Trudna decyzja

Jakub Jałowiczor

GN 23/2022 |

publikacja 09.06.2022 00:00

Czy polityk popierający aborcję może przystępować do sakramentów? Odpowiedź jest oczywista, ale mimo to sprawa Nancy Pelosi wzbudziła kontrowersje.

Nancy Pelosi jest przewodniczącą Izby Reprezentantów. MICHAEL REYNOLDS /epa/pap Nancy Pelosi jest przewodniczącą Izby Reprezentantów.

Nie powinnaś podchodzić do Komunii Świętej, a jeśli to zrobisz, nie powinnaś otrzymać Komunii do czasu, aż publicznie wyrzekniesz się swojego poparcia dla legalności aborcji oraz wyznasz ten ciężki grzech w sakramencie pokuty i otrzymasz rozgrzeszenie – napisał abp Salvatore Cordileone do przewodniczącej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi.

Arcybiskup Cordileone kieruje archidiecezją San Francisco, na terenie której znajduje się okręg wyborczy Nancy Pelosi. Należąca do Partii Demokratycznej spikerka Izby Reprezentantów od dawna opowiadała się za aborcją. W ostatnich miesiącach w całych Stanach Zjednoczonych rozgorzała batalia o przepisy dotyczące ochrony nienarodzonych dzieci, bo Sąd Najwyższy może wydać wyrok ograniczający aborcję w całym kraju.

Bądź mężczyzną

W związku z postępowaniem Pelosi abp Cordileone kilka razy próbował się z nią skontaktować. Jak stwierdził, w przeszłości rozmawiali, ale teraz spikerka Izby Reprezentantów nie znalazła czasu na spotkanie, ani nie odpisała na listy. Hierarcha z San Francisco zainicjował modlitwę w jej intencji poprzez akcję „Róża i różaniec dla Nancy”.

W maju 2022 r. Pelosi znów publicznie stwierdziła, że jest katoliczką i że wspiera kolejny proaborcyjny projekt. Wkrótce potem arcybiskup opublikował trzy oświadczenia. W pierwszym publicznie wezwał Pelosi, by nie przyjmowała Komunii Świętej. Przytoczył kanon 915 Kodeksu prawa kanonicznego, zgodnie z którym katolicki prawodawca popierający przerywanie ciąży i znający naukę Kościoła popełnia ciężki grzech i nie może przystępować do sakramentu. Arcybiskup Cordileone przypomniał też jednoznaczną wykładnię soborowej konstytucji „Gaudium et spes”, nauczanie Jana Pawła II i kard. Josepha Ratzingera. Ten ostatni w 2004 r. napisał do amerykańskich biskupów list, w którym nakazywał upominać polityków popierających aborcję lub eutanazję. Gdy to nie przyniesie skutku – pisał ówczesny prefekt Kongregacji Nauki Wiary – „sługa Komunii Świętej musi odmówić jej udzielenia”.

W drugim oświadczeniu abp Salvatore Cordileone zwrócił się do wiernych, tłumacząc powody swojej decyzji. Odwołał się do słów papieża Franciszka potępiających aborcję. W trzecim piśmie hierarcha nakazał księżom, by nie udzielali Komunii Nancy Pelosi. „Są tacy, którzy działania takie jak to przedstawiają jako robienie z Eucharystii »broni«. Jest to jednak po prostu zastosowanie nauczania Kościoła” – napisał abp Cordileone. Dodał, że walka z aborcją to w rzeczywistości wojna duchowa. „Nazywanie promowania aborcji demonicznym nie jest poetycką retoryką. (...) Nie powinno więc dziwić, że pierwszą instytucją, która zakwestionowała w Teksasie ustawę o biciu serca, była Świątynia Szatana”. Duchowny z San Francisco stwierdził też, że nie ma wątpliwości, iż ataki na kościoły, które trwają już od pewnego czasu, teraz się nasilą. „Bądź mocny i okaż się mężem” – zakończył, cytując Pierwszą Księgę Królewską.

Proaborcyjni katolicy

Nancy Pelosi startuje w wyborach z okręgu, w którym wyborcy są bardzo liberalni i niemal zawsze głosują na demokratów. Działaczka chodzi do kościoła, ale angażowała się w wiele inicjatyw, które nie mają wiele wspólnego z wiarą katolicką. W latach 1996, 2004 i 2006 sprzeciwiała się poprawce do konstytucji określającej małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny. Już w 1987 r. pojawiła się na marszu na rzecz ustanowienia ślubów homoseksualnych w Kalifornii. Wspierała różne inicjatywy ruchu gejowskiego. Od dawna działa też na rzecz legalizacji aborcji. W ciągu ostatnich 20 lat opowiedziała się m.in. przeciwko zakazowi późnych aborcji, przeprowadzania ich w zagranicznych bazach wojskowych i finansowaniu ich poza granicami USA. Krytykował ją za to były arcybiskup Waszyngtonu Donald Wuerl. Pelosi rozmawiała też o swojej działalności z poprzednim arcybiskupem San Francisco Georgem Niderauerem oraz papieżem Benedyktem XVI.

Decyzję abp. Cordileone poparło jednoznacznie kilkunastu amerykańskich hierarchów, w tym bp Robert Vasa z diecezji Santa Rosa, na terenie której Pelosi ma dom letniskowy, oraz bp Michael Burbridge z Arlington, gdzie mieści się cmentarz weteranów. W tej grupie nie znalazł się kard. Wilton Gregory z Waszyngtonu. Jak doniosły amerykańskie media, już po ogłoszeniu listów pasterza z San Francisco Pelosi przyjęła Komunię Świętą w jednej ze stołecznych parafii.

Sprawa udzielania Eucharystii proaborcyjnym politykom dzieli amerykański episkopat. Najgłośniejszym orędownikiem dopuszczania do sakramentu jest bp Robert McElroy z San Diego, który w sierpniu ma zostać kardynałem. W zeszłym roku 222 biskupów (przy 8 głosach sprzeciwu) poparło dokument o Eucharystii, który przypominał, że nie mogą do niej przystępować politycy popierający zabijanie poczętych dzieci. Jednak nie wymieniano tam nikogo z nazwiska. Tymczasem nie brak polityków deklarujących katolicyzm i forsujących aborcyjne prawo. To m.in. gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo, który podpisał lokalną ustawę pozwalającą na aborcję eugeniczną nawet w 9. miesiącu ciąży, John Kerry, który jako kandydat na prezydenta w 2004 r. mocno aborcję popierał (dziś jest pełnomocnikiem ds. zmian klimatu), a przede wszystkim Joe Biden. Prezydent USA nazwał aborcję „fundamentalnym prawem” i krytykował jej ewentualne ograniczenie przez Sąd Najwyższy. Jednak w przypadku głowy państwa formalną decyzję o zakazie przystępowania do Komunii Świętej może podjąć jedynie papież. •

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.