Elżbietanki na ołtarze

GN 23/2022 |

publikacja 09.06.2022 00:00

Elżbietanki na ołtarze

Siostra M. Paschalis Jahn do Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety wstąpiła w 1938 roku. Posługiwała jako pielęgniarka na placówkach w Kluczborku, w Głubczycach, a od kwietnia 1942 roku w nyskim Domu św. Elżbiety. Na polecenie przełożonej, gdy Armia Czerwona zbliżała się do Nysy, s. Paschalis opuściła miasto i dotarła do Sobotína w Czechach. Tam pomagała w pielęgnacji chorych i starszych osób i posługiwała w miejscowym kościele. 11 maja 1945 roku została brutalnie zaatakowana przez sowieckiego żołnierza. Stawiając opór, uklękła, wzięła do ręki krzyżyk od różańca i powiedziała: „Noszę świętą suknię [habit] i nigdy z tobą nie pójdę. Należę do Chrystusa, On jest moim Oblubieńcem”. Po chwili ciszy żołnierz ją zastrzelił. Siostra została pochowana na cmentarzu przy kościele parafialnym w Sobotínie. Miejscowa społeczność uważała s. Paschalis za wzór czystości dla młodzieży. Została nazwana przez mieszkańców miejscowości „Białą Różą z Czech”. W momencie śmierci miała 29 lat.

Siostra M. Felicitas Ellmerer wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety w 1911 roku. Była nauczycielką w szkole w Düsseldorfie oraz na placówkach w Kup i w Nysie. 25 marca 1945 roku zareagowała na uderzenie kolbą karabinu swojej przełożonej. Żołnierz chciał ją wyprowadzić na zewnątrz. Wobec jej oporu oddał strzał ostrzegawczy, a wówczas s. Felicitas rozłożyła ręce i zawołała: „Niech żyje Chrystus Król!”. Na te słowa żołnierz wystrzelił w jej kierunku, a następnie podeptał jej ciało. Miała 56 lat.

Siostra M. Sabina Thienel wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety w 1933 roku. Była pielęgniarką posługującą osobom starszym i chorym we Wrocławiu i w Lubaniu. Została zastrzelona 1 marca 1945 roku przez sowieckiego żołnierza, gdy opierała się próbie gwałtu i broniła godności innych. Miała 36 lat.

Siostra M. Acutina Goldberg wstąpiła do elżbietanek w 1905 roku. Posługiwała jako pielęgniarka we Wleniu, a potem w domu księży emerytów w Nysie. Od 1941 roku pełniła posługę w sierocińcu w Lubiążu, gdzie czuwała nad bezpieczeństwem powierzonych jej dziewcząt. 2 maja 1945 r., stając w ich obronie, zasłaniając je sobą, broniąc ich czystości, została zastrzelona.

Siostra M. Sapientia Heymann do Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety wstąpiła w 1894 roku. Posługiwała jako pielęgniarka. Zastrzelona została przez sowieckiego żołnierza 24 marca 1945 roku, gdy stanęła w obronie młodszej współsiostry. Miała 70 lat.

Siostra M. Adelheidis Töpfe w zgromadzeniu od 1907 roku. Była nauczycielką oraz dyrektorką szkoły w Koźlu, a od 1942 roku posługiwała w Nysie. Pozostała na miejscu, aby opiekować się ludźmi potrzebującymi pomocy. 24 marca 1945 roku do pomieszczenia, gdzie przebywała z podopiecznymi, wszedł czerwonoarmista. Pokazał zakrwawioną rękę i zapytał, kto z tego miejsca strzelał. Chociaż wszyscy zgodnie z prawdą zaprzeczyli, zastrzelił s. Adelheidis.

Siostra M. Rosaria Schelling była wrocławianką. W zakonie od 1928 roku. Posługiwała w duszpasterstwie i w administracji w Hamburgu, Głogowie, Nysie, Katowicach, Legnicy, Chojnowie i Nowogrodźcu. Gdy wojska radzieckie wchodziły do Nowogrodźca, zakonnice ukryły się w schronie. To z niego 22 lutego 1945 roku s. Rosaria została wyprowadzona i wielokrotnie zgwałcona przez 30 czerwonoarmistów. Następnego dnia rozstrzelał ją komisarz. Miała 37 lat.

Siostra M. Adela Schramm była w zgromadzeniu od 1912 roku. Posługiwała w Ramułtowicach, Szklarskiej Porębie, Wałbrzychu-‑Sobięcinie i jako przełożona wspólnoty w Godziszowie. Wobec zbliżającego się frontu zdecydowała się pozostać przy powierzonym jej opiece osobom. Broniąc ich i swojej czystości, została zastrzelona 25 lutego 1945 roku wraz z innymi. Ciała wrzucono do leju po bombie. Miała 60 lat.

Siostra M. Edelburgis Kubitzki pochodziła spod Namysłowa. Do elżbietanek wstąpiła w 1929 roku. Jako pielęgniarka służyła we Wrocławiu-‑Nadodrzu i w Żarach. Została brutalnie wykorzystana przez wkraczających do miasta sowieckich żołnierzy. Ofiarami gwałtów były też inne siostry i kilka dziewcząt. S. Edelbirgis została zastrzelona 20 lutego 1945 roku, broniąc się przed kolejnym gwałtem. Miała 40 lat.

Siostra M. Melusja Rybka w zgromadzeniu elżbietanek od 1927 roku. Całe życie zakonne spędziła w Nysie, gdzie zajmowała się pracami domowymi. W czasie wojny pielęgnowała starszych i chorych oraz opiekowała się dziewczętami. Zginęła, zastrzelona przez czerwonoarmistę, gdy stanęła w obronie jednej z dziewczyn. Miała 40 lat.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.