Sztuczne przeciwstawienie dwóch obrządków łacińskich

KAI |

publikacja 23.07.2021 19:23

Kardynał Kasper: nigdy nie dostrzegałem rozłamu między liturgią potrydencką, a liturgią po Soborze Watykańskim II.

Sztuczne przeciwstawienie dwóch obrządków łacińskich Józef Wolny /GN Kard. Walter Kasper

Zdaniem kardynała Waltera Kaspera przytłaczająca większość katolików jest zdecydowanie przeciwna przedsoborowej Mszy łacińskiej, a niektórzy jej zwolennicy są przekonani, że jest to jedyna prawdziwa Msza katolicka i odrzucają Sobór Watykański II częściowo, a nawet w całości. 88–letni emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan udzielił odpowiedzi na pytania amerykańskiego portalu „The Catholic Register”.

„Dorastałem i zostałem wyświęcony na długo przed Soborem Watykańskim II, ale nigdy nie dostrzegałem rozłamu między liturgią potrydencką, a liturgią po Soborze Watykańskim II. Jako student na początku lat 50-tych czytałem «Missarum Sollemnia» J. A. Jungmana - monumentalne opracowanie o historii Mszy św. i stwierdziłem, że Sobór Watykański II przyniósł reformę obrządku łacińskiego w taki sam sposób, w jaki uczynił to Sobór Trydencki. Ciągłość staje się jasna, gdy widzimy, że każdy kapłan może swobodnie używać pierwszej modlitwy eucharystycznej (dawnego «Kanonu Rzymskiego») - tak jak to niekiedy czynię, i jak często czyni papież Franciszek, gdy odprawia Mszę św. w bazylice św. Piotra. Tak więc istota tak zwanej «dawnej Mszy» jest zachowana także w tak zwanej «nowej Mszy»” – stwierdza emerytowany niemiecki purpurat kurialny.

Kardynał Kasper polemizuje ze stwierdzeniami, jakoby przybywało zwolenników dawnego rytu, zaznaczając, że z jego doświadczenia wynika, iż przytłaczająca większość wiernych jest temu zdecydowanie przeciwna. „Wiem, że wiele osób jest zgorszonych przychodząc rano do bazylki św. Piotra w Rzymie, widząc, że na wielu ołtarzach księża odprawiają «dawną Mszę» bez ministrantów i bez udziału wiernych. Zwracają się w stronę pustej bazyliki i mówią: «Dominus vobiscum», «Orate fratres» itd. Niektórzy młodzi księża przychodzą i chcą odprawiać «Mszę łacińską», ale nie znają łaciny, podczas gdy zdecydowana większość ich wiernych woli, gdy Msza św. jest odprawiana w ich języku ojczystym. Powoduje to podziały i kłótnie w parafiach, a ludzie odchodzą. Nie znam wyników ankiety [dziewięć pytań wysłanych przez Kongregację Nauki Wiary w 2020 roku z prośbą o opinie biskupów na temat stosowania «Summorum pontificum»], ale wydaje się, że papież Franciszek otrzymał tego rodzaju informacje, zwłaszcza informacje, że niektórzy ludzie są zdania, iż tylko «dawna Msza» łacińska jest naprawdę katolicka i prawowierna. I wykorzystują to stanowisko, aby odrzucić Sobór Watykański II częściowo lub w pełni. W ten sposób dobry zamiar Benedykta XVI obraca się w swoje przeciwieństwo. To, co miało przyczynić się do pojednania, zamienia się w podział, który dotyka samego serca jedności Kościoła, a wielu katolików jest tym zgorszonych” – uważa były przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan.

Nie zaprzecza on, że zagrożenia dla jedności Kościoła płyną także z przeciwnej strony. „Jak wiecie, nie jestem przyjacielem niektórych zamiarów niemieckiej Drogi Synodalnej. Ale Kuria Rzymska (co oznacza papieża) już bardzo jasno określiła niektóre jej błędne stanowiska (celibat, kapłaństwo kobiet, interkomunia, błogosławieństwa dla osób tej samej płci itd.) Co do innych stanowisk, słyszeliśmy tylko kilka skrajnych głosów publicznych, ale do tej pory nie ma żadnej decyzji synodalnej. Z tego, co wiem, żaden z biskupów nie chce żadnego aktu schizmatyckiego, a w konferencji biskupów powoli rośnie liczba osób, które są temu przeciwne. Są więc obawy i podejrzenia, ale też wciąż nadzieja na rozsądne rozwiązania i reformy, które są możliwe tylko na gruncie wiary katolickiej, której świadectwem jest zwłaszcza Sobór Watykański II” – podkreśla w wypowiedzi dla „The Catholic Register” kard. Walter Kasper.