Idzie nowe

Maciej Kalbarczyk

GN 27/2022 |

publikacja 07.07.2022 00:00

Związek Harcerstwa Polskiego odchodzi od ideałów, które przyświecały jego założycielom. W ten sposób wpisuje się w trendy obserwowane w innych europejskich organizacjach skautowych.

Minęły już czasy, w których harcerstwo zrzeszało większość młodzieży, jednak ZHP wciąż pozostaje jedną z największych organizacji młodzieżowych. Maciej Kosycarz /KFP/REPORTER/east news Minęły już czasy, w których harcerstwo zrzeszało większość młodzieży, jednak ZHP wciąż pozostaje jedną z największych organizacji młodzieżowych.

Podczas 42. Zjazdu ZHP, który odbył się w ma- ju br., podjęto dwie istotne decyzje. Po pierwsze, wprowadzono alternatywną wersję roty przyrzeczenia harcerskiego. Odtąd osoby niewierzące, pragnące związać się z ZHP, nie będą zobligowane do wypowiadania słów: „Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym/posłuszną Prawu Harcerskiemu”. Zamiast tego będą mogły wybrać drugi wariant: „Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Polsce, stać na straży harcerskich zasad, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym/posłuszną Prawu Harcerskiemu”. Po drugie, zmodyfikowano pierwsze Prawo Zucha, które do tej pory brzmiało „Zuch kocha Polskę i Boga”. W aktualnej wersji pozostała jedynie miłość do ojczyzny. Za przyjęciem obydwu zmian w statucie zagłosowało ponad 2/3 delegatów.

Wiara i patriotyzm

Utworzony w 1918 r. Związek Harcerstwa Polskiego scalił organizacje harcerskie i skautowe działające na terenie trzech zaborów. Nowy ruch zaangażował się w walkę o granice odrodzonej ojczyzny, a później skupił się na wychowywaniu młodzieży w duchu patriotyzmu. W swojej działalności kierował się słowami twórcy skautingu Roberta Baden-Powella: „Jeżeli nasz skauting miałby być bez Boga, lepiej żeby go nie było”. We wprowadzonym w 1919 r. tekście roty nie zabrakło odwołania do Stwórcy.

W czasie II wojny światowej harcerze brali udział w obronie ojczyzny, a po zakończeniu działań zbrojnych zabrali się do odbudowy zniszczonego kraju. Wkrótce ZHP został jednak przejęty przez komunistów. Wówczas z roty zniknęło odwołanie do Boga. W okresie PRL-u organizacja była instrumentem służącym do ideologizacji młodzieży. Wielu harcerzy nie ulegało jednak jej wpływom. Chociaż formalnie należeli do ZHP, jednocześnie działali w niejawnym, związanym z nurtem solidarnościowym Ruchu Harcerskim. W 1989 r. z tej organizacji wyłoniły się Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej oraz odrodzony, mający nawiązywać do przedwojennych tradycji Związek Harcerstwa Polskiego.

Postępująca laicyzacja

Podczas zjazdu ZHP w 1989 r. przywrócono tradycyjne Prawa i Przyrzeczenie Harcerskie. Rok później zdecydowano o wprowadzeniu alternatywnej wersji roty, bez odwołania do Boga. W 1995 r. postanowiono jednak z niej zrezygnować. Tym samym wszyscy harcerze zostali zobowiązani do powoływania się na Stwórcę. Podczas ostatniego zjazdu podkreślono jednak, że tamta decyzja nie wyznaczyła nowego kierunku rozwoju ruchu. Główną motywacją miało być jedynie spełnienie kryteriów przyjęcia do Światowej Organizacji Ruchu Skautowego (WOSM). Jednym z nich była „uświęcona” wersja roty. To nie zmienia jednak faktu, że część działaczy przyjęła tę zmianę z nadzieją na powrót do przedwojennych korzeni. Byli jednak tacy, którzy nie potrafili się z nią pogodzić.

W kolejnych latach ruchy należące do WOSM ulegały przemianom. Wskutek postępującej laicyzacji wiele z nich zaczęło odchodzić od tradycji. Jako przykład można wskazać Związek Skautów Wielkiej Brytanii, który w 2013 r. wprowadził alternatywną wersję roty. Odtąd skauci nie musieli już „wypełniać swojego obowiązku wobec Boga”, a zamiast tego mogli wybrać „podtrzymywanie wartości skautowych”. Podobne decyzje, podejmowane w innych europejskich krajach, stworzyły klimat do zmian w największej polskiej organizacji harcerskiej.

Podczas 39. Zjazdu ZHP, który odbył się w 2017 r., orędownicy liberalnego kursu przekonali się, że ich punkt widzenia podziela większość członków ruchu. Wówczas zdecydowano o zniesieniu abstynencji od alkoholu i papierosów (10. punkt Prawa Harcerskiego). W tamtym czasie nie uzyskano jeszcze poparcia dla wprowadzenia alternatywnej wersji roty, ale wystarczyło pięć lat, aby także ten element uległ zmianie.

Kwestia czasu

W reakcji na decyzje podjęte podczas ostatniego zjazdu były wiceprzewodniczący ZHP hm. Marian Antonik postanowił zrezygnować z członkostwa w organizacji. W rozmowie z „Gościem” podkreśla, że nie widzi dla siebie miejsca w ruchu, który za wszelką cenę stara się spełnić oczekiwania społeczne. – Moim zdaniem nie powinniśmy podążać za tym, czego oczekuje od nas zmieniające się otoczenie, ale skupić się na promowaniu własnego pomysłu na to, jak warto wychowywać młodzież – tłumaczy.

Zdaniem naszego rozmówcy kolejne zmiany w organizacji są tylko kwestią czasu. W jego opinii za jakiś czas ruch może np. zrewidować swoje podejście do kształtowania postaw kobiet i mężczyzn. Chodzi o wychowywanie do bycia matką i ojcem. – Pod względem światopoglądowym ZHP skręca w lewo. Po II wojnie światowej taki kierunek był wymuszony, polityczny, a dzisiaj jest naturalny, ponieważ wynika z woli większości instruktorów. To oni, wychowując swoich podopiecznych, kształtują przyszłość organizacji. Wszystko wskazuje na to, że upodobni się ona do swoich odpowiedników na Zachodzie – podsumowuje harcmistrz.•

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.