Bóg nieustannie stwarza świat

ks. Rafał Bogacki

GN 37/2022 |

publikacja 15.09.2022 00:00

Bardzo słusznie w pytaniu zostały rozróżnione dwa porządki. Pierwszy, związany z naukami przyrodniczymi, opiera się na danych empirycznych i pyta o procesy życiowe. Drugi natomiast, teologiczny, zajmuje się objawieniem, interpretuje dane zawarte w Piśmie Świętym i Tradycji Kościoła. Biolog bada i opisuje porządek świata materialnego, teolog zadaje natomiast pytania o początek i celowość, pochodzenie i sens ludzkiego życia.

Bóg nieustannie stwarza świat

Mówiąc o tym, że Bóg jest dawcą życia, odwołujemy się do fundamentalnej prawdy wiary zawartej w Credo. Wyznajemy wiarę w Boga, który jest Stworzycielem nieba i ziemi, czyli całej rzeczywistości, ożywionej i nieożywionej. Świat, w którym żyjemy, jest Jego dziełem. Wierzymy, że nie rządzi nim chaos ani przypadek, ale rozumny i dobry Bóg, a życie, które pojawiło się na ziemi, nie jest splotem przypadkowych okoliczności, ale zostało przez Niego zaplanowane. Poetycki opis stworzenia świata, który znajdujemy w pierwszym rozdziale Księgi Rodzaju, ukazuje ten plan w sposób symboliczny.

Rozważając prawdę o stworzeniu, myślimy nie tylko o tym, że Bóg zapoczątkował istnienie wszystkiego, ale również o „nieustannym dawaniu” albo też „podtrzymywaniu świata w istnieniu”. Bóg nie zaprogramował świata z zegarmistrzowską precyzją i nie zostawił jego biegu zaplanowanym przez siebie procesom. Błędem byłoby zatem pojmowanie dzieła stworzenia jako jednorazowego aktu. Bóg nieustannie stwarza świat. Prawdę tę podkreślali w starożytności ojcowie Kościoła, mówiąc o kontynuacji dzieła stworzenia (creatio continua). Każdy ludzki wytwór z chwilą wykonania uniezależnia się od autora i zaczyna żyć swoim życiem, natomiast w dziele stworzenia zachodzi nieco inna prawidłowość. Bóg pozostaje w nim obecny, a stworzenie pozostaje wobec Niego w intymnej relacji.

W jaki sposób działanie Boga i aktywność człowieka spotykają się ze sobą? Dzieje się to m.in. przez przekazywanie życia. Świadczą o tym pierwsze słowa Boga wypowiedziane do człowieka, zapisane w Księdze Rodzaju: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną” (Rdz 1,28). To nic innego jak wyrażenie prawdy o współudziale człowieka w planie Boga. Prokreacja, czyli przekazywanie życia, jest przedłużeniem stwórczego działania samego Boga.

Jeśli chodzi o pytanie dotyczące animacji, czyli momentu stworzenia duszy, warto zaznaczyć, że podział na materialne ciało i niematerialną duszę jest nieco sztuczny. Oczywiście pomaga wyrazić to, że człowiek posiada wymiar naturalny i nadprzyrodzony, duchowy i cielesny, jednak może sprawić, że nadmiernie akcentując jeden z nich, zmarginalizujemy drugi. Mówiąc o duszy, nie mówimy o jakiejś części naszego człowieczeństwa, ale o wymiarze duchowym, który tradycyjnie kojarzymy z wolą i świadomością, pamięcią i rozumem. Kiedy w człowieku zostaje stworzona dusza? Mówiąc najkrócej – w momencie poczęcia. W tym miejscu nauka Kościoła jest zgodna z koncepcją tzw. animacji równoczesnej – dusza nie istnieje przed stworzeniem ciała ani nie jest stwarzana na pewnym etapie istnienia ciała.•

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.