Abp Szewczuk: potrzebujemy sprzymierzeńców, aby razem pokonać zło

Krzysztof Bronk

publikacja 26.05.2022 17:04

Ukraina powstrzymuje dziś rosyjskie zbrodnie, aby nie szerzyły się na cały świat, ale potrzebuje sprzymierzeńców i pomocy, aby pokonać zło – mówił w codziennym orędziu wojennym abp Światosław Szewczuk.

Abp Szewczuk: potrzebujemy sprzymierzeńców, aby razem pokonać zło PAP/Vladyslav Karpovych Na zdjęciu z 4 bm. wyposażenie jednego z ukraińskich żołnierzy w Donbasie. Trwa inwazja Rosji na Ukrainę.

Kontynuując rozważania o katechizmowej kategorii grzechów cudzych, zwierzchnik ukraińskich grekokatolików mówił dziś o bezkarności, która przyczynia się do rozwoju i szerzenia się zła w świecie.

Zło jest niczym choroba i musi być potraktowane na poważnie, podobnie jak niedawna pandemia. Świat musi zdać sobie sprawę z zagrożenia, które stanowi dla świata ideologia ruskiego miru – mówił abp Szewczuk.

„Ukraina trwa, Ukraina walczy, choć płaci za swą wolność najwyższą cenę. Płoną miasta i wsie. Ostatniego dnia i nocy zacięte walki toczyły się w regionie ługańskim. Chociaż Rosja nie może prowadzić wojny na pełną skalę na wszystkich frontach, to jednak w niektórych regionach strumieniami leje się krew. W sposób szczególny martwimy się i modlimy się za Ługańsk i Siewierodonieck, modlimy się Sloviansk, Kramatorsk, za te miejsca, które są epicentrum rosyjskich ataków. Na linii frontu toczą się walki na pełną skalę. Region doniecki spływa krwią. Bohatersko broni się południe Ukrainy, chociaż nieprzyjaciel stara się nacierać, ostrzeliwuje. (…) Ale Ukraina modli się i prosi Pana Boga o siłę do przeciwstawienia się złu. Ukraina daje świadectwo wobec całego świata, że zło można i trzeba pokonać. Ale potrzebujmy sprzymierzeńców, potrzebujemy pomocy, aby razem pokonać zło. Bo tylko razem ze wszystkimi uczciwymi ludźmi Ukraina będzie mogła przetrwać. (…) Robimy dziś wszystko, aby rosyjskie zbrodnie wojenne nie rozszerzyły się na cały świat. Ukraina jest awangardą tej walki, powstrzymujemy to zło. Ale świat powinien zdać sobie sprawę z niebezpieczeństwa tej pandemii ruskiego miru, pandemii zbrodni wojennych, którym nadaje się nawet religijną motywację.“