że pobożność maryjna nie może rozwijać się w oderwaniu od Jezusa. Słyszymy często o tym, że przez Maryję idziemy do Jezusa. To prawda: otrzymaliśmy Zbawiciela przez Nią i Ona swoim przykładem wiary, świętości i swoją miłością wspiera nas w drodze do Pełni. Ale prawdą jest także kierunek inny: „Przez Jezusa do Maryi”. Jak to rozumieć? Chrześcijaninie, patrz w Chrystusa, kontempluj Jego oblicze, a dostrzeżesz w Nim wszystko we właściwych proporcjach i na swoim miejscu: człowieka, Kościół i Maryję. Poza tym to Jezus z krzyża dał nam Maryję za Matkę, a więc i w tym sensie „przez Jezusa”.

Ideę Theotokos najpiękniej ilustrują ikony maryjne. Maryja zawsze wskazuje na nich na Jezusa. Tak jest również na najważniejszej polskiej ikonie – jasnogórskiej. Niestety, od lat popularyzuje się jej reprodukcje z samą głową Matki Bożej bez Pana Jezusa. Przeciwko takiemu okaleczeniu protestuje o. Napiórkowski. Odbieranie Bożej Rodzicielce Jej Syna jest nieporozumieniem. Ich wyjątkowa więź jest podstawą zdrowego kultu maryjnego. Warto o tym pamiętać nie tylko 1 stycznia, ale przez 365 dni w roku.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.