Papież: we wrześniu udam się do Budapesztu, a następnie na Słowację z wizytą duszpasterską

wt /KAI /PAP

publikacja 04.07.2021 12:45

Papież Franciszek ogłosił w niedzielę, że 12 września odprawi w stolicy Węgier, Budapeszcie, mszę na zakończenie Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego, a następnie złoży wizytę duszpasterską na Słowacji. Będzie tam do 15 września.

Papież: we wrześniu udam się do Budapesztu, a następnie na Słowację z wizytą duszpasterską Roman Koszowski /Foto Gość Papież zapowiedział swoją pielgrzymkę na Węgry i do Słowacji.

Swoją kolejną podróż papież zapowiedział podczas spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański w Watykanie.

W swoich rozważaniach, nawiązując do słów z Ewangelii - "Nigdzie prorok nie jest pozbawiony czci, chyba tylko w ojczyźnie swojej i pośród krewnych swoich, i w domu swoim" - podkreślił, że mieszkańcy Nazaretu znali Jezusa, ale go nie uznawali. "Jest różnica między znać a uznawać. Możemy wiedzieć o kimś różne rzeczy, mieć o nim pojęcie, zaufać temu, co mówią inni, być może od czasu do czasu spotkać go w dzielnicy, ale to nie wystarczy. To znajomość powierzchowna, która nie uznaje wyjątkowości osoby" - zauważył Franciszek.

Jak podkreślił, na to ryzyko narażeni są wszyscy, bo "wydaje nam się, że kogoś znamy, przyczepiamy do niej etykietkę i zamykamy w naszych uprzedzeniach". Papież przestrzegł przed "wygodą przyzwyczajenia i dyktaturą uprzedzeń".

"Zdarza się często, że w doświadczeniach, a nawet w osobach szukamy tylko potwierdzenia naszych idei i naszych schematów po to, by nie zadawać sobie trudu, by coś zmieniać" - ocenił Franciszek. Dodał, że może to dotyczyć także Boga. "Myślimy, że znamy Jezusa, że wiemy o nim wszystko i wystarczy powtarzać te same rzeczy, co zawsze" - zauważył. Papież ostrzegł, że "bez otwarcia na nowość i na niespodzianki ze strony Boga, bez zadziwienia, wiara staje się nudną litanią, która powoli gaśnie".

Jak zauważył, niektórzy wierzący uważają, że "wygodniejszy jest Bóg abstrakcyjny i oddalony, który nie miesza się w różne sytuacje i akceptuje wiarę daleką od życia, od problemów, od społeczeństwa". "Albo lubimy wierzyć w Boga od efektów specjalnych, który dokonuje tylko rzeczy nadzwyczajnych i zawsze dostarcza wielkich emocji" - dodał Franciszek. Tymczasem Bóg "jest pokorny, delikatny, ukryty, blisko nas w normalności naszego codziennego życia" - wyjaśnił.

"Prośmy w modlitwie Matkę Bożą, która przyjmowała tajemnicę Boga w codziennym życiu Nazaretu o to, byśmy mieli oczy i serca wolne od uprzedzeń i otwarte na zadziwienie, na niespodzianki Boga, jego pokorną i ukrytą obecność w życiu każdego dnia" - wzywał Ojciec Święty.

Żegnając się z wiernymi na zakończenie spotkania, papież zwrócił się do dzieci i młodzieży, mówiąc "ciao".

W lipcu wierni mogą spotkać się z papieżem tylko na modlitwie Anioł Pański. Jak co roku latem na miesiąc zostały zawieszone audiencje generalne.