Wysoka poprzeczka

ks. Leszek Smoliński

Chrześcijaństwo w wersji pluszowej czy kanapowej wydaje się być, i to nie tylko dziś, zewnętrznie atrakcyjne. Ale ta droga prowadzi na bezdroża...

Wysoka poprzeczka

Wielu ludzi myli dziś szczęście z wygodą, komfortem, „świętym spokojem”, który symbolizuje pluszowa maskotka czy kanapa. I właśnie dla tych, którzy są „wygodni” z racji na to, że wiara im spowszedniała, Jezus nie ma łatwych rozwiązań, proponuje założyć buty wyczynowe. Podnosi bowiem poprzeczkę życiowych wymagań znacznie wyżej niż uczeni w Piśmie i faryzeusze razem wzięci. Natomiast sam swoim życiem pokazuje, że co wydaje się trudne, nie znaczy, że jest niewykonalne. Chociaż nauczanie dotyczy wielu ważnych kwestii, to jednak warto w tym względzie zwrócić uwagę na wyraźne wezwanie-przykazanie Jezusa: „miłujcie waszych nieprzyjaciół”. Ale również na fakt, iż Jezus umiera na krzyżu za grzeszników, czyli nieprzyjaciół Boga. Mimo to pierwsze słowo, kiedy wisi na krzyżu w gronie dwóch złoczyńców, brzmi „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”. A skruszonego Łotra: „dziś ze mną będziesz w raju”.

Miłość nieprzyjaciół dokonuje się na naszych oczach. O. Giuse Tran Ngoc Thanh, 40-letni dominikanin pracujący w Wietnamie, został raniony nożem podczas sprawowania dyżuru w konfesjonale 29 stycznia br. Po kilku godzinach zmarł w szpitalu. Jednak przed śmiercią przebaczył swojemu oprawcy. „- Kiedy został zaatakowany, stał na miejscu Chrystusa, udzielając jego przebaczenia. W ten sposób stał się świadkiem Ewangelii” – stwierdził abp Aloisius Nguyen Hung Vi z diecezji Kon Tum, w której pracował zakonnik. „- My także jesteśmy wezwani do miłości i przebaczenia” – dodał hierarcha.

Pomocą w zrozumieniu Chrystusowego wezwania mogą być uczynki miłosierdzia, które stanowi wezwanie, aby „krzywdy cierpliwie znosić, urazy chętnie darować”. W ten sposobów naśladowca Jezusa „obezwładnia” logikę zemsty, której wiodącym motywem staje się szeroko rozumiana przemoc. I pokazuje, że w miłości zostaje przekroczona zwykła etyka naturalna, która wskazuje kierunek „oko za oko, ząb za ząb”.

Żeby nie pozostać na poziomie ogólników, Chrystus daje konkretne wskazania: „dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławię tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają”. Miłość ma zatem „neutralizować” niebezpieczne wirusy, bo jedynie ona posiada taką siłę. I ewangeliczna esencja: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny”, która przypomina, żeby nie szukać zemsty, ponieważ zepsute owoce zgniją same.