Jest pozytywna opinia ekspertów ws. przebudowy Notre-Dame. I są też kontrowersje

PAP |

publikacja 10.12.2021 11:36

Eksperci Narodowej Komisji Dziedzictwa i Architektury (CNPA) wydali pozytywną opinię na temat programu przebudowy wnętrz katedry Notre-Dame w Paryżu zaprezentowaną im w czwartek przez Diecezję Paryża - poinformowało francuskie ministerstwo kultury. Projekt nie został jeszcze przedstawiony opinii publicznej.

Jest pozytywna opinia ekspertów ws. przebudowy Notre-Dame. I są też kontrowersje Pixabay Katedra Notre Dame przed pożarem.

Eksperci pozytywnie zaopiniowali program przebudowy wnętrz, z dwoma zastrzeżeniami: dotyczącymi ustawienia posągów oraz ruchomych podświetlonych ławek w katedrze, sprecyzowało ministerstwo na zakończenie głosowania, które odbyło się w czwartek za zamkniętymi drzwiami z udziałem około 20 ekspertów CNPA.

Z przecieków w mediach wynika, że do odbudowy wnętrz, zniszczonej w pożarze w 2019 r. katedry Notre Dame wykorzystane zostaną dzieła międzynarodowych artystów, m.in. Ernesta Pignon-Ernesta, Anselma Kiefera czy Louise Bourgeois, których "dzieła mają prowadzić dialog z dziełami dawnych mistrzów" - jak podaje agencja AFP. W projekcie rekonstrukcji wnętrz znajduje się "trasa dla turystów i wiernych z całego świata wokół wyrafinowanej osi centralnej prowadzącej od nawy do chóru" - podaje stacja France Info.

W części odrestaurowanych kaplic mają zostać umieszczone wielkie obrazy ołtarzowe zamawiane u wielkich artystów w latach 1630-1707 przez korporację złotników, którzy ofiarowali je katedrze.

Odpowiedzialny za projekt ks. Gilles Drouin poinformował AFP, że "trzyma się rozwiązań funkcjonalnych, pragmatycznych i dydaktycznych, jak rzutowanie na ściany zdań biblijnych w kilku językach czy informacji "o chrześcijańskich tradycjach duchowych".

Krytycy projektu wskazują, że elementy współczesnej sztuki i wizualizacje "całkowicie wypaczają wystrój i przestrzeń liturgiczną", co podkreślili artyści, filozofowie i pisarze w apelu zatytułowanym "To, co oszczędził ogień, diecezja chce zniszczyć" opublikowanym 8 grudnia w dzienniku "Le Figaro".